Dj Soina, Buczer, Cegła MCC - Życie w ciągłym stresie tekst piosenki (lyrics)
Zobacz wszystkie teksty piosenek Dj Soina
Zobacz wszystkie teksty piosenek Buczer
Zobacz wszystkie teksty piosenek Cegła MCC
[Dj Soina, Buczer, Cegła MCC - Życie w ciągłym stresie tekst piosenki lyrics]
Mój rap jest luźny jak seks za pieniądze
Myślisz, że błądzę? Nie, nie sądzę
Życie w ciągłym stresie zabija
We mnie dystans
Dlatego pisze nowy wers, żeby go odzyskać
Czy mi się uda? Czy umiem czynić cuda? Czy
Nie zacznę jak te łajzy zgrwać Robin Hooda?
Patrz tym gamoniom po pyskach! Patrz
Po ich głupawych ksywkach!
Ja jestem MC z imienia i z nazwiska!
Myślisz, że nie wiem co powiedzieć?
To, to błąd! x3
Rodzimy się po to by wiedzieć! Co co coś!
Stres skurwysynu
Co Ty kurwa wiesz o stresie?
Od dekady w interesie nie wiem
Gdzie mnie to zaniesie
Cały czas dziurawa kieszeń rachunki
Się nie opłacą same
Mam wyjebane, od zawsze ponad programem
Boją się gadać o hajsie, mają chore rozkminy
Moja fura nie jeździ na szyny
Głupie skurwysyny!
Dlatego zapierdalam, żeby w końcu coś zarobić
Cały czas jestem w stresie
Ale nie mogę zwolnić
Prokuratura chce wsadzić mnie do puchy
A do drzwi napierdala komornik ze skarbówy
Dziad, od którego wynajmuję mieszkanie
Napierdala mi w słuchawę
"Panie Pawle kurwa co z sianem?"
Osiwieć można, skończyć w psychiatryku
Ciśnienie napierdala każdego dnia
Ziom bez kitu ale walczę póki starcza sił
Póki wierze w siebie
A wierze w siebie najbardziej
Dlatego rozjebie ten stres!
Myślisz, że nie wiem co powiedzieć?
To, to błąd! x3
Rodzimy się po to by wiedzieć! Co co coś!
Mój rap jest poważny jak niespełniona miłość
Wyjaśnię Ci zawiłość skąd te
Teksty lubią płynąć
Zamykam oczy, zatapiam się w mroku nocy
Też nie możesz spać też rozmyślasz
Bo masz o czym
Tak to właśnie jest, ja uzewnętrzniam się
Jeden dusi to w sobie, drugi to wyrzygać chce
Wolisz wujka dobra rada
Który gada o zasadach
A sam zaczyna je łamać kiedy
Coś się nie układa
Znów nie rozumiesz, bo mówię zbyt zawile
Wypierdalać jak najdalej
Z dala od tego debile
Jestem jak dobry diler, mój klient wraca
Ten prawdziwy, który ćpa
Nie ten co chciał się pokazać
Ja się wyrażam tak jak chce, bo uważam
Że to co chce to jest to co wezmę sobie zaraz
Ty lepiej wyrażaj się tak, żebyś zważał
Bo to jest chaos, to jest hałas
To jest hałas
To jest chaos, to jest hałas to jest chaos x3
Myślisz, że nie wiem co powiedzieć?
To, to błąd! x3
Rodzimy się po to by wiedzieć! Co co coś!
Myślisz, że błądzę? Nie, nie sądzę
Życie w ciągłym stresie zabija
We mnie dystans
Dlatego pisze nowy wers, żeby go odzyskać
Czy mi się uda? Czy umiem czynić cuda? Czy
Nie zacznę jak te łajzy zgrwać Robin Hooda?
Patrz tym gamoniom po pyskach! Patrz
Po ich głupawych ksywkach!
Ja jestem MC z imienia i z nazwiska!
Myślisz, że nie wiem co powiedzieć?
To, to błąd! x3
Rodzimy się po to by wiedzieć! Co co coś!
Stres skurwysynu
Co Ty kurwa wiesz o stresie?
Od dekady w interesie nie wiem
Gdzie mnie to zaniesie
Cały czas dziurawa kieszeń rachunki
Się nie opłacą same
Mam wyjebane, od zawsze ponad programem
Boją się gadać o hajsie, mają chore rozkminy
Moja fura nie jeździ na szyny
Głupie skurwysyny!
Dlatego zapierdalam, żeby w końcu coś zarobić
Cały czas jestem w stresie
Ale nie mogę zwolnić
Prokuratura chce wsadzić mnie do puchy
A do drzwi napierdala komornik ze skarbówy
Dziad, od którego wynajmuję mieszkanie
Napierdala mi w słuchawę
"Panie Pawle kurwa co z sianem?"
Osiwieć można, skończyć w psychiatryku
Ciśnienie napierdala każdego dnia
Ziom bez kitu ale walczę póki starcza sił
Póki wierze w siebie
A wierze w siebie najbardziej
Dlatego rozjebie ten stres!
Myślisz, że nie wiem co powiedzieć?
To, to błąd! x3
Rodzimy się po to by wiedzieć! Co co coś!
Mój rap jest poważny jak niespełniona miłość
Wyjaśnię Ci zawiłość skąd te
Teksty lubią płynąć
Zamykam oczy, zatapiam się w mroku nocy
Też nie możesz spać też rozmyślasz
Bo masz o czym
Tak to właśnie jest, ja uzewnętrzniam się
Jeden dusi to w sobie, drugi to wyrzygać chce
Wolisz wujka dobra rada
Który gada o zasadach
A sam zaczyna je łamać kiedy
Coś się nie układa
Znów nie rozumiesz, bo mówię zbyt zawile
Wypierdalać jak najdalej
Z dala od tego debile
Jestem jak dobry diler, mój klient wraca
Ten prawdziwy, który ćpa
Nie ten co chciał się pokazać
Ja się wyrażam tak jak chce, bo uważam
Że to co chce to jest to co wezmę sobie zaraz
Ty lepiej wyrażaj się tak, żebyś zważał
Bo to jest chaos, to jest hałas
To jest hałas
To jest chaos, to jest hałas to jest chaos x3
Myślisz, że nie wiem co powiedzieć?
To, to błąd! x3
Rodzimy się po to by wiedzieć! Co co coś!