Dtune_pl - Troyan tekst piosenki (lyrics)

[Dtune_pl - Troyan tekst piosenki lyrics]

Tamci chcą, zrobić innym fatality
Lecz ich inteligencja Sub Zero -
To ich jedyny critical hit
Wow, to dopiero pierwsza runda
Trzeba cisnąć z frajerami
Aż nie będą mogli ustać
To nowa era mojej muzy -
Zrozumiesz jak się obudzisz
Informacje ma ten mniejszy
Informacji nie ma duży
W ich formacji nie ma ludzi
Za innymi stoi wojsko
Wyjdę z tarczą, nie na tarczy
Mogę spojrzeć w oczy wrogom
Już od kilku lat sukcesywnie jebie biedę
Jestem dla niej jak kat
Dlatego jebie ich karierę
Jak widzę ich scenę
To w nią wchodzę jak do siebie
Mów mi Walter White
Bo wkraczam wrogom na ich teren


Jak ktoś puścił farbę, to ekipa malująca
Zajęła się tematem, aż puściła farba z nosa
Jak ktoś życzy połamania nóg
To tylko wrogowie zrobią to za kilka stów i
Chętnie staną na głowie
Mógł bym mieć beef z każdym z was
Ale nie chce kruszyć kopii, kseroboje
Wszystko sprostuje czas
A przetrwa tylko i wyłącznie
Ten kto był na dole

Ey, prrr, jestem jak koń trojański
To, czego się dowiedziałem
Rozjebaloby wam czaszki
Miałem tylko jeden cel stawiając
Nogę w progach branży
Wszelkie brudy oraz kłamstwa mam
W notesie na zatrzaski
Ey, prr, jestem jak koń trojański
Jedno słowo i jak w
Scooby-Doo poznikają wam maski
Wszystkie wskazówki na świecie
Skierowane na dwunastki
Wykopany jest dół, wyjmują pociski z klatki

Robię te rapy od lat, jadę tu na nich ot tak
Wciąż pełny mam bak i
Ty spisujesz jak policjantki
Ja was spisuje na straty
Nie trzeba być turbo kumatym
Żeby załapać zasady ogarnąć podstawy
Że fałszywy to ten co z każdym
Się przyjaźni pucując każdemu pały
Jak chcesz hajsu, to śpiewaj se kolędę
Jak chcesz wrogów, to śpiewaj na komendzie
Tak zacząłem pisać teksty - to
Są moje pierwsze wersy
W panczach nie byłem pierwszy
Za to pierwszy lepszy
Wywołani do tablicy tracą
Pierwiastek raperstwa
Zamiast kominiarek kaganiec
Uprząż by się nie wierzgać jak aktorzy
Będąc na scenie i tak skończą na deskach
Nie wiedzą kiedy zacząć rapować
I kiedy przestać
Jak ten, co jego imię to także pseudonim
Gdy przychodzi do rozmowy
To jest nagle pseudo mim
Chcą gotować w studio towar
Lecz nie sprzedam pseudo im suto w styl
Poczuli się ważni tworząc pseudo hit
Inni patrzą przez pryzmat papieru ciągle
Wybieram nożyce, od wielu ludzi się odciąłem
Są kontrastem wegan
Kładąc stek kłamstw na stole
Dla mnie to koniec, over

Ey, prrr, jestem jak koń trojański
To, czego się dowiedziałem
Rozjebaloby wam czaszki
Miałem tylko jeden cel stawiając
Nogę w progach branży
Wszelkie brudy oraz kłamstwa mam
W notesie na zatrzaski
Ey, prr, jestem jak koń trojański
Jedno słowo i jak w
Scooby-Doo poznikają wam maski
Wszystkie wskazówki na świecie
Skierowane na dwunastki
Wykopany jest dół, wyjmują pociski z klatki

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować