Dudek P56, Pękacz - Kawał Czasu tekst piosenki (lyrics)
Łukasz Dudziński
[Dudek P56, Pękacz - Kawał Czasu tekst piosenki lyrics]
07 01 przede mną zamknięta brama
Biorę klucz, otwieram
Za nią treść rymem pisana
N do W do S kompania, Razem Ponad Kilo gram
Wchodzę, zamykam od środka
Wypierdalam klucze w dal
Zleciało już kawał czasu od
Kiedy ruszyłem w przód
Przekonałem się od razu
Że to nie może być cud
Że to Bóg to już wiem i
Że to nie jest przypadek
Szybko uwierzyłem w siebie tak jak
Wierzył we mnie dziadek
Na dodatek dobry start '07 się zaczęło
Razem Ponad Kilo ziom, N do W do S przełom
Współpraca, która z dnia na
Dzień trasę wyznacza
Rym charakter, czułość ucha
Terytorium swe zaznaczę
Teraz posłuchaj chłopaku to
Jest stara historia
Na tych blokach na ulicach wypisana teoria
Gloria, chwała, zwycięstwo, Victoria na stówę
Ty pamiętaj byś jej nigdy
Nie wyprzedał za gotówę
W tych numerach sława
Brawa nie stoją na pierwszym miejscu
Klucz prawdziwości gości w mojej duszy
W moim sercu
Tysiące możliwości i którą wybrać mam?
Wybieram rap z twarzą a na lamusów sram
07 01 przede mną zamknięta brama
Biorę klucz, otwieram
Za nią treść rymem pisana
N do W do S kompania, Razem Ponad Kilo gram
Wchodzę, zamykam od środka
Wypierdalam klucze w dal
Ta, ta muzyka, życia kawał ewidentnie
To nasze śmiechy, dramat, perypetie
Kawał czasu jesteśmy w tej grze
Nie robiąc hałasu wokół będziesz
Wiedział kiedy wejdę
Styl to serce, rymy z głowy, głos z przepony
Rytm to pętle, tematy nie pierdoły
Zostawiam siebie jebiąc egoizm
Pojawiam się gdzieś ciągle choć mijają sezony
Nie dajemy fory chujowym MC
Bo to bomby bez głowic
Dla dupek przy weekendzie
Chujowe powody to i skutki wymierne
Różnimy się pod pierwszym i
Pod drugim względem
Chcę łączyć ludzi, tekstem burzyć mury
Wzbudzić respekt i nie mówić z góry
My to prawda oni bzdury, ty to stilo sprawdź
Pękacz, DDK, Razem Ponad Kilo gram
07 01 przede mną zamknięta brama
Biorę klucz, otwieram
Za nią treść rymem pisana
N do W do S kompania, Razem Ponad Kilo gram
Wchodzę, zamykam od środka
Wypierdalam klucze w dal
Biorę klucz, otwieram
Za nią treść rymem pisana
N do W do S kompania, Razem Ponad Kilo gram
Wchodzę, zamykam od środka
Wypierdalam klucze w dal
Zleciało już kawał czasu od
Kiedy ruszyłem w przód
Przekonałem się od razu
Że to nie może być cud
Że to Bóg to już wiem i
Że to nie jest przypadek
Szybko uwierzyłem w siebie tak jak
Wierzył we mnie dziadek
Na dodatek dobry start '07 się zaczęło
Razem Ponad Kilo ziom, N do W do S przełom
Współpraca, która z dnia na
Dzień trasę wyznacza
Rym charakter, czułość ucha
Terytorium swe zaznaczę
Teraz posłuchaj chłopaku to
Jest stara historia
Na tych blokach na ulicach wypisana teoria
Gloria, chwała, zwycięstwo, Victoria na stówę
Ty pamiętaj byś jej nigdy
Nie wyprzedał za gotówę
W tych numerach sława
Brawa nie stoją na pierwszym miejscu
Klucz prawdziwości gości w mojej duszy
W moim sercu
Tysiące możliwości i którą wybrać mam?
Wybieram rap z twarzą a na lamusów sram
07 01 przede mną zamknięta brama
Biorę klucz, otwieram
Za nią treść rymem pisana
N do W do S kompania, Razem Ponad Kilo gram
Wchodzę, zamykam od środka
Wypierdalam klucze w dal
Ta, ta muzyka, życia kawał ewidentnie
To nasze śmiechy, dramat, perypetie
Kawał czasu jesteśmy w tej grze
Nie robiąc hałasu wokół będziesz
Wiedział kiedy wejdę
Styl to serce, rymy z głowy, głos z przepony
Rytm to pętle, tematy nie pierdoły
Zostawiam siebie jebiąc egoizm
Pojawiam się gdzieś ciągle choć mijają sezony
Nie dajemy fory chujowym MC
Bo to bomby bez głowic
Dla dupek przy weekendzie
Chujowe powody to i skutki wymierne
Różnimy się pod pierwszym i
Pod drugim względem
Chcę łączyć ludzi, tekstem burzyć mury
Wzbudzić respekt i nie mówić z góry
My to prawda oni bzdury, ty to stilo sprawdź
Pękacz, DDK, Razem Ponad Kilo gram
07 01 przede mną zamknięta brama
Biorę klucz, otwieram
Za nią treść rymem pisana
N do W do S kompania, Razem Ponad Kilo gram
Wchodzę, zamykam od środka
Wypierdalam klucze w dal