Dudek P56 - Kwiat Pustyni (feat. Żary JLB, INKG) tekst piosenki (lyrics)
Łukasz Dudziński
[Dudek P56 - Kwiat Pustyni feat. Żary JLB, INKG tekst piosenki lyrics]
Moja dusza rusza w rytmie
Kombinuję sprytnie, zanim okazja zniknie
I niechaj to zakwitnie
Jak kwiat na suchej pustyni
Czyli nie jak zwykle
I by to wszystko wyszło
Moja dusza rusza w rytmie
Kombinuję sprytnie, zanim okazja zniknie
I niechaj to zakwitnie
Jak kwiat na suchej pustyni
Czyli nie jak zwykle
Niech trafia w cel prosto
Jak snajperski pocisk
Niech koi nerwy po nieprzespanej nocy
To efekt pracy, ziomuś
Czytaj ciężkich starań
Kwiat się rozrasta, i kurwa jest gitara
I co by się nie działo
Wiem, że przetrwa ma roślinka
Tak, by nie brakowało
By szczęśliwa ma rodzinka
I tak ziomek od lat hoduję swoją roślinę
Gdy nawet zerwie się wiatr
Gdy się zmieni w katrinę
Gdy porwie wszystko, na prawdę
Ona zostanie w mym sercu
Bo rośnie tak z każdym dniem
Jak świat wydaje szyderców
Jak jedyny kwiat na piasku
Zło przemienię w źródło mocy
Każdą chwilę co w potrzasku
Ziomek, wypierdolę z procy
Moja roślinka rośnie pięknie, zdrowiutka
To dzięki niej zapominam tu o smutkach
I cieszy się buźka, gdy widzę jak rośnie
Wkładam w nią serce, to chyba proste
Zasiałeś ziarno, nie dbasz, to żałosne
Jesteś słabiutki jak ci, co płyną z prądem
My zawsze pod prąd, bo mamy w sobie moc
By pielęgnować to, to, w co wierzymy, ziom
Odpowiedzialność, tak to się nazywa
Bądź odpowiedzialny i nie pozwól
Żeby krzywda
Sprawiła, że płacze osoba ci bliska
Gdy roni łzę, proszę, weź ją uściskaj
Kwiaty pustyni jak kwiaty betonu
Są bardzo blisko, rozejrzyj się ziomuś
Może trzeba komuś pomóc
Może trzeba coś naprawić
Życie nie jest po to ziomuś
Aby się tym życiem dławić
I by to wszystko wyszło
Moja dusza rusza w rytmie
Kombinuję sprytnie, zanim okazja zniknie
I niechaj to zakwitnie
Jak kwiat na suchej pustyni
Czyli nie jak zwykle
I by to wszystko wyszło
Moja dusza rusza w rytmie
Kombinuję sprytnie, zanim okazja zniknie
I niechaj to zakwitnie
Jak kwiat na suchej pustyni
Czyli nie jak zwykle