Dudek P56 - Mixtape Premiera tekst piosenki (lyrics)

A kiedy wchodzę na ten bit
To na pewno od razu wypierdalam z
Siebie całe zło na zewnątrz
Powtórzę jeszcze raz, a tu wy wszyscy ze mną
Label, Label

Kruszę i kręcę, powoli łapię ostrość obrazu
Kiedy Label usłyszysz, 56, nowy album
Jestem w tym, mixtape od nas, masz granat
Kiedy mówię Label 56, wszyscy naraz

Mixtape, mixtape, mixtape, mixtape
Czekam na to pozytywka, od razu trzęsą
Mi się płuca, jednak wiem, że zyskam
Mixtape, mixtape, mixtape, mixtape
Czekam na to pozytywka, od razu trzęsą
Mi się płuca, jednak wiem, że zyskam

Mam też tak, w pamięci podwórko
Jeden trzepak
Codzienna misja działania, by tu nie przepaść
Niejedna scena ziomek nie do zapomnienia
To dla ludzi, którzy z nami od początku
Polska scena

Ty słuchaj jak to leci, sobie zapamiętaj
Na pełnym luzie, ziomek, i skaczę po piętrach
Kiedy nie muszę, byku, to nie zwalniam tempa
I tak jak wielu z was tu droga ma tu zakręta

Ziomek, ci przedstawiam teraz mixtape
Pierwszy track, że Label premiera
Nieprzeginająca się tu bariera czasu
Sprawdź pierwszy Mixtape Label od razu
Ziomek, ci przedstawiam teraz mixtape
Pierwszy track, że Label premiera
Nieprzeginająca się tu bariera czasu
Sprawdź pierwszy Mixtape Label od razu

Iskra w mej duszy, wziął to pokruszył
Po latach odnalazł te brzmienie i ruszył
Tam, gdzie promień słońca
Gdzie czyste powietrze
I więcej, i więcej, i proszę o jeszcze

Liczy się wena
To, co masz od siebie, byku, do powiedzenia
Cel to czas poświęcenia
Stres jebać, to punkt odniesienia
Mixtape Label przedstawia
Człowiek własne błędy naprawia
Premiera, pierwszy raz leci dla was
Label, label jeszcze raz zróbcie hałas

EL do A do B do E do L LABEL, LABEL
EL do A do B do E do L LABEL, LABEL
EL do A do B do E do L LABEL, LABEL 56
(co?) 56
EL do A do B do E do L LABEL, LABEL (el, el)

Bass tu tak napierdala aż się trzęsie fura
Jak masz chwilę czasu, to se stestuj akurat
Poczuj tętno ze środka
Daj se moment na oddech
Poczuj moc na tą chwilę, wmów se "Wiem
Że tam dotrę" kocham to, więc to robię
Coś mi mówi się rusz tu piszę nie za dwóch
Nie za dwudziestu - za dwustu
Żart, jednak trochę tego jest tu nie powiem
Chcesz zapytać się mnie skąd
To musisz porozmawiać z Bogiem