Dudek P56 - Myśli przesyłam mową tekst piosenki (lyrics)
Łukasz Dudziński
[Dudek P56 - Myśli przesyłam mową tekst piosenki lyrics]
Jestem sobą, choć z głową nie do końca
Za resztę dziś napiję się z tobą
Wkręcę, słowo tak w słowo
Myśli przesyłam mową, by porozumieć
Się z osobą, tylko dla dobrych ludzi
Jebać zawistne kurewstwo
Często lecą se po bandzie
Idę idę idę idę, ta, posłuchaj se, znajdzie
Palancie, bażancie, gnam cię, gonie
Gdy dasz powód
Nie wiem co się dzieje, beje, zleje
Cię nie słucham znowu do grobu
Się utrzymać z daleka jest niemożliwe
Pierdole to pierdole czy znasz mnie
Czy moją ksywę
Free, wolność, godność, jebać hate'ów
Rozpierdol skurwysynu, pewnie ostro
Bez podtekstów
Kiedy piszę, słyszę ciszę, liczę słowa leczą
Pierdol się ty kurwo, nie chcesz nie słuchaj
Choć słuchasz często
Wypierdalaj z całą resztą, niech
Cię błaźnie, fa, nie widzę
Ani żadnej wypowiedzi, śledzisz
Kurwo, śledzisz, szydzę
Brzydzę się takimi akcjami, w kurwę jebani
Prują się jak prześcieradło, padło
Gdyż wybrali sami
Komputery, stery, od mózgu do stóp wyprani
Farmazony, diabelskie plony
Znudzili się grami
Omamić, omami, bez granic, honor, straceńcy
To męczy, wkurwia i zakurwia w bani, stań
Zanim się zmęczysz tak cię odpręży
(Jakbyś chciał wstać kiedyś z nędzy)
Nie wiesz kto, nie wiesz co
Anonim ci list doręczy
Złap się poręczy, bo się ziomuś wypierdolisz
Nie zważaj na podpuchy, spokojnie, powoli
Nie przystoi dawać z siebie wszystko
Dla kurwy bez twarzy
Rety, rety, kabarety, zryte berety i fazy
Normalnie, wszystko zdaje się proste
Jak przyjdzie ta chwila i masz dużą forsę
Jak dobrze jest tobie, a drugi ma mało
Zastanów się, czy na pewno tak być miało
Normalnie, cały ja, wszystko z serca
No, chyba że odpierdalasz numer na Niemca
Kwestia gustu, gusty nie podlegają dyskusji
Posłuchaj, przemyśl, uśnij
Jestem sobą, choć z głową nie do końca
Za resztę dziś napiję się z tobą
Wkręcę, słowo tak w słowo
Myśli przesyłam mową, by porozumieć
Się z osobą, tylko dla dobrych ludzi
Nie dla łbów
Co ze szczerych słów próbują bekę wzbudzić
Skłócić, fałszywe ścierwo, perwol, perwol
W pranie z spermą, werwą
Gdzie internetowe gadki
Wkręta, akcja napięta, zamiast mózgu, gięta
Penta, penta, powiedz co widzisz lamusie
Odjebałeś spektakl, wstręta, kurwo łobuzie
Chuj na cyce, chuj na plecy, chuj na wargi
Chuj na buzie
I prośba: weź do siebie wszystko
Co ci teraz mówię
Poszło rozwinięcie, lepa leci na ścierwo
Prosto z Warszawy przekaz
Czy przeszyje? Na pewno
Acapella dawaj! Czyste sekundy tchnienia
Ddk ddk miejski sort, głos podziemia
Jestem sobą, choć z głową nie do końca
Za resztę dziś napiję się z tobą
Wkręcę, słowo tak w słowo
Myśli przesyłam mową, by porozumieć
Się z osobą, tylko dla dobrych ludzi
Za resztę dziś napiję się z tobą
Wkręcę, słowo tak w słowo
Myśli przesyłam mową, by porozumieć
Się z osobą, tylko dla dobrych ludzi
Jebać zawistne kurewstwo
Często lecą se po bandzie
Idę idę idę idę, ta, posłuchaj se, znajdzie
Palancie, bażancie, gnam cię, gonie
Gdy dasz powód
Nie wiem co się dzieje, beje, zleje
Cię nie słucham znowu do grobu
Się utrzymać z daleka jest niemożliwe
Pierdole to pierdole czy znasz mnie
Czy moją ksywę
Free, wolność, godność, jebać hate'ów
Rozpierdol skurwysynu, pewnie ostro
Bez podtekstów
Kiedy piszę, słyszę ciszę, liczę słowa leczą
Pierdol się ty kurwo, nie chcesz nie słuchaj
Choć słuchasz często
Wypierdalaj z całą resztą, niech
Cię błaźnie, fa, nie widzę
Ani żadnej wypowiedzi, śledzisz
Kurwo, śledzisz, szydzę
Brzydzę się takimi akcjami, w kurwę jebani
Prują się jak prześcieradło, padło
Gdyż wybrali sami
Komputery, stery, od mózgu do stóp wyprani
Farmazony, diabelskie plony
Znudzili się grami
Omamić, omami, bez granic, honor, straceńcy
To męczy, wkurwia i zakurwia w bani, stań
Zanim się zmęczysz tak cię odpręży
(Jakbyś chciał wstać kiedyś z nędzy)
Nie wiesz kto, nie wiesz co
Anonim ci list doręczy
Złap się poręczy, bo się ziomuś wypierdolisz
Nie zważaj na podpuchy, spokojnie, powoli
Nie przystoi dawać z siebie wszystko
Dla kurwy bez twarzy
Rety, rety, kabarety, zryte berety i fazy
Normalnie, wszystko zdaje się proste
Jak przyjdzie ta chwila i masz dużą forsę
Jak dobrze jest tobie, a drugi ma mało
Zastanów się, czy na pewno tak być miało
Normalnie, cały ja, wszystko z serca
No, chyba że odpierdalasz numer na Niemca
Kwestia gustu, gusty nie podlegają dyskusji
Posłuchaj, przemyśl, uśnij
Jestem sobą, choć z głową nie do końca
Za resztę dziś napiję się z tobą
Wkręcę, słowo tak w słowo
Myśli przesyłam mową, by porozumieć
Się z osobą, tylko dla dobrych ludzi
Nie dla łbów
Co ze szczerych słów próbują bekę wzbudzić
Skłócić, fałszywe ścierwo, perwol, perwol
W pranie z spermą, werwą
Gdzie internetowe gadki
Wkręta, akcja napięta, zamiast mózgu, gięta
Penta, penta, powiedz co widzisz lamusie
Odjebałeś spektakl, wstręta, kurwo łobuzie
Chuj na cyce, chuj na plecy, chuj na wargi
Chuj na buzie
I prośba: weź do siebie wszystko
Co ci teraz mówię
Poszło rozwinięcie, lepa leci na ścierwo
Prosto z Warszawy przekaz
Czy przeszyje? Na pewno
Acapella dawaj! Czyste sekundy tchnienia
Ddk ddk miejski sort, głos podziemia
Jestem sobą, choć z głową nie do końca
Za resztę dziś napiję się z tobą
Wkręcę, słowo tak w słowo
Myśli przesyłam mową, by porozumieć
Się z osobą, tylko dla dobrych ludzi