Dudek P56 - Nie ma nic tekst piosenki (lyrics)
Łukasz Dudziński
[Dudek P56 - Nie ma nic tekst piosenki lyrics]
Nie ma nic, wyobraź sobie
Jesteś ty, i tylko ty, i to, co masz w głowie
Nic oprócz paru łachów, które masz na ciele
Nie ma my, nie ma wy, nie ma wróg
Przyjaciele
Nie ma wiele, nie ma w ogóle, nie ma nic
Zrozumiałeś? Nie ma ani jednej rzeczy
O którą się starałeś
Nie ma chwil, o które walczy człowiek
Walczył długo wcześniej nie ma dobra
Nie ma zła i żadnych obrazów we śnie
Nie ma, wyobraź se taki świat
Nie ma mama, nie ma tata, nie ma siostra
Nie ma brat
Nie ma tak i godziny, nie ma tlenu
Nie ma śliny nie ma głosu i w ten
Sposób człowieku nic nie mówimy nie ma tego
Nie ma ognia, nie ma wody, nie ma, nie ma
Nic dziwnego
Ropy nie ma, złota nie ma, rozejrzyj się
Nie ma nic powiedz czego ci brakuje
Możesz w takim stanie żyć
Nie ma możliwości na to
Aby poradził se człowiek widzi wszystko
Bo tym razem nie ma nawet powiek
Widzi jak spierdolił sobie drogę
Często tu za późno
Nie ma możliwości cofnąć czasu
Starania na próżno
Nie ma, nie ma i nie będzie nigdy
Jak zepsujemy świat, ludzie
Świat stanie się inny
Świat stanie się winny
Ludzie zniszczą wszystko
Sami sobie winni, nie płaczmy
Że coś nie wyszło
Nie ma siły człowiek, by walczyć z losem
Najmniejszy kamień zrani stopy bose
Cząstkę zrozumienia, o to proszę
Starań procent, choć małe, lecz zawsze
Nie ma siły człowiek, by walczyć z losem
Najmniejszy kamień zrani stopy bose
Cząstkę zrozumienia, o to proszę
Starań procent, choć małe, lecz zawsze
Zraniłeś się w stopę, postaraj się, idź
Nie ma wody, jak mówiłem, nie ma szklanki
Nie ma pić
Nie ma spokój, nie ma pokój, nie ma łóżko
Odpoczynek
Nie ma zioło, nie ma tipy, nie ma bletki
Nie ma młynek
Nie ma możliwości na nic, nie ma myśli
Więc nie myślisz
Nie ma noc, nie ma dzień, nie ma strat
Nie ma korzyści
Nie ma wyścig, nie ma pierwszy
Nie ma ostatni i trzeci
Piąty, szósty mówi: nie ma
Ty przenośni wyjdź naprzeciw
Nie ma kibla i papieru
Więc się nie wiem czy podetrzesz
Najebałeś brudu wkoło, nie ma chuja
Musisz zetrzeć nie ma tego złego ziomek
Co by nie wyszło na dobre
Nie ma pretensji o życie
O starania się pomodlę
Nie ma akcji, nie ma prądu
Choć już wcześniej wyłączali
Nie ma policji i sądu, nie ma prawa
Nie ma skali nie ma przestępczości zatem
Bo przecież jesteś tu sam
Nie ma nic dosłownie, wyobraź se taki stan
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic
Nie ma nic, nie ma nic, nie ma nic