Dudek P56 - Światło tekst piosenki (lyrics)
Łukasz Dudziński
[Dudek P56 - Światło tekst piosenki lyrics]
Ciemne chmury wnet przechodzą
Los ci niesie światło jak zatrzymać
Go na trochę dłużej
Wsadzić w kieszeń nie jest łatwo
Tu życie jest zagadką, dam ci światło
Byś odczuł na skórze
Ciemne chmury wnet przechodzą
Los ci niesie światło jak zatrzymać
Go na trochę dłużej
Wsadzić w kieszeń nie jest łatwo
Tu życie jest zagadką, dam ci światło
Byś odczuł na skórze
Ty wiesz, że ja wiem, o czym myślisz sobie
Ty wiesz, o czym myślisz i wstydzisz się
Robisz coś se pod włos
Nochal pchasz w nieswoje
Każdy z nas takich ludzi tutaj brzydzi się
Światło dam ci
Byś pomyślał dziś o sobie byku
Byś pomyślał co masz robić sam
Dla siebie bez kitu
Światło niosę, nie patrz w obce
Byś nie pytał co się stało
Spójrz, wszędzie czarne owce
A było ich tak mało była jedna, może dwie
Stado się rozprzestrzeniło
Świat zalał czarny cień
Choć światełko się paliło
Ludzie myślą o tym, co nie trzeba, o tym
Czego nie ma daj mi choć centymetr światła
Za dwa metry cienia tu zejście do podziemia
Gdzie trudno jest o promienie
Mały prześwit, blask, tak obudzimy nadzieje
Niosę światło tym, co często nie jest łatwo
Deżawi, otwieram drzwi
Niech promienie wpadną
Ciemne chmury wnet przechodzą
Los ci niesie światło jak zatrzymać
Go na trochę dłużej
Wsadzić w kieszeń nie jest łatwo
Tu życie jest zagadką, dam ci światło
Byś odczuł na skórze
Ciemne chmury wnet przechodzą
Los ci niesie światło jak zatrzymać
Go na trochę dłużej
Wsadzić w kieszeń nie jest łatwo
Tu życie jest zagadką, dam ci światło
Byś odczuł na skórze
Nawet, gdy na ziemie ciemność nadejdzie
Ale serce nie zamarznie jak lód
Światło znowu ci nadzieja przyniesie i
Rozświetli jedną z tych dróg
A więc idę człowieku
Tak powoli do przodu, coraz dalej od brzegu
Widzę iskrę, to dar Boży
Więc zadbam o każdy szczegół
By nie zgasło to, co cenne
Nie zatracić gdzieś w biegu
Tych momentów co podtrzymują ogień w sercu
Świat nie stoi w miejscu, idzie na przód
Ty też nie stój
Światło, mało światła tu trochę
A więc znowu po nie pójdę
I je tobie przyniosę
Tak, by był uśmiech na co dzień
A nie otaczał cię mrok
I ta ciągła walka z losem
Kiedy dzień jest jak noc
Żeby nie zabrakło siły
Zbieraj w sobie tę moc
I kiedy światło zgasili, ty odpalaj ten lont
Ciemne chmury wnet przechodzą
Los ci niesie światło
Wsadzić w kieszeń nie jest łatwo
Tu życie jest zagadką
Ciemne chmury wnet przechodzą
Los ci niesie światło
Wsadzić w kieszeń nie jest łatwo
Tu życie jest zagadką
Los ci niesie światło jak zatrzymać
Go na trochę dłużej
Wsadzić w kieszeń nie jest łatwo
Tu życie jest zagadką, dam ci światło
Byś odczuł na skórze
Ciemne chmury wnet przechodzą
Los ci niesie światło jak zatrzymać
Go na trochę dłużej
Wsadzić w kieszeń nie jest łatwo
Tu życie jest zagadką, dam ci światło
Byś odczuł na skórze
Ty wiesz, że ja wiem, o czym myślisz sobie
Ty wiesz, o czym myślisz i wstydzisz się
Robisz coś se pod włos
Nochal pchasz w nieswoje
Każdy z nas takich ludzi tutaj brzydzi się
Światło dam ci
Byś pomyślał dziś o sobie byku
Byś pomyślał co masz robić sam
Dla siebie bez kitu
Światło niosę, nie patrz w obce
Byś nie pytał co się stało
Spójrz, wszędzie czarne owce
A było ich tak mało była jedna, może dwie
Stado się rozprzestrzeniło
Świat zalał czarny cień
Choć światełko się paliło
Ludzie myślą o tym, co nie trzeba, o tym
Czego nie ma daj mi choć centymetr światła
Za dwa metry cienia tu zejście do podziemia
Gdzie trudno jest o promienie
Mały prześwit, blask, tak obudzimy nadzieje
Niosę światło tym, co często nie jest łatwo
Deżawi, otwieram drzwi
Niech promienie wpadną
Ciemne chmury wnet przechodzą
Los ci niesie światło jak zatrzymać
Go na trochę dłużej
Wsadzić w kieszeń nie jest łatwo
Tu życie jest zagadką, dam ci światło
Byś odczuł na skórze
Ciemne chmury wnet przechodzą
Los ci niesie światło jak zatrzymać
Go na trochę dłużej
Wsadzić w kieszeń nie jest łatwo
Tu życie jest zagadką, dam ci światło
Byś odczuł na skórze
Nawet, gdy na ziemie ciemność nadejdzie
Ale serce nie zamarznie jak lód
Światło znowu ci nadzieja przyniesie i
Rozświetli jedną z tych dróg
A więc idę człowieku
Tak powoli do przodu, coraz dalej od brzegu
Widzę iskrę, to dar Boży
Więc zadbam o każdy szczegół
By nie zgasło to, co cenne
Nie zatracić gdzieś w biegu
Tych momentów co podtrzymują ogień w sercu
Świat nie stoi w miejscu, idzie na przód
Ty też nie stój
Światło, mało światła tu trochę
A więc znowu po nie pójdę
I je tobie przyniosę
Tak, by był uśmiech na co dzień
A nie otaczał cię mrok
I ta ciągła walka z losem
Kiedy dzień jest jak noc
Żeby nie zabrakło siły
Zbieraj w sobie tę moc
I kiedy światło zgasili, ty odpalaj ten lont
Ciemne chmury wnet przechodzą
Los ci niesie światło
Wsadzić w kieszeń nie jest łatwo
Tu życie jest zagadką
Ciemne chmury wnet przechodzą
Los ci niesie światło
Wsadzić w kieszeń nie jest łatwo
Tu życie jest zagadką