Dudek P56 - Szczerość za szczerość tekst piosenki (lyrics)

Łukasz Dudziński

[Dudek P56 - Szczerość za szczerość tekst piosenki lyrics]

Elo dobry człowieku strasznie
Nam Ciebie brakuje
Mówię to szczerze, mówię co czuje
Teraz ten towar ku pamięci o Tobie
Na zawsze w sercu, w duszy i w głowie

Mordeczko kurwa co jest grane
Ten pierdolony świat
Bierze co zostało dane, złość czuje złość
Czuje kurwa zwątpienie czemu nie
Mogłem Ci pomóc
Kiedy byłeś w takiej potrzebie
Słowa nie znaczą nic
Skoro nie pomogły wcześniej w
Takiej chwili zrobić
Coś dla kogoś to jest święte wszystkie numery
Chwile pamiętam te wspólne plany
Mieliśmy nie zwalniać tępa to Ciemna Strefa
Do końca tej historii wszystkie gadki
Zwierzenia gdzie jesteś nie zapomnij
Chciałbym Cię spotkać


By czas się cofną, podać Ci rękę tak zwaną
Dłoń pomocną pisze te wersy
Łzy lecą po twarzy
W tej chwili tylko Bóg może wiedzieć co się
Wydarzy, co mi się marzy
To pewnie co i reszcie
By obudzić się nad ranem by to wszystko było
We śnie, jebana rzeczywistość
Boże proszę co się dzieje człowiek
Który miał miłość w sobie wiele
Odszedł on nie patrzył na forsę
Oddał serce drugiemu by psy
Nie zdołały dopaść a diabeł dopadł a czemu?
Z krwi i kości przyjaciel ty wiedziałeś
Co to znaczy sztywno od fałszywców stronić
Gonić bliskich nie stracić, mieć wartości od
Których tylko się mówi dałby
Innym kupę szczęścia
Gdyby go gdzieś nie zgubił
Ciągle widzę twoją twarz
Uśmiechnięta jak zawsze
Gdy przychodziłem do Ciebie do
Domu to było ważne szczere rozmowy, zbytki
Problemy wszystko prawdziwe
Bez pierdolonej ściemy nie byłeś
Niemy a i potrafiłeś
Słuchać to ta esencja życia by móc komuś ufać
Okrąglak CS wszystkie mordeczki z rewiru
Każdy jest z Tobą od wariatów po świrów
Szczerość za szczerość kochałem Cię jak brata
I będę kochał kurwa już do końca świata
Oddech za oddech bo tak już jest
Życie nas sprawdza jak pierdolony test
Ty dobrze wiesz ziomuś gdzie
Kol wiek tam jesteś
Spotkamy się na pewno kiedyś
Tak jak wcześniej
Znów usiądziemy i będziemy rozmawiać
Zajaramy bo lubimy nikt nam nie
Będzie przeszkadzał zrobisz jakieś
Kanapki tak jak zawsze kurwa
Czemu czuje się jak by się
Świat tak nagle urwał
Dobry człowiek odszedł stary bratnia dusza
Wolał dać zamiast brać i się
Do tego nie zmuszać ruszał zawsze za swoimi
Charakter miał wrodzony
Wiedział kogo ma szanować wyjebane w korony
Nie wywyższał się nigdy kochał swoją rodzinę
Świeć Panie nad jego duszą
Niech to nigdy nie minię, proszę

Elo dobry człowieku strasznie
Nam Ciebie brakuje
Mówię to szczerze, mówię co czuje
Teraz ten towar ku pamięci o Tobie
Na zawsze w sercu, w duszy i w głowie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować