Dudek P56 - Wiem kim jestem tekst piosenki (lyrics)
Łukasz Dudziński
[Dudek P56 - Wiem kim jestem tekst piosenki lyrics]
Głowy na krzyż
Znam życia wyboje, kiedy mówię to patrzysz
Kiedy słuchasz to widzisz
Kiedy piszę to czuję ja plus brat, matka
Ojciec tam nas paraliżuje
Znam dobrze historię ale tą podwórkową
Tu żeby się porozumieć starczy kiwnąć głową
Dobrzy ludzie są z nami i tak od początku
Nie brakuje sytuacji gorętszych od wrzątku
Znam ten stan gdy w człowieku
Siła do wielkich zmian
Zrobić coś dla kogoś i nie w głowie mi szpan
Tyle mam ile zarobiłem choć
Mam lat czternaście
Pamiętasz Suchy? Te światło nie gaśnie
Lata 90, wtedy inne patenty
By zarobić człowiek liczył na różne przekręty
W dupie miał sentymenty
Walił na psów na japę
Zgrana dobrze ekipa, a słuchawki tematem
Dzień za dniem jakoś leci, układa się super
Wbiłeś zamiast do szkoły w
Głowie liczy komputer
Popołudniem spierdalanie skrótem wyćwiczone
Życie znasz jak masz medal
Idziesz w drugą stronę
20 00 nowy wiek nie godzina
W głowie zachodzą zmiany
Zemną dobra dziewczyna
Zawsze widzę co muszę i robię co trzeba
Pieść uderzy w stół mocno
Kiedy zajdzie potrzeba
Dobrze wiem kim jestem
Wiem co robię i co trzeba
Umiem się zachować, umiem tez zajebać
Umiem myśleć sam, znam dobrze tą sytuacje
Kiedy trzeba będę słuchał
Kiedy trzeba przyznam racje
Magiera, osiedle Słodowiec manhattan
Stąd wyniosłem zasady które łamać każe szatan
To tutaj pierwszy raz zrymowałem słowa
Dzięki tobie Karlos wiem gdzie moja droga
Nie wspominam akcji które
Prowokują do wkurwienia
Nie chce o tym myśleć to teraz bez znaczenia
Pisać i wymieniać osobiste układy
Drugą zwrote dziś przeznaczam
Byś pamiętał zasady
Nigdy nie sprzedałem i nigdy nie sprzedam
Będę pamiętał o tym, mam honor, przetrwam
Gdy złapią znów pedały i kiedy będą bili
Nie dam plamy, zamknę oczy
Przeniosę się do chwili
Pięknych jak dla mnie, daleko od kurewstwa
Dla nielojalnych mącicieli tutaj
Nie ma miejsca
Kocham swą rodzinę, będę dążył do celu
Nie odwrócę się od ciebie gdy
Ci zabraknie w portfelu
Pomogę koleżce kiedy wobec mnie był fer
Kiedy będę chciał to zmienię kurs
Trzymam mocno ster
Wiesz już o czym mówię? Więc ziomuś powtarzaj
Kto raz nogę w dół wpierdoli
By nie wjebać się uważa
Zaraza bardzo szybko się tu rozprzestrzenia
Walczysz o marzenia? Bądź sobą
Się nie zmieniaj
Bo są ludzie którzy potrafią w życiu doceniać
Szczerość i prawdziwość idź
Do przodu powodzenia!