Dzakob - Zdradziłaś mnie tekst piosenki (lyrics)
[Dzakob - Zdradziłaś mnie tekst piosenki lyrics]
Musiałem zachlać
By jeszcze bardziej głowę podnieść
Dzwonie do maćka, ide na amfi a nie tory
Ostatni raz wypiję z Tobą to Martini
Życie to prawda jeśli znasz prawdziwy wynik
Spotkałem dziewczynę co miała zapałki
Mówiła że chce se zapalić
I znowu rozmawiasz o życiu co daje
Po dupie bo spotykasz drani
Poleci shot, ja stracę głos
Czemu ciągle mówią "Weź ze mną chodź"?
Patrzę na top, ty jesteś top
W domu u Ciebie czuje sie jak gość
Pokażesz zimne serce
Czuję że po tym poznałem Norwegie
Czemu się czuję debilem i śmieciem
A potem prowadzę za rękę?
Na DM'ach robią ze mnie gwiazdę
Przez to straciłem prawdziwe przyjaźnie
Nie waliłem w nos, nie wiedziałem co-jest
Kiedy miałem dość, powiedziałem ko-niec
Pisze do niej czy będzie
Moją inspiracją na numer
Może znowu żyję w tym błędzie co mi mówi że
Musiałem zachlać
By jeszcze bardziej głowę podnieść
Dzwonie do maćka, ide na amfi a nie tory
Ostatni raz wypiję z Tobą to Martini
Życie to prawda jeśli znasz prawdziwy wynik
Przepraszam was że taki jestem
Że nie potrafię kochać sercem
Smutek zamieniam w agresję
Oni czekają na płytę
Niby poczułem się fejmem
Nie pokaże prawdziwego siebie
Bo nie chcesz mnie znać
Tego drinka co kupiłem wylej
Juz sobie na twarz
I nie ma sensu szukać, kluczy do serca
Bo przecież Kuba nigdy nie zmieni podejścia
Nie ma sensu
Piłem tydzień a pytają gdzie jest płyta
Chyba zostawiłem Viber bo
Nie odpisuje dzisiaj
Nie mam kobiety i nie robię
Rapu bo sie nie chce
Jedyne co przychodzi mi to
Głowy to to szczęście
Musiałem zachlać
By jeszcze bardziej głowę podnieść
Dzwonie do maćka, ide na amfi a nie tory
Ostatni raz wypiję z Tobą to Martini
Życie to prawda jeśli znasz prawdziwy wynik
By jeszcze bardziej głowę podnieść
Dzwonie do maćka, ide na amfi a nie tory
Ostatni raz wypiję z Tobą to Martini
Życie to prawda jeśli znasz prawdziwy wynik
Spotkałem dziewczynę co miała zapałki
Mówiła że chce se zapalić
I znowu rozmawiasz o życiu co daje
Po dupie bo spotykasz drani
Poleci shot, ja stracę głos
Czemu ciągle mówią "Weź ze mną chodź"?
Patrzę na top, ty jesteś top
W domu u Ciebie czuje sie jak gość
Pokażesz zimne serce
Czuję że po tym poznałem Norwegie
Czemu się czuję debilem i śmieciem
A potem prowadzę za rękę?
Na DM'ach robią ze mnie gwiazdę
Przez to straciłem prawdziwe przyjaźnie
Nie waliłem w nos, nie wiedziałem co-jest
Kiedy miałem dość, powiedziałem ko-niec
Pisze do niej czy będzie
Moją inspiracją na numer
Może znowu żyję w tym błędzie co mi mówi że
Musiałem zachlać
By jeszcze bardziej głowę podnieść
Dzwonie do maćka, ide na amfi a nie tory
Ostatni raz wypiję z Tobą to Martini
Życie to prawda jeśli znasz prawdziwy wynik
Przepraszam was że taki jestem
Że nie potrafię kochać sercem
Smutek zamieniam w agresję
Oni czekają na płytę
Niby poczułem się fejmem
Nie pokaże prawdziwego siebie
Bo nie chcesz mnie znać
Tego drinka co kupiłem wylej
Juz sobie na twarz
I nie ma sensu szukać, kluczy do serca
Bo przecież Kuba nigdy nie zmieni podejścia
Nie ma sensu
Piłem tydzień a pytają gdzie jest płyta
Chyba zostawiłem Viber bo
Nie odpisuje dzisiaj
Nie mam kobiety i nie robię
Rapu bo sie nie chce
Jedyne co przychodzi mi to
Głowy to to szczęście
Musiałem zachlać
By jeszcze bardziej głowę podnieść
Dzwonie do maćka, ide na amfi a nie tory
Ostatni raz wypiję z Tobą to Martini
Życie to prawda jeśli znasz prawdziwy wynik