Emen - Halo tekst piosenki (lyrics)
[Emen - Halo tekst piosenki lyrics]
Muszę nagrać zwrotkę wiem, że tęsknisz
Przez jeden dzień się chyba nie potniesz
Co? Mówiłem tak wczoraj? OK
Ta pasja znaczy więcej dla mnie niż
To czy cię dzisiaj dotknę
Nie mów, że będę żałował, nie teraz
Kurwa, chociaż raz mogłabyś pokazać
Że mnie wspierasz
Dziwisz się, że jesteś smutna
Bo wolę nagrywać
Niż się kłócić tak bez sensu
Później godzić pół dnia
Znów kolejna kłótnia o to samo
Co? Chłopak kumpeli ma dla niej czas
A ja dla ciebie za mało?
To jedyny argument? Musiałbym
Ukraść mu tożsamość
Mam żyć jak inni?! Chyba cię pojebało
Dobra, jestem spokojny
Wpadnij jutro mam wolne
Ta, o 10, mam dla ciebie cały piątek
Jakoś ci to wynagrodzę
Tak, nagram o tobie zwrotkę, zaraz
Po tym jak ci powiem, że odchodzę
I mam nadzieję, że nie nie jesteś smutna
Że wspomnienia o tobie też umierają
A nawet jeśli źle ci, mam nadzieję
Że ci lepiej kiedy mówię halo
I mam nadzieję, że nie nie jesteś smutna
Że wspomnienia o tobie też umierają
A nawet jeśli źle ci, mam nadzieję
Że ci lepiej kiedy mówię halo
Dobra wpadnij jak najszybciej
Zwrotkę nagram jutro będę tylko dla ciebie
Nawet jak będę pachniał wódką
Obejrzymy jakiś film
Chociaż wolę się przyglądać
Twoim nagim sutkom
Innej bym w życiu nie puknął
Co z tego, że przy tobie nie myślę o pasji
Przy tobie myślę o dzieciach, studiach
Korporacji studiach dzieci i ich
Pracy, pogrzebie, kurwa, kwiatach
Co z tego, że kumple się śmieją
Że trzymasz mnie za kutasa
Bo niby straciłem jaja co oni
Mogą wiedzieć o miłości przecież to nie tak
Że mi zabraniasz wyjść z nimi
Sam się staram
Żeby między nami grało cały czas
A kumple to jest tylko stara zgraja
Wiesz jak jest w sumie
Z koleżankami widzisz się dosyć rzadko
Bo dogadać się z nimi też nie umiesz
Ważne, że mamy tu siebie i nie będę żałował
Co z tego, że coraz częściej mówisz
Że cię boli głowa
I mam nadzieję, że nie nie jesteś smutna
Że wspomnienia o tobie też umierają
A nawet jeśli źle ci, mam nadzieję
Że ci lepiej kiedy mówię halo
I mam nadzieję, że nie nie jesteś smutna
Że wspomnienia o tobie też umierają
A nawet jeśli źle ci, mam nadzieję
Że ci lepiej kiedy mówię halo
Dobra wpadaj do mnie
Nagram zwrotkę przy tobie
Powiesz czy słabo czy okej
Podasz mi wodę jak mi siądzie gardło
Ale łapy przy sobie
Dobrze wiesz, że najpierw to nagram, to ważne
W łóżku powalczymy potem
I strasznie jaram się, że to rozumiesz
I opierdalasz mnie jak tylko pomyślę
Że czegoś nie umiem
I rozprasza mnie twój dekolt
Ale jak się dekoncentruję to wiesz kiedy
Masz za mnie wcisnąć record
I zapierasz mi dech w piersiach
Tylko niekiedy nawijam bo dobrze wiesz
Że dość raz jest w moich rękach
A jak dostanę kontrakt, to usłyszysz pierwsza
I wiesz, że mogę nie mieć czasu potem
Bo muszę zapieprzać na potem
Też chcesz być wyżej niż reszta
Więc możemy kiedyś razem
Zamieszkać nad blokiem
Ale nawet jak nie wyjdzie
To zostaniesz przy mnie
A ciasne M2 zamienimy w wyobraźni w willę
Okej?
I mam nadzieję, że nie nie jesteś smutna
Że wspomnienia o tobie też umierają
A nawet jeśli źle ci, mam nadzieję
Że ci lepiej kiedy mówię halo
I mam nadzieję, że nie nie jesteś smutna
Że wspomnienia o tobie też umierają
A nawet jeśli źle ci, mam nadzieję
Że ci lepiej kiedy mówię halo