Flint - Zyrtec tekst piosenki (lyrics)

[Flint - Zyrtec tekst piosenki lyrics]

Budzi się nowe życie, kwitną kwiatki
Latają motylki
Nawet najwięksi bandyci biorą paletki i
Piłki i jadą na piknik
Słońce oświetla budynki
Dziewczyny potrawy wrzucają na grill
W blokach dziś nie zostaje już nikt
By nie zmarnować tych kilku chwil
A ja? mam czerwone oczy
Na obu kanałach gra Smarki Smark
A ja? mam czerwone oczy
Choć jeszcze nie ruszył mnie pierwszy blant
Gdy kręcę ręce mnie swędzą
W płucach brakuje tchu
Dzisiaj mój bit to nawijam do
Niego aż brakuje tchu
Pyłki wpadają przez okno
Oczy mnie swędzą i puchnie mi grdyka
Mam tylko tran
Ale strasznie wygląda i cuchnie jak ryba
Przydałaby się tabletka
Szukam jej wszędzie jakbym szukał bletek
Wapno, niewiele pomoże
Ale w kombosie da lepszy efekt
Dzieciaki grają w piłę na wczasach
Ja śmigam po domu z gilem do pasa
Chcę przyjąć coś by sprawiło
Że znowu w plenerze z promilem pohasam
Liczę na jakąś ulewę
Ale jak na złość same dni pogodne
Zyrtec - znów uratował mi życie
Staram się zwolnić i złapać oddech

Moi Indianie więcej prochu chcą
I znają mantrę to dla czerwonych oczu
To dla swędzących gardeł
To dla zapchanych nosów
To dla zjebanych pogodnych dni
Zyrtec - to nie żadna reklama
Bo żaden producent nie zapłaci mi
Moi Indianie więcej prochu chcą
I znają mantrę to dla czerwonych oczu
To dla swędzących gardeł
To dla zapchanych nosów
To dla zjebanych pogodnych dni
Zyrtec - to nie żadna reklama
Choć liczę że dadzą zapasy za free

Na testach wyszła mi chujnia 100%
- mleko, orzechy, warzywa, owoce
Ta, widzę to wszędzie gdzie
Chodzę, omijam topolę, leszczynę i brzozę
I proszę, ledwo odróżniam te drzewa
Choć znowu je palę i znowu ziewam
Kurwa, w tym polskim siuwaksie
Jest cała tablica Mendelejewa
Szykuję swoją odpowiedź: zyrtec, alertec
Ascorutical flonidan, zenaro, mało
Mało? talent mnie zniszczy #JankoMuzykant
Ciągle w trasie dmucham kichawę
Lekarzy już dawno nie słucham
Bo nawet mi jeden powiedział
Że odkąd oddałem psa, widzi u mnie poprawę
Ha, kłamałem
Mój pies wciąż ze mną mieszka doktorze
Proszę nie tracić czasu i pisać
Bo może mi jakaś recepta pomoże
Jak wpadłem do mojej lali do domu
Kot mnie prawie doprowadził do zgonu
Chciał ze mną spać a lala
Nie chciała mi pomóc, więc już od progu
Poczęstowałem go buchem wierząc
Że moja lala się nie połapie
Ale kotek zaczął szczekać
Po czym zostawił kupę w szafie
Może też miał alergię
Leży i kwiczy i tyle w tej kwestii
Zyrtec - szybko dorzucam do Whiskas
Bo nie chcę mieć na sumieniu tej bestii

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować