Flint, Igorilla - Wracam do domu tekst piosenki (lyrics)

[Flint, Igorilla - Wracam do domu tekst piosenki lyrics]

Tylko na tyle nas stać?
Latają bluzgi, talerze Roswell
Te słowa niszczą i burzą emocje
To cisza przed burzą, bo wróżą nam koniec
Budować od postaw to kolejny raz
Czy spalić, zapomnieć i zachować twarz?
Najgorszy narkotyk to trwać
Najgorsza używka to stabilizacja
Wiemy o sobie już tyle, że
Nie chciałbym beefu z Tobą, na pewno
Zresztą kto chciałby tego posłuchać jak
Łatwo zjebałem Ci życie, królewno?

Tak trudno się podnieść, tak ciężko wstać
Gdy tyle wspomnień nie daje spać
I nie ma dnia, nie ma nocy
Jest ten dziwny strach

Wracam do domu myślami, bo widzę
Że tu to nie dom
Odkąd domowe ognisko wygasło
Złożone ze stron, albumów i fot, chwil
Które mieliśmy na własność
Ty płaczesz, tłumisz przekleństwa i mówisz
Że wolisz mnie kurwa już nie znać
Razem mieliśmy zwyczaje i miejsca
Osobno to tylko połowa szaleństwa
Mój dom jest gdzie indziej?
To moja przegrana
Nie mówmy już o nas, pomysłach i planach
Jebana codzienność zabrała tę iskrę
Ty jutro masz pracę, ja dzisiaj mam występ

Wracam do domu
To moje serce, przetnij je na pół
Weź je przestrzel kanonadą kul
To niebezpieczne jak lęcący nóż
Ekwilibrysty który poszedł w cug

Wracam do domu
Do czasów, gdy wszystko tu było tak proste
Skomplikowałem to sobie na własne życzenie
Jebane życie dorosłe
Gdzie odpowiedzialność to więcej
Niż odrób lekcje, wyjdź z psem
Wracam do domu, bo w naszym mieszkaniu znowu
Nie chce być tłem dla seriali
Rewelacji tanich nie mam już
Dawno bezpiecznej przystani
Nie znamy granic, nie mamy litości
Nie ma już dawno tej samej miłości co spaja
Nie pamiętamy lekkości
Która nas niosła przez bagno rzeczywistości
Kiedyś tak zgrani
Dziś zupełnie obcy samotni wędrowcy osobno
A dzisiaj gram koncert i znowu mi mówią
Że jestem najlepszy
Już wole posłuchać tej Twojej wersji
Bo czuje, że żyje, gdy mogę coś spieprzyć
Kiedyś czułem się wyjątkowy
Dziś czuję się wyjątkowym kretynem
Dzisiaj seks się przerodził w rutynę
A podziw w sentyment a dobre wspomnienia
Zostały tylko na fotach w folderach
Teraz to mogę powiedzieć
Ale Ciebie już tutaj
Zjebałem całą budowlę jak domek z kart
A miała fundament i okna na świat
Dziś wracam do domu, bo to mój początek
A wszystko co miałem dziś dzielę na dwa

Wracam do domu
To moje serce, przetnij je na pół
Weź je przestrzel kanonadą kul
To niebezpieczne jak lecący nóż
Ekwilibrysty który poszedł w cug

To niebezpieczne
To niebezpieczne jak lecący cug

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować