Ganja Mafia, JWP, BC, Bael DCH - Puzzle tekst piosenki (lyrics)
[Ganja Mafia, JWP, BC, Bael DCH - Puzzle tekst piosenki lyrics]
Każda część tych składów jest
Jak element Rubika
Od nowości po oldschool po całości
Move motherfucker, witam cię w rzeczywistości
Od K do A do C i P do E do R
Żeby coś mogło przetrwać dziś
Trzeba grać fair krzyk z nieba - mam cel
I nie chcę zawieść reszty planszy
Jak to często bywa w tej plugawej branży
Kruszysz, smażysz, wiesz co się kręci
Zapraszamy cię na seans drugiej części, elo
Kto jest kto, kto jest kim
Nie rozwiążesz tej zagadki
Posłuchaj sobie synu Ganja Mafia gadki
Styl klasyczny jak winyle
Przyjebało cię jak w bile
I weź nie pierdol, wyjebane w twoje skill'e
Mów mi MC Killer, wciągam cię jak thriller
Zostanę tu na długo
Bo to w jedną stronę bilet
Na głośnikach Fonos rap
Wjeżdżam jak Marlin z De Nira
Mafia razem na feat'ach
Chcesz dissować - lipa
W BC jWP GM, nikt nie jest tu z łapanki
PL brakujący element układanki
Gdy ich załoga wita moją załogę
Łycha płynie jak woda, geesy płoną jak ogień
Mam młode fanki, są raczej po maturach
Akurat tańczę z nimi, to pasi mi jak ulał
Odpullam wszystkich, od których wali chałą
Sami się poskładali
Zamiast poskładać to w całość
GM Crew, witam, rymy układam jak puzzle
Mówisz, że to lipa, mówię chuj z twoim gustem
Na tych trickach znam się, bracie
Kładę rapy tłuste zegar sporo wiosen tyka
Więc ułożyć wszystko muszę
Czasem elementy nie pasują niezależnie
Jak je ruszę
Ewidentnie nie hodują, palę, kręcę, kruszę
To trylogii druga część jeśli nie wiesz ocb
Gotowe są startowe bloki
Siema Jot do Wu do Pe
Ej, wywołuję do tablicy to
Nie kurwa happy hour
I nie tylko twej sąsiadce
Dzisiaj ktoś wlepi pałę
Dobry rap leci stale
U nich cisza na głośnikach
Tak infantylne rymy jakbyś sikał do nocnika
JWP klika, elo dla Ganja Mafii
Lepiej byś nie wnikał co ta banda potrafi
Jak dla wandala graffit
Tak dla nas bombione tracki
Wszystko git ma być zrobione
Na to kładziemy nacisk
Dobry beat to jedno, zajawka to drugie
Szczery rym to sedno i powstaje to co lubię
W czubie mam grubo, zapamiętasz na długo
G do M, J do W do P - nie powieje nudą
To napad, idzie dekada, rap nie atrapa
Przez bloki i podwórka płynie
Ta muza przez lata
To HH, to hip-hop, element układanki
Za twoje dicho blacha
My jesteśmy z innej bajki
To ja kleję tą gadkę to aż miło
Ty chcesz więcej
Skład, jedna miłość, jeden didżej
Czterech MC siwers i Lord w każdym elemencie
Gdy na track kładę still'o majk ocieka mięsem
Wszystko się układa, tłuszcz kapie z membran
Hajs ma się zgadzać
Mózg to klucz - mój pewniak
Te puzzle uzupełniam, znajdę - daję na wiwat
JWP bC GM, dziś łączymy ogniwa
Czasem życie rozsypane -
Milionowy Ravensburger
Wywija nowy numer i dręczy mnie jak Krueger
Choć ciężkim niczym cement pluję
Jadem jak kobra ja dokładam swój element byś
Zobaczył większy obraz
Starzy wyjadacze chociaż małolatów mordy
Zjedliśmy na tym zęby a
Ja dalej jestem głodny
Jak casanova płodny, me artystyczne libido
Sterczę twardo nad kartką a nie
Na YouPornie z dzidą
Za dużo treści w pierwszym
Wersie nie zmieścisz
Posłuchaj reszty, bo mówi rapowy Szekspir
Mi nie trzeba mięśni by
Rozjebać ich na części
Wystarczą teksty - przeszywa
Ich fala dreszczy jak z oczy bestii patrzę
Każdego dnia na świat
Bo w dzień bezwietrzny chcę
Łapać w żagle wiatr
I nie ma szans bym nie poskładał jak trza
Tych kawałków układanki
Ten kawałek to bel Baela