Grubson - Bestie tekst piosenki (lyrics)

Tomasz Iwanca

[Grubson - Bestie tekst piosenki lyrics]

Złapała mnie w szpony bestia
Znowu brakuje mi prądu, w takim stopniu
Że nawet nie pomógłby Tesla
Pożarła słońce, kolejny dzień gdzieś w kącie
Leżę plackiem, na kanapie
Nie potrafię się z niej podnieść
Nastały szare dni, chore myśli, słabe sny
Każda godzina koszmarem, gdy
Z całych sił pragnę bestię wyrzucić za drzwi
Ona mówi mi: "Nie zachowuj się jak zrzęda
Słaby ten stand up, stop your surrender
Nie pozbędziesz się mnie tak łatwo
Nie na darmo nazywam się depresja" Co?

Jak masz tak mówić do mnie
To lepiej nic nie mów
Albowiem, tak będzie prościej
Tyle mam na głowie, że więcej nie uniosę
Aktualnie mam Cię głęboko w D

Złapała mnie w szpony bestia


Tym razem inna niż poprzednia
Ewidentnie coś tu nie gra, z góry zakłada
Że wszystko przegram
Niepotrzebnie robię trzy kroki w tył
Zabrała mi odwagę
Pragnie bym ze sobą się bił
Oddawaj ją, oddawaj ją, dawaj szybko
Nie pozwolę, by kolejny raz
By nic nie wyszło
Wsadzę kij w mrowisko, połączę kontrasty
Podejmę ryzyko i to zgodnie z intuicją
"Nie pokonasz mnie tak łatwo cwaniaku"
Niby czemu?
"Nikt nie przeżył jeszcze życia bez
Strachu", jak, jak ja, jak ja?

Jak masz tak mówić do mnie
To lepiej nic nie mów
Albowiem, tak będzie prościej
Tyle mam na głowie, więcej nie uniosę
Więc zamknij się proszę

Jak masz tak mówić do mnie
To lepiej nic nie mów
Albowiem, tak będzie prościej
Tyle mam na głowie, że więcej nie uniosę
Jak dobrze
Że aktualnie mam Cię głęboko w nosie

Różne bestie czają się za rogiem
Jedną z nich możesz być Ty
Gdy przestaniesz być sam sobie wrogiem
Świat nie będzie taki zły

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować