Hans - Diss Wszechmogący tekst piosenki (lyrics)
[Hans - Diss Wszechmogący tekst piosenki lyrics]
Nosz ty gębo parchata, cycku silikonowy
Taki co im sutki zezem rozjechały się na boki
Ty pokurczy kudłaty wszechstronnie owłosiony
Wszechjedzący wielorybie Z
Greenpeace wyrzucony
Niech obsypią cię kurzajki, zaleją nadkwasoty
I czego tak skrzeczy, czego buczy
Pod nosem memla?
Glapi się jak szpak w dziuple
Niemyty przybłęda
Patyku ty wychudły, Mimozo łabata
Ciulu jeden z końską gębą do krawata
Dzie z tym ryjem krzywym? Coś ty za ulong?
Ty w horrorach grasz siebie
Czy cię charakteryzują?
Gówniaku, kaszojadzie, zasmarkany baszamonie
Pudrowany dostojniku z emfazą w wazonie
Etykuurwący kwiatki w telewizji
Ekspercie socjologu i gnido próżna
Żuku posmutniały, który zgubił kulkę gówna
A czy ty byś chciał żeby twoja
Mama miała syna bez zęba?
Jak zrobią ci garbaty nos to
Będziesz wyglądał jak przybłęda
A czy ty byś chciał żeby twoja
Mama miała syna bez zęba?
Uważaj co mówisz! Na niektórych nie
Da się zagrać nerwach
A coś ty taki flambirowany anyżkiem
Napuszony pompon? Taka ogłada i wypowiada się
Miny robi ze sztuczną pompą
Co ty buraku? Kogo udajesz?
Beczysz jak Kozioł
Androny pleciesz szybciej od wikliniarek
I te paputki jak z baśni Pan Prince Of Persia
Oh ekscelencjo pozwól
Że zejdziemy ci z drogi
Tak to z gówna przy drodze żartują sobie nogi
Nie myśli a mówi i wprowadza słowa w czyny
I tu TADAAM taki rebus chemiczny
Szarada szyfrogram rozwiąże byle ćwok
Lepiej zatkaj sobie gębę swoimi własnymi
Żelazo Potas Glin Jod Ameryk Jod
Cudaku ze Wsi Cymbałki, narodowy matołku
Fistaszku z Orzeszkowa, ważniaku na stołku
Mały smrodzie, farfoclu po gaciach błądzący
Wąsata glizdo, stolcu cuchnący
Bolcu, padalcu, bezkresna mielizno
Tytyty pizdo!
A czy ty byś chciał żeby twoja
Mama miała syna bez zęba?
Jak zrobią ci garbaty nos to
Będziesz wyglądał jak przybłęda
A czy ty byś chciał żeby twoja
Mama miała syna bez zęba?
Uważaj co mówisz! Na niektórych nie
Da się zagrać nerwach
Taki co im sutki zezem rozjechały się na boki
Ty pokurczy kudłaty wszechstronnie owłosiony
Wszechjedzący wielorybie Z
Greenpeace wyrzucony
Niech obsypią cię kurzajki, zaleją nadkwasoty
I czego tak skrzeczy, czego buczy
Pod nosem memla?
Glapi się jak szpak w dziuple
Niemyty przybłęda
Patyku ty wychudły, Mimozo łabata
Ciulu jeden z końską gębą do krawata
Dzie z tym ryjem krzywym? Coś ty za ulong?
Ty w horrorach grasz siebie
Czy cię charakteryzują?
Gówniaku, kaszojadzie, zasmarkany baszamonie
Pudrowany dostojniku z emfazą w wazonie
Etykuurwący kwiatki w telewizji
Ekspercie socjologu i gnido próżna
Żuku posmutniały, który zgubił kulkę gówna
A czy ty byś chciał żeby twoja
Mama miała syna bez zęba?
Jak zrobią ci garbaty nos to
Będziesz wyglądał jak przybłęda
A czy ty byś chciał żeby twoja
Mama miała syna bez zęba?
Uważaj co mówisz! Na niektórych nie
Da się zagrać nerwach
A coś ty taki flambirowany anyżkiem
Napuszony pompon? Taka ogłada i wypowiada się
Miny robi ze sztuczną pompą
Co ty buraku? Kogo udajesz?
Beczysz jak Kozioł
Androny pleciesz szybciej od wikliniarek
I te paputki jak z baśni Pan Prince Of Persia
Oh ekscelencjo pozwól
Że zejdziemy ci z drogi
Tak to z gówna przy drodze żartują sobie nogi
Nie myśli a mówi i wprowadza słowa w czyny
I tu TADAAM taki rebus chemiczny
Szarada szyfrogram rozwiąże byle ćwok
Lepiej zatkaj sobie gębę swoimi własnymi
Żelazo Potas Glin Jod Ameryk Jod
Cudaku ze Wsi Cymbałki, narodowy matołku
Fistaszku z Orzeszkowa, ważniaku na stołku
Mały smrodzie, farfoclu po gaciach błądzący
Wąsata glizdo, stolcu cuchnący
Bolcu, padalcu, bezkresna mielizno
Tytyty pizdo!
A czy ty byś chciał żeby twoja
Mama miała syna bez zęba?
Jak zrobią ci garbaty nos to
Będziesz wyglądał jak przybłęda
A czy ty byś chciał żeby twoja
Mama miała syna bez zęba?
Uważaj co mówisz! Na niektórych nie
Da się zagrać nerwach