Hans - Dziś Upadł Anioł tekst piosenki (lyrics)
[Hans - Dziś Upadł Anioł tekst piosenki lyrics]
Dziwnie zmieszany, na niepoprawnej pani
Leży i nie może wstać, i nie może wstać
Leży i nie może wstać, i nie może wstać
Niejedna dama to ma błysk w oku
Taki, że pysk chłopu zalewa
Jak niemowlę w ślinotoku
A modliszka też jest całkiem ładna
A po wszystkim lubi zjeść główkę samca
Niejedna to niejeden raz w
Roku odczuwa niepokój
I chęć, by pozabijać wszystkich wokół
Ta gwałtowna czerwień ust, zabił go manicure
Gdy sens tysiąca zdań wymilczała mu w twarz
Kropkę nad i postawi szpilką
Że chłopcy tak potulnie milczą
Obcasikiem stuka niecierpliwie raz po raz
Gdy powiesz NIE to zrobi dziubek
Zamieni ciebie w ciepły budyń
I bezwzględną rację zawsze ma "bo tak"
I tak raz po raz upada anioł
Pod nienagannie adekwatną panią
Która niepoprawnie codziennie coś drąży
Bądźcie pozdrowione wszystkie nasz zołzy
Dziś upadł anioł, pod niepoprawną panią
Dziwnie zmieszany, na niepoprawnej pani
Leży i nie może wstać, i nie może wstać
Leży i nie może wstać, i nie może wstać
Szkło rozbłysło, gdy wzleciały stoły
Biel obrusów zajaśniała w rannej
Zorzy jak anioły
Gdy o świcie zachęcony gorącymi wiwatami
Pan drugiemu Panu w mordę dał Z powodu Pani
Niejeden przez niejedną to zgubił
Rozum i zęby i już ich odnalazł
Bo potem to pił bez przerwy
I taki głupi i szczerbaty został
I się nie zmienił
Żony nie znalazł ''bo seplenił''
Feralnego dnia
Z odrętwienia wyrwał go pisk dam
Mgła tępego bólu rozproszyła się i znikła
Trawa i ziemia dumnie zdobiła czoło
Gdy wstał i tak stojąc chwiejnie rzekł
Uprzejmie 'samżeś pizda'
Tuż po tym upadł, upadł trwale
Spektakularnie anioł padł
Twarzą orząc grząską trawę Azaliż zmarł?
A kremowe szpileczki to ostatnie co widział
Anioł brawurowo padł w Wyniku mordobicia