Hemp Gru - Obudź się (feat. Kali) tekst piosenki (lyrics)
Kali [Marcin Kamil Gutkowski]
[Hemp Gru - Obudź się feat. Kali tekst piosenki lyrics]
Dbaj o swoje dzieci
Wstań nim pogrzebią Cie razem z wolnością
Niedogodnością jest myśleć w tych czasach
Więc myśl zamiast wierzyć w to co pisze prasa
Wstań nim pogrzebią Cie razem z godnością
Jeżeli masz ją to wstań i pomyśl
System jest odzwierciedleniem Sodomy
Monsanto, Bayer światowa finansjera
Apollo Nibiru nadchodzi nowa era
Patrzy na ciebie Wielki Architekt Wszechświata
Nie ma już Saddama i nie ma Arafata
Teraz chcą zniszczyć Iran, bo boją się Islamu
Rockefeller, Rothschild i jeszcze kilka klanów
Kto rządzi? Kto służy? Kto gwałci matkę Ziemie?
Mass media kłamią. Spójrz co dzieje się na niebie
Opady z chemicznych chmur spadają na Ciebie
Łykasz bzdury, nie dziw się, że nie wiesz
Sprawdź, Iluminaci, Skull and Bones to nie bajki
Nad głową CCTV pod skórą RFID
Maklerzy władzy szastają ludzkim życiem
Tu wojna tam konflikt, Ty pozostajesz widzem
Zajadasz GMO, popijasz aspartam
Nie mieszkasz w Czeczenii, myślisz że masz farta?
Sprzedali fabryki, poupadały stocznie
Zamykają szkoły, czyjś interes widocznie
Masz MTV masz wódkę, tak ogłupiają naród
W ten oto sposób milionami steruje paru
Wstań, wstań alarm dzwoni
Pomyśl o nas, Ty pomyśl póki masz czas
Ostatni dzwonek on nie zadzwoni jeszcze raz
Wstań, wstań alarm dzwoni
Pomyśl o nas, Ty pomyśl póki masz czas
Ostatni dzwonek on nie zadzwoni jeszcze raz
Leki najpierw lecą do Afryki
Żywe testery lepsze są od laboratoriów Ameryki
Wolność spod znaku swastyki
Co innego mówią ludzie, co innego ludziom statystyki
Bliski Wschód dostał kopa
Przydałaby się demokracja im, a nam przyda się ropa
Gdy wujek Sam tam dotarł, zabrał co chciał
A kraj jak to obcy kraj tonie w kłopotach
Gdzie było ONZ kiedy płonął Tybet?
Zbrodnie obserwowane przez kuloodporną szybę
Ludzie giną, a zagrożenie żywe
Realne stają się czyny niemożliwe
Rosja, USA. Marna reszta świata
Czeka na swą kolej w objęciach kata
Demokracja pod groźbą bata
Nowa generacja, coraz mniejsza strata
Wstań, wstań alarm dzwoni
Pomyśl o nas, Ty pomyśl póki masz czas
Ostatni dzwonek on nie zadzwoni jeszcze raz
Wstań, wstań alarm dzwoni
Pomyśl o nas, Ty pomyśl póki masz czas
Ostatni dzwonek on nie zadzwoni jeszcze raz
Systemy, ustroje, monarchie radykalne
Niewola, Sodoma, władze totalitarne
Zamiast faszyzmu światowy kapitalizm
Narody mamią pseudo demokraci
To psychopaci dyktatura wciąż obecna
Kim Ir Sen, Kadafi to strefa niebezpieczna
Jedna zawleczka i leci wszystko w pył
Globalny terrorysta, made in USA
Do tego Krym, jak i Rzym, w gównie tym
Ty miej się na baczności, by nie utonąć w nim
Konsumpcja wzrasta, jednak szarzeją dni
Afryka walczy, Europa śpi
Chińska maszyna broczy we własnej krwi
Brat zabił brata w imieniu religii
To zwykły syf, żarcia sztucznego sztynk
Monopol na uprawy to systemowy myk
Cywilizacja we świadomości łyk
Placebo efekt zapewnia lekarz mi
Obudź się obudź i walcz swoim umysłem
Ja pierdolę system, bo w tym jestem mistrzem
Wstań, wstań alarm dzwoni
Pomyśl o nas, Ty pomyśl póki masz czas
Ostatni dzwonek on nie zadzwoni jeszcze raz
Wstań, wstań alarm dzwoni
Pomyśl o nas, Ty pomyśl póki masz czas
Ostatni dzwonek on nie zadzwoni jeszcze raz
Wstań nim pogrzebią Cie razem z wolnością
Niedogodnością jest myśleć w tych czasach
Więc myśl zamiast wierzyć w to co pisze prasa
Wstań nim pogrzebią Cie razem z godnością
Jeżeli masz ją to wstań i pomyśl
System jest odzwierciedleniem Sodomy