Hipotonia, Szajka - To nas chce ulica tekst piosenki (lyrics)
[Hipotonia, Szajka - To nas chce ulica tekst piosenki lyrics]
Każdy z nas czekał na ten wyrafinowany styl
Sztuka gry w tym, zawarta logika ulicznika
Co nie dyga
Wrzuć na rympał do mrowiska wsadzać kij
2010 późna jesień rzucam rym, dym
I muzyka tu nie dyga nie pogub się w tym
Byś wiedział z kim zagadać
A komu zajebać w ryj
To ulica chce nas, sza, Szajka NH street
Siema ZDR, HTA i R do M
Co? ulice są nasze, ja to wiem bo
Obieramy cel ziom, wybieramy street
Za tym w ciemno
Wciąż wierzę w jedność, na pewno
Vivere memento, bloki, kamienice, domy, getto
Chodnik i ulice i dzieciaki, które też chcą
Publiczni wrogowie, czarne owce, marginesy
Bandyci dla społeczniaków co w
Chuju mają wykresy
Jeden wymieszany tłum ludzi tak
Różnych od siebie od chłopaków z ulicy przez
Paparazzi w gazecie
W jednej klatce może mieszkać konfi, dziwka
Pies i ksiądz bądź co bądź, ulice są nasze
To mój drugi dom
Zawsze wierzyłem w rap i marzyłem by rymować
Dzisiaj zobacz chłopak, HTA robi nokaut
To bomba atomowa, południowy towar
Livin La Vida Loca, dzieciaki do góry głowa
Od Rybnika do Krakowa, Nowy Sącz i Warszawę
Aż przez Radom idzie rap
Ty Zaufaj Dobrej Radzie
Honor twoją amunicją
My żyjemy w jednym stadzie
Ulice należą do nas
Wasza sprawa jak zagracie
Pytasz dlaczego tu wracam
Bo to ulica chce nas
Głos podziemia, jedna scena
Więź przyjaźni jest bezcenna
Z Radomia do Krakowa łap ten towar od dealera
Łajza chowa głowę
Przez ten słowa zobacz jak to zdziera
Każdego lamusa, pozera, hejtera już teraz
Szajka na sterach to popiera
Udziela się na ZDR'ach więc się nie przeraź
Tylko puść to dalej w miasto
KRK, R do M, nie damy wam prędko zasnąć
Ciemna Strefa dla ulicy
Kurwy dupsko zaciskają
Prujdupy w internecie ciągle pod siebie srają
Nie pasi? to nie tykaj, zostaw i załatwione
(zostaw) przyjdź na Żeromskiego będzie
Z nami rozkminione
Jadę z psami całe życie nawet jak śpię w nocy
Ty przemykasz pod ścianami
Szukasz na psach pomocy w chuju mam
Że temat trudny tutaj ciągle jest na czasie
Pozdrówkami od nas dla was
Przesyłamy po kutasie
My i wy to różnica, to nas chce ulica
Zasady, styl bycia, historie prosto z życia
Nie dla czasu zabicia
Zapisanych kartek sterta
Nasze przeżycia i dobre rady jak tu przetrwać
Odpal skręta, posłuchaj dobrym radom zaufaj
To uliczna koneksja
Ciemna Strefa na odsłuchach
Trafia prosto do serducha
ZD rap dla kumatych
To nas chce ulica, a lamusy zamknąć japy
To nas chce ulica, życia stara szkoła
Na pohybel rozjebusom, jebać psy
W górę głowa na liczniku, hajc ucieka
Będzie czas się odrobię
Dla chłopaków co zeznania chcą
Obalić i być wolni
Miasto Radom przekaz prosty
Chwyta za serducho
Pomoc się docenia, chyba zapomnieli, trudno
Z kurwami ciśnij próżno
Zapatrzeć się na siebie
Nie ma ideałów ci mówię na tym świecie
Za to, co mam to płacę znowu wjeżdża NH
Porozumienie HC, brzmienie Radom i KRK
Mocne uderzenie wymieszane przy
Tych dźwiękach
Ułatwi ci myślenie, także ziomuś nie pękaj
Wszystko jeszcze jest przed tobą
Kochaj braci swych, pierdol tych co zawodzą
W grobie jedną nogą ważny
Każdy promyk szczęścia
Zanim coś osiągniesz musisz
Najpierw poczuć piekła
Piekła, chroń nas dobry Boże
Łatwo wyrwać się z ulicy
Już ulice od nas gorzej piszę wersy, tworzę
To zrodziło we mnie pasję
Stąd nie ma się wyboru, to ulica nas chce
Żabol wychowanek ulic Szajka NH reprezentant
Jak Bonus RPK wjeżdżam, witam konsumenta
Ulica moim domem odkąd pamiętam ziomek
Stale żyję tu, nie pękam
Bo nie jestem amatorem
Głowę mam na karku, więc biorę co tylko mogę
Ulica chce bym grał tu, a ja obieram tą drogę
Pierdolę policjantów co chcą
Nam podkładać nogę żyję w symbiozie z ulicą
Nie proszę o zapomogę
Dziś Radom z Krakowem, patrz tu Szajka, ZDR
Rapu podziemny, przekaz szczery wiesz
Że z dala od komery
Pozdrówki dla chłopaczyn
Którzy jak my na ulicy
Muszą o swoje walczyć, egzystować
W miejskiej dziczy, ta
Mówisz Ciemna Strefa, myślisz uliczny rap
I tak z brat pakt, dawaj razem przez świat
Kolejny track, unikat, jesteś z nami
Idziemy w zasady, ciśniemy z kurwami, taa
HTA, NS Radom pozdrawia
Podziemny styl rozszerza się jak zaraza
Dla Polski, wyciągnij wnioski
Tego pragną ulice - lojalności
Wśród ludzi to szacunek budzi
Jebać ego prawa stróży, taa