HuczuHucz - Nikotyna, kofeina, Ty tekst piosenki (lyrics)
[HuczuHucz - Nikotyna, kofeina, Ty tekst piosenki lyrics]
Choć i bez tego serce bije szybko jak werbel
Zapal papierosa i puść całe życie z dymem
Zabij wszystkie myśli
A potem załóż na szyję pętlę
Weź ostatni haust, by poczuć
Że jeszcze żyjesz
Wszystko w garści trzymają Twoje zimne ręce
W powietrzu dookoła czuć jeszcze nikotynę
Pamiętaj - zrobisz to raz i nigdy więcej
Nie napisałeś listu, by pożegnać rodzinę
Nie zostawiłeś nawet kilku słów im w podzięce
Sens Ci się skończył razem
Z wczorajszym winem
Lepiej, żeby tamto wino wczoraj
Skończyło się z sensem
Zaciskasz sznur po tym jak
Włożyłeś go na szyję
Strach, śmierć, rozpacz dzisiaj tworzą tercet
Jestem obok, ale odwróciłem się już tyłem
Będę stał tu wciąż
Gdy przestanie bić Ci serce
Może czasem się wydaje
Że to będzie takie proste
Że Ty i życie już będziecie kwita
I, że Twój oddech będzie tym spalonym mostem
Chcesz żegnać się
A to jest pora by się witać
Stoję wciąż tu odkąd zaczęło bić Ci serce
Widzę wszystko chociaż tu przez
Chwilę stałem tyłem
Spokój, siła oraz życie dzisiaj tworzą tercet
Zdejmij sznur, który ktoś założył Ci na szyję
Wczoraj piłeś wino, ale z umiarem i sensem
Wtedy znalazłeś sens razem
Z wczorajszym winem
Napisałeś parę słów na papierze
By w podzięce
Za życie móc pozdrowić całą swoją rodzinę
I, że zechciałbyś zrobić dla nich dużo więcej
W powietrzu dookoła czuć jeszcze nikotynę
Bo papierosa trzymają Twoje ciepłe ręce
Zaciągasz się powietrzem, by poczuć
Że wciąż żyjesz
I nigdy na myśl Ci nie przyszło
By założyć pętlę
Gasisz papierosa i ta myśl ucieka z dymem
Serce jest spokojne
Bije rytmicznie jak werbel
Zaparzasz kawę, tak bardzo lubisz kofeinę
Może czasem się wydaje
Że to będzie takie proste
Że Ty i życie już będziecie kwita
I, że Twój oddech będzie tym spalonym mostem
Chcesz żegnać się
A to jest pora by się witać