Kabe - BBB 1 tekst piosenki (lyrics)

Kabe

Kabe [Bartosz Krupka] Olsztyn, Polska 🇵🇱

[Kabe - BBB 1 tekst piosenki lyrics]

Mordo to jest GCBW każdy leci po swojemu
Dawaj hajs, nie chcę problemów
Nie pytaj po co i czemu
Muzyka,  hajs i ulica
Twój ziomeczek robi przypał
Wbijam lufę, biorę hita
System w butach, dres na łyżwach
Butla dżinu pośród szczytów
Czarny dres to mój garnitur
Dobre mordy, w chuj bandytów
Ty unikasz takich typów gCBW roku tytuł
Prawdę nawijam do bitu
Myślą, że jestem kosmitą
Dobry był ten buch, bez kitu
Ze mną moja ekipa oczy mam Jackie Chan
Mercedesem jedzie chrzan
Robisz pieniądz, taki plan
Nowe zwroty nagrywam gCBW koszulka
W furze leci Kapital mówią na mnie kapitan

GCBW, be-be-beng gCBW, be-be-beng


GCBW, be-be-beng gCBW, be-bе-beng
GCBW, be-be-bеng gCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng gCBW, be-be-beng

W mordzie spryt, na barkach łeb
GCBW, be-be-beng mielę to gówno codzień
GCBW, be-be-beng
W mordzie spryt, na barkach łeb
GCBW, be-be-beng mielę to gówno codzień
GCBW, be-be-beng

Akcja zorganizowana, to ja i moi ludzie
Pali się marihuana, miesza się dżin z lodem
Konkurencja rozjebana, zostajemy na dłużej
Rodzina jest nietykalna
Teksas tu jak w Dallas gin Cups Blunt Wraps
Nasz czas jest cały czas
Cognac, pétasse, on joue pas dans le parage
Stempel, afgan, jebie mnie twoja trawka
Je le partage mamy jebnięcie, mamy kontakty
U nich moło tej prawdy
Daj mi melodie robimy takty
Potem miliony, wiele mam taktyk
Na ulicy nie noszę maski
Płomień, szukam tej kaski
Zimny chodnik - to w Air Maxy
W sklepie życie pyta o taxi

GCBW, be-be-beng gCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng gCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng gCBW, be-be-beng
GCBW, be-be-beng gCBW, be-be-beng

W mordzie spryt, na barkach łeb
GCBW, be-be-beng mielę to gówno codzień
GCBW, be-be-beng
W mordzie spryt, na barkach łeb
GCBW, be-be-beng mielę to gówno codzień

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować