Białas, Kabe - W cenie tekst piosenki (lyrics)

Białas Kabe

Białas [Mateusz Karaś] Teresinie, Polska 🇵🇱

Kabe [Bartosz Krupka] Olsztyn, Polska 🇵🇱

[Białas, Kabe - W cenie tekst piosenki lyrics]

Każda moja morda goni za chlebem
Noże na gardle, bo to Polska nie LA
Brat mi pomoże, jak będę w potrzebie
Pierdolę ściemę, lojalność w cenie

Opiat, turn on the beat my guy

Każda moja morda goni za chlebem
Noże na gardle, bo to Polska nie LA
Brat mi pomoże, jak będę w potrzebie
Pierdolę ściemę, lojalność w cenie
Każda moja morda goni za chlebem
Noże na gardle, bo to Polska nie LA
Brat mi pomoże, jak będę w potrzebie
Pierdolę ściemę, lojalność w cenie

Życie poryło mi głowę
Kurwy chcą wejść na banie
Nie ma tyle banknotów, by kupić zaufanie
W ogień tu za brata, brat
Parę stów i kilka gram


O wszystko toczy się gra
Nie jeden patrzy zza–
Nowy dzień to nowy problem
Nowy dzień to nowy stack
Jak mnie widziałeś pod blokiem, to nie po to
Żeby stać w chuju mam co jest na topie
Jak na dole jest mój brat
Tu jak ktoś nie ma co jeść
To przeważnie idzie kraść
Kiedy ty znów idziesz spać
Ktoś wychodzi robić base
Tego co tu goni czas, to codziennie goni pies
Encore une fois j'vais me coucher tard
J'fume mon petard j'suis sur les nerfs
J'vends plus de barrettes tah l'état
J'suis dans les cryptos et les J's
Coraz mniej tego papieru
Na koncie zbieram Ethereum
Nie potrzebne mi afery
My działamy tu po cichu
ETH i NFT posiadam te tokeny, GCBW Be-be bang
2022 to my

Każda moja morda goni za chlebem
Noże na gardle, bo to Polska nie LA
Brat mi pomoże, jak będę w potrzebie
Pierdolę ściemę, lojalność w cenie
Każda moja morda goni za chlebem
Noże na gardle, bo to Polska nie LA
Brat mi pomoże, jak będę w potrzebie
Pierdolę ściemę, lojalność w cenie

Ja nawet jak sam się męczyłem to
Starałem się innym przynosić ulgę
I czternaście lat pomagałem
Ziomkowi dzieciaku, aż umarł w tym pudle
Jak zadzwonił Bonus czułem
Jego ból wiedziałem, że trzeba coś zrobić
Zebrałem ekipę zrobiliśmy razem to i
Nie wzięliśmy za to nic
Taki dzieciakom daje przykład
Bo szybki samochód i dziwka to
Fajna na chwilę rozrywka
Zrozumiesz to jak będziesz musiał być sam
Nie raz tu komuś pomogłem przez to
Że znam dobrze lojalność i cenę
Przykre, jak się dowiedziałem po latach
Że w ogóle nie powinienem
Nigdy nie rozdaję sloganów, ja
Na faktach wam pokazuję, jak żyje
Jeżeli masz za dobre serce
Pewnie ktoś w tym momencie wyrywa ci je
I nie zdziw się nagle
Jak te twoje mordy zamienią
Się w zawistne ryje
Jak porwą cię żagle, bo ty płyniesz jachtem
Ale oni nie, yeah

Tu co druga morda goni za hajsem
Wyjebie i ciebie, jak go nie znajdzie
Lepiej uważaj na wszystkie przyjaźnie
Wiem, że to straszne, lecz kończą się zawsze

Każda moja morda goni za chlebem
Noże na gardle, bo to Polska nie LA
Brat mi pomoże, jak będę w potrzebie
Pierdolę ściemę, lojalność w cenie
Każda moja morda goni za chlebem
Noże na gardle, bo to Polska nie LA
Brat mi pomoże, jak będę w potrzebie
Pierdolę ściemę, lojalność w cenie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować