Kacper HTA, Fonos - Wild West tekst piosenki (lyrics)
FONOS: Gibbs, Felipe, GMB.
[Kacper HTA, Fonos - Wild West tekst piosenki lyrics]
Mama nie mówiła mi: "Synu
Pędź i dotykaj chmur"
Droga sama pokazuje mi się
Niemożliwe nie istnieje tu więc jestem
Sam gdzieś pośród życia i snu
Szukam lasu jak samotny wilk
Jak Billy Kid nocą lece przez dzicz
I tu żyje dla tych paru chwil
Mama nie mówiła mi: "Synu
Pędź i dotykaj chmur"
Droga sama pokazuje mi się
Niemożliwe nie istnieje tu więc jestem
Sam gdzieś pośród życia i snu
Szukam lasu jak samotny wilk
Jak Billy Kid nocą lece przez dzicz
I tu żyje dla tych paru chwil
Stoję pośrodku tej drogi sam gdzieś
Dookoła same wilki
Jeździec z oddali, wszystko by czuć dreszcz
Ogień w oczach, jakby wystygł, ej
Wiec sam musze się obronić
Ostatnia kula w broni
Za reszte wziąłem whiskey
Niczym Clyde and Bonnie
Wrogów z każdej strony pełno
Musze ostrzyć na nich swoje brzytwy
Miejscowy szeryf lepiej niech
Pilnuje swoich spraw
Na tej ziemi obym wolny czuł się, Boże spraw
Złoto dzieli wszystkich
Którzy mówią sobie brat
Łatwo w plecy strzelić jeśli sam
Nie widzisz swoich wad
Pod osłoną nocy wszystkie krzyki jakby nieme
Nie znajdziesz pomocy
Musisz być sam siebie pewien
Odbierają drogi sił jak w
Życiu znów się grzebiesz
Dobrze wiesz, nie masz nic
Jak nie poznałeś siebie
Wiem, wiem, nie odzyskam tej
Krwi, w ten dzień, w którym spełniałem sny
Lecz czym był by nadzieji krzyk
Gdybym poddał się bez walki
Nic nie warty byłby żywot
Stoisz znowu między rozdrożem swym
Życia raczej nie ułoży ci cydr
Wygnaj na zawsze swoje demony
Twardym krokiem idź przed siebie
A zdobędziesz wtedy wszystko
Mama nie mówiła mi: "Synu
Pędź i dotykaj chmur"
Droga sama pokazuje mi się
Niemożliwe nie istnieje tu więc jestem
Sam gdzieś pośród życia i snu
Szukam lasu jak samotny wilk
Jak Billy Kid nocą lece przez dzicz
I tu żyje dla tych paru chwil
Nie ma to jak w domu słyszę na ulicach
Jeśli tylko wiesz gdzie masz swój dom
Błądzę siódmy rok już po różnych krainach
Brudne południe najlepiej wygląda w noc
Dookoła ludzie w stadach nie zadają pytań
Dziki zachód troche
Każdy patrzy tu spod byka
Morze potrzeb ciągle tak daleko
Amerykanie kojarzą tu Dżepetto
Każdy struga tu szeryfa
Błądzę w dymie, szukam tylko swego lądu
Może przyjdziesz pokazać mi gdzie to jest
Naszej bandzie nie potrzeba nowych osób
Starzy zdrajcy zostali już dawno w tle
Jeden krok w tył jeśli zaraz dwa do przodu
Jeden krok w tył jeśli źle ci patrzy z oczu
Życia kontur nakreślony śladem prochu
Nie zobaczysz nas, ukrywamy się we mgle
Mama nie mówiła mi: "Synu
Pędź i dotykaj chmur"
Droga sama pokazuje mi się
Niemożliwe nie istnieje tu więc jestem
Sam gdzieś pośród życia i snu
Szukam lasu jak samotny wilk
Jak Billy Kid nocą lece przez dzicz
I tu żyje dla tych paru chwil
Mama nie mówiła mi: "Synu
Pędź i dotykaj chmur"
Droga sama pokazuje mi się
Niemożliwe nie istnieje tu więc jestem
Sam gdzieś pośród życia i snu
Szukam lasu jak samotny wilk
Jak Billy Kid nocą lece przez dzicz
I tu żyje dla tych paru chwil
Pędź i dotykaj chmur"
Droga sama pokazuje mi się
Niemożliwe nie istnieje tu więc jestem
Sam gdzieś pośród życia i snu
Szukam lasu jak samotny wilk
Jak Billy Kid nocą lece przez dzicz
I tu żyje dla tych paru chwil
Mama nie mówiła mi: "Synu
Pędź i dotykaj chmur"
Droga sama pokazuje mi się
Niemożliwe nie istnieje tu więc jestem
Sam gdzieś pośród życia i snu
Szukam lasu jak samotny wilk
Jak Billy Kid nocą lece przez dzicz
I tu żyje dla tych paru chwil
Stoję pośrodku tej drogi sam gdzieś
Dookoła same wilki
Jeździec z oddali, wszystko by czuć dreszcz
Ogień w oczach, jakby wystygł, ej
Wiec sam musze się obronić
Ostatnia kula w broni
Za reszte wziąłem whiskey
Niczym Clyde and Bonnie
Wrogów z każdej strony pełno
Musze ostrzyć na nich swoje brzytwy
Miejscowy szeryf lepiej niech
Pilnuje swoich spraw
Na tej ziemi obym wolny czuł się, Boże spraw
Złoto dzieli wszystkich
Którzy mówią sobie brat
Łatwo w plecy strzelić jeśli sam
Nie widzisz swoich wad
Pod osłoną nocy wszystkie krzyki jakby nieme
Nie znajdziesz pomocy
Musisz być sam siebie pewien
Odbierają drogi sił jak w
Życiu znów się grzebiesz
Dobrze wiesz, nie masz nic
Jak nie poznałeś siebie
Wiem, wiem, nie odzyskam tej
Krwi, w ten dzień, w którym spełniałem sny
Lecz czym był by nadzieji krzyk
Gdybym poddał się bez walki
Nic nie warty byłby żywot
Stoisz znowu między rozdrożem swym
Życia raczej nie ułoży ci cydr
Wygnaj na zawsze swoje demony
Twardym krokiem idź przed siebie
A zdobędziesz wtedy wszystko
Mama nie mówiła mi: "Synu
Pędź i dotykaj chmur"
Droga sama pokazuje mi się
Niemożliwe nie istnieje tu więc jestem
Sam gdzieś pośród życia i snu
Szukam lasu jak samotny wilk
Jak Billy Kid nocą lece przez dzicz
I tu żyje dla tych paru chwil
Nie ma to jak w domu słyszę na ulicach
Jeśli tylko wiesz gdzie masz swój dom
Błądzę siódmy rok już po różnych krainach
Brudne południe najlepiej wygląda w noc
Dookoła ludzie w stadach nie zadają pytań
Dziki zachód troche
Każdy patrzy tu spod byka
Morze potrzeb ciągle tak daleko
Amerykanie kojarzą tu Dżepetto
Każdy struga tu szeryfa
Błądzę w dymie, szukam tylko swego lądu
Może przyjdziesz pokazać mi gdzie to jest
Naszej bandzie nie potrzeba nowych osób
Starzy zdrajcy zostali już dawno w tle
Jeden krok w tył jeśli zaraz dwa do przodu
Jeden krok w tył jeśli źle ci patrzy z oczu
Życia kontur nakreślony śladem prochu
Nie zobaczysz nas, ukrywamy się we mgle
Mama nie mówiła mi: "Synu
Pędź i dotykaj chmur"
Droga sama pokazuje mi się
Niemożliwe nie istnieje tu więc jestem
Sam gdzieś pośród życia i snu
Szukam lasu jak samotny wilk
Jak Billy Kid nocą lece przez dzicz
I tu żyje dla tych paru chwil
Mama nie mówiła mi: "Synu
Pędź i dotykaj chmur"
Droga sama pokazuje mi się
Niemożliwe nie istnieje tu więc jestem
Sam gdzieś pośród życia i snu
Szukam lasu jak samotny wilk
Jak Billy Kid nocą lece przez dzicz
I tu żyje dla tych paru chwil