Kaen - W Moich Butach 3 (feat. Dudek P56, Intruz) tekst piosenki (lyrics)
Kaen [Dawid Starejki]
Łukasz Dudziński
Intruz [Bartosz Olewiński] Opole, Polska 🇵🇱
Zobacz wszystkie teksty piosenek Kaen
Zobacz wszystkie teksty piosenek Dudek P56
Zobacz wszystkie teksty piosenek Intruz
[Kaen - W Moich Butach 3 feat. Dudek P56, Intruz tekst piosenki lyrics]
Budzę się z bólem, wiesz? Gubię sens
Muszę biec zgubię stres, zduszę lęk
Smutek też rzucę gdzieś
Tłumię gniew, w sumie nie sumienie truje mnie
Wkurwienie, wkurwię cię, skurwiele, chuje
Źle
Kim jestem? Jestem wieszczem, jestem bezczel
Jestem Werter
Jestem przekręt, jestem sierpem
Jеstem Cerber (jеsteś w piekle)
Żyję jeszcze, bije serce, ryję dekle
Ryje wściekłe
Chwile ciężkie, gnije we mnie tyle cierpień
(ile, ręce)
Załóż moje buty! Poczuj moją nienawiść
Załóż moje buty! To zło może cię zabić
Załóż moje buty! Podążaj tam, gdzie Dawid
Załóż moje buty! I wydzieraj
Się: "c'est la vie" życie
Opisywane tysiącami liter
Zalane falami bitew momentami jadowite
Życie opisywane tysiącami liter
Zalane falami bitew momentami jadowite
Jak założysz moje buty, to proste
Że się spodoba
Vapormax, 420, gra kozacki towar
Trzymaj, chwilę se pośmigaj
Jak chcesz troszeczkę wygody
Ma się kozacko latać
Lecz przed nami są schody
Jestem Łukasz, jestem Dudek, jestem, byłem
Zawsze będę
Jestem, kumasz? Jestem, uwierz! Jestem Luke
A jestem Vader
Jestem Pablo, jestem tata, jestem mantrą
A dla tych to
Jestem dniem i jestem nocą, jestem sobą
Ja to Hip-Hop
Ja to początek i koniec, ja to jedyna wizja
K do N, D do K, zapisana w księdze misja
Ty, jak chcesz, to skorzystaj
Warszawski styl do końca
I gdzie bym nie zawitał
Ja to promienie słońca
Życie opisywane tysiącami liter
Zalane falami bitew momentami jadowite
Życie opisywane tysiącami liter
Zalane falami bitew momentami jadowite
Na deskach teatru łapacz wiatru, autor aktów
Więzień, uciekinier z kadru
Jeździec bez głowy na karku
Uwodziciel faktu, morderca na parostatku
W moich butach możesz latać
Lecz nie unikniesz upadku
Jak nie unikniesz kontaktu, gagatku
Nie taktu brak tu jak nie pójdzie w buty
To zapewne zmieścisz w zadku
Nie założysz od tak
Jeśli wkład masz niewielki
Zamiast, kurwa, użyć łyżki
Byś musiał użyć chochelki
Nie odpisałem na maila i wywołałem Dave'a
Oto piracka tawerna, każde serce kiedyś pęka
Alter ego, DDK, mam do czego wracać
W moich butach sięgniesz dna, byś się, kurwa
Mógł wykazać
Życie opisywane tysiącami liter
Zalane falami bitew momentami jadowite
Życie opisywane tysiącami liter
Zalane falami bitew momentami jadowite
Muszę biec zgubię stres, zduszę lęk
Smutek też rzucę gdzieś
Tłumię gniew, w sumie nie sumienie truje mnie
Wkurwienie, wkurwię cię, skurwiele, chuje
Źle
Kim jestem? Jestem wieszczem, jestem bezczel
Jestem Werter
Jestem przekręt, jestem sierpem
Jеstem Cerber (jеsteś w piekle)
Żyję jeszcze, bije serce, ryję dekle
Ryje wściekłe
Chwile ciężkie, gnije we mnie tyle cierpień
(ile, ręce)
Załóż moje buty! Poczuj moją nienawiść
Załóż moje buty! To zło może cię zabić
Załóż moje buty! Podążaj tam, gdzie Dawid
Załóż moje buty! I wydzieraj
Się: "c'est la vie" życie
Opisywane tysiącami liter
Zalane falami bitew momentami jadowite
Życie opisywane tysiącami liter
Zalane falami bitew momentami jadowite
Jak założysz moje buty, to proste
Że się spodoba
Vapormax, 420, gra kozacki towar
Trzymaj, chwilę se pośmigaj
Jak chcesz troszeczkę wygody
Ma się kozacko latać
Lecz przed nami są schody
Jestem Łukasz, jestem Dudek, jestem, byłem
Zawsze będę
Jestem, kumasz? Jestem, uwierz! Jestem Luke
A jestem Vader
Jestem Pablo, jestem tata, jestem mantrą
A dla tych to
Jestem dniem i jestem nocą, jestem sobą
Ja to Hip-Hop
Ja to początek i koniec, ja to jedyna wizja
K do N, D do K, zapisana w księdze misja
Ty, jak chcesz, to skorzystaj
Warszawski styl do końca
I gdzie bym nie zawitał
Ja to promienie słońca
Życie opisywane tysiącami liter
Zalane falami bitew momentami jadowite
Życie opisywane tysiącami liter
Zalane falami bitew momentami jadowite
Na deskach teatru łapacz wiatru, autor aktów
Więzień, uciekinier z kadru
Jeździec bez głowy na karku
Uwodziciel faktu, morderca na parostatku
W moich butach możesz latać
Lecz nie unikniesz upadku
Jak nie unikniesz kontaktu, gagatku
Nie taktu brak tu jak nie pójdzie w buty
To zapewne zmieścisz w zadku
Nie założysz od tak
Jeśli wkład masz niewielki
Zamiast, kurwa, użyć łyżki
Byś musiał użyć chochelki
Nie odpisałem na maila i wywołałem Dave'a
Oto piracka tawerna, każde serce kiedyś pęka
Alter ego, DDK, mam do czego wracać
W moich butach sięgniesz dna, byś się, kurwa
Mógł wykazać
Życie opisywane tysiącami liter
Zalane falami bitew momentami jadowite
Życie opisywane tysiącami liter
Zalane falami bitew momentami jadowite