Kaz Bałagane - Braciak tekst piosenki (lyrics)
Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱
[Kaz Bałagane - Braciak tekst piosenki lyrics]
Karawana z królem jedzie dalej
Kiedy pies ujada
Kto pokryty sianem a kto gównem
Chyba kurwa prosta sprawa
Leci sobie Jacka, nie jakiś karakan
Bedogie, chłopcze kto ci
Dał pierwszego cracka
Na SCiB pamiętam powietrza zapach
Gustowałem w jaraniu z tuby i małolatach
Gadam se ze sztuką kiedy leci Big Poppa
Mówią na mnie Kazek, a ziomale braciak
Mówią na mnie braciak, kolega od rapa
Śmigam po zapleczach i komnatach
Wiąże skoki a nie krawat, nie rozumiem prawa
Się nie wpierdalaj, jestem z innego świata
Dawno temu z materiałem, wypracowałem talent
Wiedziałem zmienię gre już na stałe
O czym zarapujesz, gdy chuja widziałeś
Spytaj fanów na Facebooku z
Kim nagrać kawałek
Chrzanem nie jebie białe, a jebie paliwem
Mówią na mnie braciak bo
Dodaje ludziom skrzydeł
Witam kolejne miasto, gram tajemniczy event
Jem surową rybe ona Pappardelle z grzybem
Mówią na mnie braciak, kolega od rapa
Śmigam po zapleczach i komnatach
Wiąże skoki a nie krawat, nie rozumiem prawa
Się nie wpierdalaj, jestem z innego świata