Kaz Bałagane - W warzywniaku (Bonus Track) tekst piosenki (lyrics)
Kaz Bałagane [Jacek Świtalski] Warszawa, Polska 🇵🇱
[Kaz Bałagane - W warzywniaku Bonus Track tekst piosenki lyrics]
Dlatego do roboty już nie chodzę
Strzeliło jej mleko na choker i na brodę
Ciągle, ciągle, ciągle boby leżą na podłodze
Boby wypadają i się toczą po podłodze
Dlatego do roboty już nie chodzę
Strzeliło jej mleko na choker i na brodę
Ciągle, ciągle, ciągle boby leżą na podłodze
Ponad dwie paki już waży ten łańcuch
Tyle co dwa cały warty jest z karku
Robię ten rap jak bambus, chcesz
To nawijaj pod Jungle
W moim domu jest jak w zamku, twierdza
Bo ścierwa nie wpadną
Ciacham owoce jak mango
Czasem chujowo jak z twoją larwą
Biały pas w matematyce, strzał na cyce
No i na brzuch
Głąby robią tu z piątki dychę
W rapie dalej bal przebierańców
Kopię tą piłę jak Jan Woś, jak Paweł Sibik
Usłyszałeś o mnie coś, ale co nie trybisz
Jebać, jebać
Jebać wszystkie kurwy co się prują
Chuj mnie kogo chce usłyszeć na
Mej płycie jakiś ułom
Nie mam dużej buły, a zapierdalam z dużą bułą
Polska Gotówkowa, hity jak Danza Kuduro
Boby wypadają i się toczą po podłodze
Dlatego do roboty już nie chodzę
Strzeliło jej mleko na choker i na brodę
Ciągle, ciągle, ciągle boby leżą na podłodze
Boby wypadają i się toczą po podłodze
Dlatego do roboty już nie chodzę
Strzeliło jej mleko na choker i na brodę
Ciągle, ciągle, ciągle boby leżą na podłodze
Jehowy pyta, co sądzę o życiu po śmierci
Odpowiadam, że to bardzo dobra płyta
Ale jednak wolę 'All eyez on me’
Dobra chamy, teraz wjeżdża troglodyta
Imponuje ci ścierwo, twoi koledzy to śmiecie
Dla nich wszystko Amnesia
Dla nich wszystko to gniecie
Plastelina wjeżdża mordo czarna jak Mpenza
O czym mam rapować
Właśnie to mi płynie z serca
Nie jaram typie syfona
Nie jaram typie krakersa
Polska Gotówkowa wszędzie słychać
Ksero Księcia
Znowu siedzę w barze tak jak Zięba
Jakaś januszyca zerka mi na tatuaże
Boby wypadają i się toczą po podłodze
Dlatego do roboty już nie chodzę
Strzeliło jej mleko na choker i na brodę
Ciągle, ciągle, ciągle boby leżą na podłodze
Boby wypadają i się toczą po podłodze
Dlatego do roboty już nie chodzę
Strzeliło jej mleko na choker i na brodę
Ciągle, ciągle, ciągle boby leżą na podłodze