Kazik - Wicuś ulepił grzybki tekst piosenki (lyrics)
[Kazik - Wicuś ulepił grzybki tekst piosenki lyrics]
Co robi w moim łóżku ta pani nietutejsza?
Jeszcze wczoraj jej nie znałem
W nocy bardzo ją kochałem
Teraz oczom nie wierzę ale ze mnie zwierzę
Mam problemy z kobietami
Bo jestem taki brzydki wicuś ulepił grzybki!
Poziom korupcji w Polsce się zwiększa
Co widzę, to poranna toaleta niedzisiejsza
Pieniądze jakieś miałem
Chyba wszystkie wydałem
Teraz szperam w pamięci
Ale pamięć mnie nie nęci
Mam problemy z erekcją
Bo jestem taki brzydki wicuś ulepił grzybki!
Poziom korupcji w Polsce się zwiększa
Jak to było wczoraj
To jest tajemnica najgłębsza
Na pewno coś piłem i na pewno coś paliłem
To jest jak z Ioneski
Takiej Ionesco groteski
Mam małego penisa i jestem taki brzydki
Wicuś ulepił grzybki!
Poziom korupcji w Polsce się zmniejsza
Katolicka religia jest
Przecież najliczniejsza jest papież Polak
I rozumne rządy morze szumi, ja wierzę
A ja w Polskę wierzę
Dzisiaj sobie wszyscy razem w
Szczęściu ręce podamy
Nawzajem sobie serca oddamy
Poziom korupcji w Polsce się zwiększa
Kradniecie na potęgę wy skurwysyny
Stoję i się gapię, telewizor swoje gada
A ta stara ich armada pod wodę się zapada
W miłości i zazdrości jestem taki szybki
Wicuś ulepił grzybki! Wicuś ulepił grzybki!
Wicuś ulepił grzybki!
I na koniec coś miłego, bo herbata grzybowa
Andżelika du bist cool, niczym bomba wodorowa
A wszyscy zjedliśmy grzybki!
Wszyscy zjedliśmy grzybki!
Wszyscy zjedliśmy grzybki!
Wszyscy zjedliśmy grzybki!
Wszyscy zjedliśmy grzybki!
Wszyscy zjedliśmy grzybki!
Wszyscy zjedliśmy grzybki!
Wszyscy zjedliśmy grzybki! Uuuooh, Jezu!