Bisz, DJ Kebs, Klemens - Milionerzy bez pieniędzy tekst piosenki (lyrics)

Jarosław Jaruszewski

[Bisz, DJ Kebs, Klemens - Milionerzy bez pieniędzy tekst piosenki lyrics]

Wbijam na bit i mam w kurwę pewności siebie
Moje flow tu lata, twoje zalicza glebę
Cięcie, ta, moja miazga z gardła
Nie tłum (ooo) surowy wokal mi wystarcza
Mam majka i reszta mi lata
To nie walka ze słońcem
O centrum wszechświata
Mam moc by ruszać tłumy
Niosę brud ulic, ja i ekipa dumni
Jeden zwalcza system i ma w plecaku farby
To graffiti, nie nazwy klubów piłkarskich
One tańczą w deszczu w błocie
To ulica, bejbe, nie złamane paznokcie
Taaa, daję radę jestem raper nie bankier
W ciuchach nie w kasie
I bez siana mój głos będzie chórem
Głos polityków? mam wokal podwórek!

Jak wbijam się na bit, uwierz ty nie masz nic
Milionerzy bez pieniędzy to my!

Ty nie przejmuj się tak
Wczuwanie zabija i grozi gulem
Życie boli, czas goni, ale chuj w zamułę
Do Bozi wysyłam dzięksy częściej niż prośby
Gówno to plastelina - lepię z niego bomby
Całe życie życie mówiło mi: "Nie!"
Lecz rzeczywistość to kobieta
Nie wie czego chce
Jak czujesz się królem, to nie rozumiesz
Że można Cię nie chcieć
Życie mówi mi: "Nie chcę!"
A ja słyszę: "Bierz mnie!"
Całe życie na boku, Chodnikowy Wilk
Wkurwienie, później tylko spokój
Pomnikowy chill
Mali ludzie ostrzegają: "Życie
Cię przerośnie" które życie
To?! Buty na nim wiążę! Patrz na słońce:
Na dwunastu metrach mam swój wersal
Oglądam wszechświat z czwartego
Piętra w bloku mam zajawkę na życie
Która jest coraz większa
I aparat poznawczy w postaci noża
I widelca - zjadam

Krzyż im na drogę
Ich teksty to gnioty nie projekty niszowe
Nie dogonią nigdy epoki Commodore
Jak grałem rap, oni grali w konsole
Ściskam majka, oczyszczam umysł i ciało
Wypluwam ból, bo mi życie go dało
Nie jesteś podobny, nie schlebiaj sobie
Leję wódę, gram rap - ty lejesz wodę
Ta, sram tym miejscem gówniarze z hercem
Osiedle kurwy wyjebią i przekręt
Przećpane mózgi, chemia za młodu
Odpalam jointa, jebać coco ze smartshopu
Nie muszę mieć diamentów, żeby błyszczeć
To kwestia momentu, kiedy zabłysnę
A na hajs na waciki nie masz co liczysz
Ale suko jeszcze o mnie usłyszysz klemens!

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

Dodaj rozszerzoną interpretację

Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Najnowsze dodane interpretacje tekstów

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować