Kleszcz, Opał, Vixen - Nieczystość tekst piosenki (lyrics)

Opał

Opał [Łukasz Opiłka] Chorzowie, Polska

Vix.N [Dariusz Szlagor]

[Kleszcz, Opał, Vixen - Nieczystość tekst piosenki lyrics]

Czasami siedzę w domu
Głowę mam pełną potworów
Widzę sceny horrorów tych z
Przeszłości - jak pomóc sobie mam?
A tyle myśli nieczystych to ryje mi beret
Wyrzuć to ze mnie proszę wyrzuć, bo oszaleję
Pachną sosny, zapach wiosny, palę mosty
Ja dorosły, wiosna dla nas
To nie miłosny list, a raczej dramat
Siebie się wstydzę przy tym
Gdy oblicze złe pule
Wiem że nic nie widzę, nie liczę już łez
I tylko się biczem bić mogę
Kiedy przed Bogiem stanę, to padnę
Podaj mantrę, abym mógł karmę skasować złą
Zbudować dom, taki co nigdy nie spłonie
A gdy zamknę oczy, nie zastanie koniec mnie
Nie pożądaj żony bliźniego - zabrałem
Żadnej rzeczy jego, przepraszam - zjebałem
Wiem żyje się dalej, ale krzywy manewr
Ja płakałem głośno ty głośniej płakałeś


Lustro mówi mi wszystko me odbicie
W nim – nieczystość
Tak bardzo chciałbym by zniknął - ten zły ja
Co grzeszy myślą
Wiesz często siebie się boję
A dokładnie tego co zrobić mogę
Jedno jest pewne i jedno Ci
Powiem: za tobą wszędzie, za tobą w ogień

Brudne serce, ale czyste intencje
Zanim lustro pęknie wyleje na nie chemię
I przetrę brudy, wyczyszczę smugi
Jak sumienie takiego weź mnie w góry
Jak fresh perfumy na twoim ciele
Brudne serce, ale czyste intencje
Zanim lustro pęknie wyleje na nie chemię
I przetrę brudy, wyczyszczę smugi
Jak sumienie takiego weź mnie w góry
Jak fresh perfumy na twoim ciele

Pachniesz Calvin'em Klein'em
Chcę kąpiel z winem w
Wannie i poczuć adoracje
Kochanie przygryź wargę
Koronka marki Sampler
Węzeł, nadgarstki i ciaśniej
Dłonie na szyje i patrzę w oczy
Co patrzą na mnie poproś bym zacisnął palce
Poproś bym zacisnął bardziej
Gdy mesaliną dla mnie w
Półmroku tańczysz z diabłem
Piekło, czyściec i raj –
Przeprowadzę Cię jak Dante
Rzucę o łóżko jak… Wiesz ze Cię tak nie nazwę
Spojrzeniem czaruj - crash test
Przerwa palimy jamajkę
Tej nocy mogę umierać, o ile już nie umarłem
Chociaż mnie nie stać
Ukradnę kupie plaże na Sri Lance
Albo weźmiemy ją barter
Przecież mówią mi raper
Zabij w sobie tę krępację
Zabiłem skarbie jak Makbet
Lubię gdy szepcesz do ucha
Lecz to co - zostawię dla mnie
Powtarzaj w kółko jak mantrę dreszcz
Tańczy tuż nad pośladkiem
Nie musisz mówić ze kochasz, ani dodawać
Naprawdę’'

Brudne serce, ale czyste intencje
Zanim lustro pęknie wyleje na nie chemię
I przetrę brudy, wyczyszczę smugi
Jak sumienie takiego weź mnie w góry
Jak fresh perfumy na twoim ciele
Brudne serce, ale czyste intencje
Zanim lustro pęknie wyleje na nie chemię
I przetrę brudy, wyczyszczę smugi
Jak sumienie takiego weź mnie w góry
Jak fresh perfumy na twoim ciele

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować