Kobik - Nemezis tekst piosenki (lyrics)

Żyję w świecie
Który gównem tanim chce mnie mamić
I nawet jak się nie spieszy
No to się pali tu
Paradoks, cóż, nie muszę być jak superglue
Bo z niektórymi gadka tu mi
Się nie klei w chuj
Przestań się zastanawiać, jaki możesz być
To będziesz sobą i wyjdzie
Z Ciebie prawdziwy Ty
Możesz się doszukać sensu w wynikach
Choć moda zatacza koło jak od jebanego cyrkla
Choć chłopaki na kwadratach i winklach
Myślą o tym, co zrobić, by ich kariera pykła
Nie wczuwam się za bardzo i
Nie boję się wyzwań
Trochę zmienia się forma
Formuła ta, co dotychczas
To nie muzyka do tańca, do tupania nózią
Musisz ruszyć głową co jest, nie wymagam dużo
Choć od siebie daję tyle, że wypluwam płuco
Dlatego pośród chwastów jestem
Na betonie różą
Pod to logo biuro, nie Sprawa Dla Reportera
Jeden lot, jedna miłość, jeden punkt widzenia
Życie nie hobby, nasze życie nie hobby
Jak to dla Ciebie hobby
Nie wiem co Ty tu robisz

Nemezis, nemezis, nemezis, nemezis
Nemezis, nemezis, nemezis
I Ty musisz to przeżyć
Po równo się nie należy, nie
Nemezis, nemezis, nemezis, nemezis
Nemezis, nemezis, nemezis
I Ty musisz to przeżyć
Po równo się nie należy, nie

Możesz mówić, że to monotematyczne w pytę
Piszę o tym
Co widzę, nie wymyślam historyjek
Choć jak niejeden MC miewam barwne życie
To każdemu po równo nie
Równa się sprawiedliwie
Rośnie mi tu lista obowiązków, a nie życzeń
A w morzu potrzeb najważniejsza
To ten byt rodzinie
Dostatki zapewnić, bo życie to kilka chwil
Pay my bills
Nie mam czasu na chill, czasu na chill
Każdy dzieciak marzy, żeby jebnąć viral
Ja dbam o swych słuchaczy
Jaka ilość by nie była
I jaki mam PR dziś, ja wbijam w to ch
Choć to niby moja sprawa
Jak na sygnaturze akt, ta
To nemezis, każdemu według zasług
Jeśli na prawdę wierzysz
Wszystko jest kwestią czasu
To nemezis, każdemu według zasług
Jeśli na prawdę wierzysz
Wszystko jest kwestią czasu

Nemezis, nemezis, nemezis, nemezis
Nemezis, nemezis, nemezis
I Ty musisz to przeżyć
Po równo się nie należy, nie
Nemezis, nemezis, nemezis, nemezis
Nemezis, nemezis, nemezis
I Ty musisz to przeżyć
Po równo się nie należy, nie