Kobik - Piąty Bieg tekst piosenki (lyrics)

Yeah, yeah, piąty bieg

Obojętne, gdzie bym szedł, ja
Wrzucam piąty bieg
(piąty bieg)
To piąty bieg (to piąty bieg)
Choć nie zostanie po mnie nawet cień
Ja wrzucam piąty bieg
(piąty bieg)
To piąty bieg
Dookoła tylko zapach witaminy THC
Ja wrzucam piąty bieg
(to piąty bieg)
To piąty bieg
Choć nie zostanie po mnie nawet cień
Dookoła tylko zapach witaminy THC
Nie ma, że nie pali się, nie ma, że nie
(to piąty bieg)

Ktoś jedzie do szkoły po syna
A ktoś jedzie po sprzęt
Ktoś znowu się musi zawijać
I dotyczy to Ciebie
I mnie
Każdy jak detektyw, no bo ma jakiś case
A każdy wers
Działa jak lek na mój porysowany łeb
Mały K.O.B! święty spokój chcesz
A ja nie wiem nawet, co to jest
Wiele wymagam od siebie sam
Ty nie, więc pewnie dlatego ssiesz
Do roboty się weź, wrzucaj piąty bieg
Mr. [?] motivate, pieniądze, albo śmierć!

Twój wypchany hajsem bag
Może być tutaj motywem
A ziomek z motylem, zabierze Ci tlen
Ale nie martw się na zapas
Na każdego przyjdzie dzień
Póki co
Nie ma, że nie pali się, nie ma, że nie

Obojętne, gdzie bym szedł, ja
Wrzucam piąty bieg
(piąty bieg)
To piąty bieg (to piąty bieg)
Choć nie zostanie po mnie nawet cień
Ja wrzucam piąty bieg
(piąty bieg)
To piąty bieg
Dookoła tylko zapach witaminy THC
Ja wrzucam piąty bieg
(to piąty bieg)
To piąty bieg
Choć nie zostanie po mnie nawet cień
Dookoła tylko zapach witaminy THC
Nie ma, że nie pali się, nie ma, że nie
(to piąty bieg)

Czasy mamy raczej nieciekawe
Dookoła wszyscy elektryczni
Albo sadzi się tu jakiś kabel
A jak nie kabel, to inne wtyczki
Zawsze srałem na tę błazenadę
Szukasz afer, to się same znajdą
Ja jadę z rapem
Jak Hajto
Więc się lepiej nie kręć pod maską mi
Niektórzy mają Excel
Tam gdzie powinni serce mieć
Ja nie mieszczę się w tabelce
No bo mam stilo XXS
Choć na sobie rozmiar S
Jak siano, to muszę je mieć
Cały dzień
Nie ma, że nie pali się, nie ma, że nie
(hej!)

Biegnę dalej
Jak by przejebane nie było to
Co przyniesie ranek
A niektórych rzeczy nie poznałem nawet
I chcę je sprawdzić
Zanim jebnę w ramę
Pięknie powiedziane (powiedziane)
Piąty bieg - nie ma żadnego „ale”