Kobik - R'n'B tekst piosenki (lyrics)
[Kobik - R'n'B tekst piosenki lyrics]
Bawi mnie to całe rapowanie choć
Nigdy jak kabaret go nie traktowałem
Frajer chce się bić
Jakaś dupa chce mnie gryźć
Choć nie jestem jak Smolasty wokalistą RnB
Rapy na blok rzucam, rapy na blok
Rzucam ziomek jak za trzy
Rapy na blok rzucam
I co ty chcesz powiedzieć mi
Rapy na blok huh
(To rapy blok huh)
(To rapy blok huh)
To małopolskie RnB
Bawi mnie to całe rapowanie choć
Nigdy jak kabaret go nie traktowałem
Frajer chce się bić
Jakaś dupa chce mnie gryźć
Choć nie jestem jak Smolasty wokalistą RnB
Chcą ci wmówić co masz robić, co masz ubrać
Każdy w jakiejś roli mordo
Trafia w różne gusta
W szkolnych toaletach rozbijają
Proch na lustrach
A boomerzy się spinają
Bo ci mordo siedzi Gustaw
Chcesz łykaj ten farmazon od ludzi
Co ledwo siebie kojarzą
Czasem lepiej wyjść gorzej
Zawsze lepiej wyjść z twarzą
Rzucam linijki jak GOAT, na scenie tłok
Ale większość wypada blado jak ghost
Flow odbija się od melin i
Domów gdzie Gucci torby
To nie pomysł na prezent
A uchybienie od normy
Mały Kobi i nowi małopolscy
Jestem z podgórza byku ile
Nie zarobił forsy bym
Bawi mnie to całe rapowanie choć
Nigdy jak kabaret go nie traktowałem
Frajer chce się bić
Jakaś dupa chce mnie gryźć
Choć nie jestem jak Smolasty wokalistą RnB
Rapy na blok rzucam, rapy na blok
Rzucam ziomek jak za trzy
Rapy na blok rzucam
I co ty chcesz powiedzieć mi
Rapy na blok huh
(To rapy blok huh)
(To rapy blok huh)
To małopolskie RnB
Każdy z moich braci tu to żołnierz
Śmiga w Kamuflage'u nie
W wojskowym uniformie
Ciągle musi brudzić sobie ręce jak na wojnie
Ale w tej batelce nie wystarczą
Hasła typu sprawdź to ziombel
To nie WBW sorry Winnetou, stop
Najpierw sobie zwinę
No a potem zwinę znów, tak
Lata temu rozkminiłem sobie na życie plan
No i całkiem sprawnie idzie
Żaden marzyciel, nah
Choć nie mieszkam w Luizianie
No to dookoła jazz
Rzucam style na parafie, a nie zip lock bags
No a z resztą wiesz jak jest
Rapy na blok rzucam, rapy na blok
Rzucam ziomek jak za trzy
Bawi mnie to całe rapowanie choć
Nigdy jak kabaret go nie traktowałem
Frajer chce się bić
Jakaś dupa chce mnie gryźć
Choć nie jestem jak Smolasty wokalistą RnB
Rapy na blok rzucam, rapy na blok
Rzucam ziomek jak za trzy
Rapy na blok rzucam
I co ty chcesz powiedzieć mi
Rapy na blok huh
(To rapy blok huh)
(To rapy blok huh)
To małopolskie RnB
Nigdy jak kabaret go nie traktowałem
Frajer chce się bić
Jakaś dupa chce mnie gryźć
Choć nie jestem jak Smolasty wokalistą RnB
Rapy na blok rzucam, rapy na blok
Rzucam ziomek jak za trzy
Rapy na blok rzucam
I co ty chcesz powiedzieć mi
Rapy na blok huh
(To rapy blok huh)
(To rapy blok huh)
To małopolskie RnB
Bawi mnie to całe rapowanie choć
Nigdy jak kabaret go nie traktowałem
Frajer chce się bić
Jakaś dupa chce mnie gryźć
Choć nie jestem jak Smolasty wokalistą RnB
Chcą ci wmówić co masz robić, co masz ubrać
Każdy w jakiejś roli mordo
Trafia w różne gusta
W szkolnych toaletach rozbijają
Proch na lustrach
A boomerzy się spinają
Bo ci mordo siedzi Gustaw
Chcesz łykaj ten farmazon od ludzi
Co ledwo siebie kojarzą
Czasem lepiej wyjść gorzej
Zawsze lepiej wyjść z twarzą
Rzucam linijki jak GOAT, na scenie tłok
Ale większość wypada blado jak ghost
Flow odbija się od melin i
Domów gdzie Gucci torby
To nie pomysł na prezent
A uchybienie od normy
Mały Kobi i nowi małopolscy
Jestem z podgórza byku ile
Nie zarobił forsy bym
Bawi mnie to całe rapowanie choć
Nigdy jak kabaret go nie traktowałem
Frajer chce się bić
Jakaś dupa chce mnie gryźć
Choć nie jestem jak Smolasty wokalistą RnB
Rapy na blok rzucam, rapy na blok
Rzucam ziomek jak za trzy
Rapy na blok rzucam
I co ty chcesz powiedzieć mi
Rapy na blok huh
(To rapy blok huh)
(To rapy blok huh)
To małopolskie RnB
Każdy z moich braci tu to żołnierz
Śmiga w Kamuflage'u nie
W wojskowym uniformie
Ciągle musi brudzić sobie ręce jak na wojnie
Ale w tej batelce nie wystarczą
Hasła typu sprawdź to ziombel
To nie WBW sorry Winnetou, stop
Najpierw sobie zwinę
No a potem zwinę znów, tak
Lata temu rozkminiłem sobie na życie plan
No i całkiem sprawnie idzie
Żaden marzyciel, nah
Choć nie mieszkam w Luizianie
No to dookoła jazz
Rzucam style na parafie, a nie zip lock bags
No a z resztą wiesz jak jest
Rapy na blok rzucam, rapy na blok
Rzucam ziomek jak za trzy
Bawi mnie to całe rapowanie choć
Nigdy jak kabaret go nie traktowałem
Frajer chce się bić
Jakaś dupa chce mnie gryźć
Choć nie jestem jak Smolasty wokalistą RnB
Rapy na blok rzucam, rapy na blok
Rzucam ziomek jak za trzy
Rapy na blok rzucam
I co ty chcesz powiedzieć mi
Rapy na blok huh
(To rapy blok huh)
(To rapy blok huh)
To małopolskie RnB