Kobik - Stoj tekst piosenki (lyrics)
[Kobik - Stoj tekst piosenki lyrics]
To stój
Nie mów do mnie nic
Bo ja nie chcę słuchać tych bzdur
(nie, nie, nie)
Ciągle wiem gdzie iść
Ile jeszcze chcesz zagrać ról?
Bierz na wodę pic ten jak Zus i PZU
Choć ubezpieczony podstawionych pod nogi min
Nie policzę jak Emas
W plecy tych noży szemranych aktorzyn
Co czule przytulą jak wyczują temat
Wiesz o co chodzi i czułeś to nie raz
(czułeś to nieraz czułeś to nieraz)
Płytcy jak brodzik - do przewidzenia
(do widzenia)
Wcale nie głęboko pogrzebany pies
Sieć GPS nie jest potrzebna
(nie)
Wiecie jak ubierać się a już na pewno to
Jak się przebrać
Jednak pamiętajcie
Że ja dobrze wiem - jesteście z drewna
Nosy rosną fest wam - uznanie dla Jepetta
Bezgranicznie oddany braciom
Nawet jakby trzeba było rzucić wszystko
Na dzięki zwyczajne - nie ma za co
Nie w zamian miejsce na liście Billboard
A ty dalej jak słup
(dalej jak słup)
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek próbowałeś zatrzymać mnie
(widziałem, że)
Gul Ci skacze tak jak Janne Ahonen
Dawno etap mam za sobą
Pijanego dziecka we mgle
Choć wierzę że
Jeśli dajesz mi słowo zakazany
Owoc nie kusi Cię
He?
Nigdy nikomu tutaj źle nie życzę
Lecz co ma wisieć, to nie utonie
To moje życie od niego wara
Bierz swoje dłonie
(swoje dłonie)
Ubrudzone tak w cudzych porażkach
I niecnych uczynkach
Daj moment a i tak zobaczę zło w Tobie
Choćbyś był miły jak pogodynka
Czuję ten wzrok na sobie
Widzę kłamliwe usta
Niepotrzebne podpowiedź - wiesz kto się
Nie odbija w lustrach
A kapusta
Wcale nie jest najważniejsza -
Jeśli myślisz inaczej
Nie ma tu dla Ciebie miejsca
Dziękuję za współpracę - raczej
I jak lotka skreślam
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
(stój, stój)
U nas jak na wojnie pod nogami badany grunt
(badany grunt)
Deszcze niespokojne BOR zaleją główny nurt
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój
Jeśli kiedykolwiek chciałeś mnie zatrzymać
To stój