Koneser - ZBYT WIELE tekst piosenki (lyrics)

[Koneser - ZBYT WIELE tekst piosenki lyrics]

Gdzie nie wyjdę słyszę AP jak Icebox
Który nosi w teledysku z LA raper
Miasta, brudne dźwięki
A na chatę je to wezmę razem
W gaciach grube pęki, ona na dm'ach
Że chce spacer
I że nie chce wrażeń pisze, kłamie
Żaden ze mnie błazen
Naoglądałem się tu zbyt wiele
Pierdolą o bloku
Kiedy dookoła, brama, a jedyna osoba
Która kojarzy ich mordy to portier
Śmieję się, gdy słyszę, że pierdolą
Że to ich teren
Po przedawkowaniu nie miałem takich halunów
Oni chwilę temu pożegnali się z
Kinеm i z x-menem
Ty z winem jak słoik z x pеłen
W życiu zjadłem tyle tych tabletek
Że by wyszedł cały tir pełen
Zakładam kaptur, wyjdzie solo stąd


Czas przemówić do rozsądku, prosto z mostu
Odkąd jaj wam nadal brak tu
Brednie pierdolą jak horoskop, to kolo błąd
Ja idę swym torem, na dresach Polo Sport
Głodny wilk, to stilo dla nich to podłoga
Co wali się pod nimi jak blackbook
Masz tu stos styli środkowy palec dla tych
Co tu we mnie zwątpili brudny taniec
Módl się za mnie jak Mobb Deep i ODB
Ze mną parę głów
Każdy kroczy tu po linie dumnie
Został tylko słuch w kręgu, po tym
Tu co zginie w tłumie
Czarna dziura dobija co weekend u
Mnie, nie mam czym oddychać
Jakbym leżał tu godzinę w trumnie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować