Kosi, Kuba Knap, Ero JWP - Mydlak tekst piosenki (lyrics)
Michał Czajkowski
[Kosi, Kuba Knap, Ero JWP - Mydlak tekst piosenki lyrics]
I każdy wie, ocb tutaj w mig
Nadchodzi sztorm, tak jak OGC
I znowu hip-hop puka do drzwi (Bang, bang)
Otwierasz je i łapiesz tu fazę
I bardzo dobrze, widzisz ten blask? (A jak)
I dobrze wiesz, że nie boisz się marzeń
I lubisz słuchać Biggie i Nas (Bang, bang)
Budowaliśmy to długo
Nie idąc szlakiem na skróty
I często mam brudne buty od tych warszawskich
Wychodzę czasem tu struty, przeglądam linie
Zbierałem z bratem na puchy i
Kładłem imię na blachę
Znają te linie na blachę, wiesz
Nasi fani pod sceną
Choć częściej gramy na głównej
Ciągle działamy pod ziemią
Spotkasz nas ulicach, wpadamy też na bankiety
Są z nami fajni koledzy
Mądre i piękne kobiety
Mamy tu często weekendy
Więc tempo miewamy szybkie
W weekendy gramy koncerty
W tygodniu biegam za zyskiem
Nie wypieramy się błędów
Błędy wpisane są w próby
Nie musisz nas tu pokochać jak
Poznasz – pewnie polubisz
Idziemy pewnie do przodu
Pieprzona lokomotywa
I mamy miliard powodów, wiesz, ziomal
By to nagrywać
I nie zwalniamy obrotów, nie chodzi o BPM-y
A to nie bajki robotów
To nasze życie bez ściemy
Cieszy mnie dzień, ciągle bawi mnie noc
Lecę bez ściem, bo nie trawi mnie złość
I kiedy sypie się coś, to na pewno nie łupież
Kiedy sapie się ktoś, to my mamy to w dupie
I kiedy sypie się coś, byle nie nasze plany
Kiedy sapie się ktoś, to go nie pozdrawiamy
Robię na budowie, bo buduję rymy i pozwól
Że Ci powiem – jesteśmy z tej samej gliny
Mamy różne poglądy, pociągi do bomby
To jej nie skumają, bo do dziś to głąby
Flacha, macha – rzadko tego odmawiam
I tak się zastanawiam – byle
Mnie nie dopadł zawał
Szacunek nie sława, na koncertach brawa
Odkąd istniejemy, to ma potencjał Wawa
Trawa jest zielona, a niebo niebieskie
Jedno się jara, a drugiego widzi bezkres
I to nie jest bez sens, trzeba mierzyć wyżej
Mój liryczny breakdance pozwoli wierzyć Ci
Że (Damy radę) tak jak Sokół
Jeśli chodzisz zły, podkurwiony
To daj se spokój
Wokół są nie tylko źli ludzie
I jak chcesz być psem ogrodnika
To śpij w budzie
Bo to jest Jot, Wu no i Pe
I każdy wie, ocb tutaj w mig
Nadchodzi sztorm, tak jak OGC
I znowu hip-hop puka do drzwi (Bang, bang)
Otwierasz je i łapiesz tu fazę
I bardzo dobrze, widzisz ten blask? (A jak)
I dobrze wiesz, że nie boisz się marzeń
I lubisz słuchać Biggie i Nas (Biggie i Nas)