Koza, Avi, Louis Villain - Módl się za nami tekst piosenki (lyrics)
Louis Villain [Filip Diesendorf-Krause] Polska 🇵🇱
[Koza, Avi, Louis Villain - Módl się za nami tekst piosenki lyrics]
Błogosławieni cisi, bo na własność posiądą
Byłem na dnie, strącony do czeluści
A nie miałem poczucia, żeby Bóg mnie opuścił
Jesteś pusty, a nawijasz o hajsie
To masz tu tysiaka i w końcu wypchaj się, ej
Tu nad ludźmi czuwa Św dyzma
I nawet jak ich złapią
To żaden się nie przyzna
Bywałem dumny, ale nigdy nie próżny
Wolałbym iść ukraść, niż żyć tu z jałmużny
Codziennie staram się być lepszy niż przedtem
Szkoda, że te suki nie grzeszą intelektem
Nie wiem czy trafię do nieba jak mój patron
Na koncie kilka grzechów, kurwa było warto
Chuj mnie Twój kajdan i to ile kosztuje
Dalej chodzę w łańcuszku co
Dostałem na Komunię
Módl się za nami módl się za nami
Módl się za nami módl się za nami!
Boże! Proszę, daj mi moją godność podnieść
A kiedy przyjdzie czas pozwól im
Niech zapomną o mnie
Nie odpuszczaj moich win
Wiem, że musiałem to zrobić
Nie odpuszczaj agonii
Na tym cmentarzu obudziłem się raz w grobie
O śmierci nie mam pojęcia
Pająków się już nie boję to wersy
Każdy po przejściach
Reminiscencje faustowskie
Niestraszne są bramy piekła
A przyjście na własny pogrzeb
Jestem swych obaw barłogiem
Znalazłem drogę przez pamięć
I nie wiem, co będzie potem, wiem
Że już kiedyś istniałem
Wzdłuż hipokampu pochodnie zapłoną
Ogniem jaskrawym gdy przyznam przed Bogiem
Czego nie umiem przed sobą samym
Niemal przez fobie te utknąłem w bagnie
Gdy każdy mój moment był dla mnie ostatnim
Pierwiastki duchowe jak powiedział
Asnyk pojąłem
Bo zdechłbym jak pies, jak u Kafki
Znad przepaści zawsze się dobrze
Mierzy długość drogi byłem sam w tym
A wokół mnie były chodzące kropki
Puste znaczki ze zdekonstruowanych filozofii
Białe kartki
Na których sam się próbowałem odbić boże!
Proszę, daj mi moją godność podnieść
A kiedy przyjdzie czas pozwól im
Niech zapomną o mnie
Nie odpuszczaj moich win
Wiem, że musiałem to zrobić
Nie odpuszczaj agonii