LEIN - CYBERPUNK tekst piosenki (lyrics)

[LEIN - CYBERPUNK tekst piosenki lyrics]

Powitajmy razem nowy wspaniały świat
Świat pełen szczęścia który wolny
Jest od wszelkich wad
Utopijny świat, znany jako Cyberpunk (ej)
Uwierz w moje słowa bo to
Nie jest żaden prank (nie)
Rok 2k20 dawno poszedł w zapomnienie
Wtedy takie życie jak dziś
To było tylko marzenie
Wtedy już myślałem że nigdy nie będzie dobrze
Nie myślałem ja o życiu
Bo planowałem swój pogrzeb

Teraz czuję ulgę, budzę się i patrzę w słońce
W końcu mogę przyznać że
Nie jestem zwykłym pionkiem
Życie już nie zmienia się jak w kalejdoskopiе
Czuję w duszy spokój, jadąc znów po Europie
Sława i pieniądze ludzi ziomal niе zmieniają
Po prostu niektóre cechy za bardzo uwypuklają
2 bańki na koncie, ty nie musisz tego mieć


Żeby być dobrym człowiekiem
Trzeba tylko chcieć

Rok 2k30 wydaję kolejną płytę
Pierwsze miejsce na OLIS'ie znowu
Z Filipem na feacie
Odpalam Spotify, leci Galaktyka
Smutek jakby istniał to i
Tak by prędko znikał
Lecimy razem od Hollywood aż po San Diego
Nie obchodzą mnie już słowa
Że nie mam tego wszystkiego
Co powinien mieć każdy raper
No i każdy muzyk
Jestem sobą stary, wsiadam w Teslę
Robię cruisin'

Żyje w świecie z bajki
Żyje w świecie Cyberpunk
Odnalazłem szczęście bo rozbiłem w końcu bank
Nie jestem już sam, wokół miłość, przyjaciele
Chociaż wszystko mam to nie
Potrzebuje tak wiele

10 baniek widzów na YouTube na kanale
Wciąż ja w to nie wierzę
Że mam taką hype'u fale (wow)
Byłem anty Midas zamieniałem wszystko w błoto
Teraz jestem Midas i zamieniam
Wszystko w złoto
Na ścianie wiszą cztery płyty diamentowe
Ale lecę ciągle dalej piszę
Ciągle tracki nowe cieszę się że nigdy nie
Przestałem w siebie wierzyć
Chociaż nie raz ciężko to
Trzeba to było przeżyć

Wow kto by pomyślał
Mam collabo dziś z Karolem
Oglądałem tę ekipę jak jeszcze byłem bachorem
Na umowie w końcu daję podpis Lein Corp
Patrzę moja morda jest na okładce Forbes
Potem znów na koncert, wyprzedany znowu klub
Po koncercie zdjęcia
Potem wsiadam w Hyperloop
Mózg pełen pomysłów mam tak jak Elon Musk
Nie skończę kariery
Na to przyjdzie jeszcze czas

Nie męczy już FOMO, nie męczą uzależnienia
Żyję życiem lepszym nawet niż
Miałem w swoich marzeniach
Za dzieciaka to słuchałem sobie Linkin Park
Teraz sobie żyje życiem tak jak Tony Stark
(Tony Stark)
Jarvis, Edith, kiedyś to nie do pomyślenia
(uh, uh) dzisiaj technologia spełnia
Ludzkości życzenia
Ale nie stracimy nigdy, nigdy człowieczeństwa
Zawsze będę bratem
Życie oddam dla braterstwa

Żyje w świecie z bajki
Żyje w świecie Cyberpunk
Odnalazłem szczęście bo rozbiłem w końcu bank
Nie jestem już sam, wokół miłość, przyjaciele
Chociaż wszystko mam to nie
Potrzebuje tak wiele

W końcu żyję w kraju który pełen jest miłości
W końcu żyję w kraju gdzie
Nie ma ciągłej zazdrości
W kraju gdzie już nie
Ma nienawiści do sąsiada
W końcu w moim kraju innym
Z chęcią się pomaga
Oświata w końcu poszła po rozum do głowy
W końcu uczy młodych, a nie kopie im groby
Staram się dać przykład tak jak
Przykład dał mi Taco
Bo wiem, że moje słowa dla młodych coś znaczą

Z przyjaciółmi sukces świętujemy
Znów na chacie dziękuję każdemu
Dziękuje ci siostro i bracie
Zawsze kiedy wszyscy wbijali noże mi w plecy
Byliście koło mnie żeby ból i rany leczyć
Teraz życie lepsze niż filmy z Holywood
Siedzimy nad rzeką, pijemy mleko i miód
(mleko i miód)
Musieliby zabić żeby zniszczyć te relacje
One najważniejsze, udowadniam, że mam rację

Znalazłem też miłość
Która dała w końcu szczęście
Dla mojej kobiety zrobię
Wszystko zawsze wszędzie (yeah)
I będę ją kochał tak długo jak będę żył
Życie za nią oddam, o nią będę się bił
Miłości w nas dużo ale chcemy co raz więcej
Prosiłem o niewiele, ona oddała mi serce
Wybacza moje wady, koi złe emocje
Kocham ciebie skarbie
Kocham ciebie moje słońce

Żyje w świecie z bajki
Żyje w świecie Cyberpunk
Odnalazłem szczęście bo rozbiłem w końcu bank
Nie jestem już sam, wokół miłość, przyjaciele
Chociaż wszystko mam to nie
Potrzebuje tak wiele

W pokoju hotelowym liczę kwit a nie łzy
Cieszę się
Że skończyły się u mnie wszystkie te złe sny
Między niebem a piekłem kiedyś ciągle byłem
Teraz żyje w niebie bo piekło przezwyciężyłem
Patrzę się na zachód słońca
W pięknej Kalifornii
Biorę oddech i czuję nagły przypływ euforii
Żyje jak ze snu wśród przyjaciół i w miłości
Cyberpunk to świat pełen przyjemności

W końcu nadszedł rok 2 0 7 7 (oh)
Wspominam czasy gdy byłem numerem jeden
(jeden)
Cieszę się z życia które udało się przeżyć
Ja to wciąż ten mały dzieciak
Co nie przestał wierzyć
Starczy na dziś tego, czas wyjść ze świata VR
Niestety to tylko lepszego życia trial
Wracam na spokojnie do swojej codzienności
Ale wierzę w ludzi z nadzieją
Patrzę w stronę przyszłości

Utopijny świat ale możemy go mieć
Wszystko w naszych rękach
Musimy tylko chcieć
Nie musimy brać Somy żeby to się stało
Doceńmy co mamy a nie ciągle nam za mało
Akceptujmy innych i nauczmy się słuchać
Cyberpunk będzie tylko gdy nadejdzie skrucha
Dbajmy o relacje, spełniajmy swe marzenia
Dzieciak zmieńmy świat, życzę powodzenia

Życie jest jak ciągłe bycie
Między Niebem a Piekłem
Ludzie gwałcą, piją, ćpają
Biją, zabijają innych, nienawidzą
Ale z drugiej strony, ludzie też kochają, są
Pomocni, realizują swoje marzenia
Pomagają innym, dbają o planetę
Całe to życie to nierówna walka dobra ze złem
Walka między Piekłem a Niebem

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować