LEIN - Życie to Wojna tekst piosenki (lyrics)
[LEIN - Życie to Wojna tekst piosenki lyrics]
To kolejny dzień, znów na front, okej
Znów na front, okej
Co to będzie dziś za dzień
Nie chcę iść w tę stronę ale
Wiem muszę w nią iść
Chyba, że nadejdzie dzień gdzie nie
Będę chciał już żyć
Czy dzisiaj przeżyje, czy może umrę za młodo?
Czy jeszcze istnieje szansa żebym
Mógł pozostać sobą?
Czy jest jeszcze o co walczyć
Czy ta wojna jest przegrana?
Czy jeszcze można ją wygrać czy
To już jest koniec świata?
Ile jesteś wart? Za ile można cię kupić
Mówisz, że umrzesz za miłość
A próbujesz miłość tłumić
Mówisz, że chcesz lepszy świat a
Uciekasz wciąż przed zmianą
Jak masz poznać inną drogę jak
Ciągle idziesz tą samą co nam pozostało
Kilka chwil i pięknych wspomnień
13 powodów żeby przestać iść za dobrem
Więc możesz się poddać albo
Uznać że czas walczyć
Jedyne co ci obiecam to że
Nie ma drugiej szansy
Życie to wojna która się nie skończy
Życie to wojna gdzie giną bracia, siostry
Pierw zabiorą bliskich a potem twoje marzenia
Szybciej niż do szczęścia
Znajdziesz drogę do cierpienia
Ile jeszcze zniesiesz ile jesteś
W stanie oddać?
Czy zamierzasz się już poddać czy
Będziesz walczyć do końca?
Walczymy o spokój lecz życie to więzienie
Życie to jebana wojna żeby
Mogło być nam lepiej
Życie to jebana wojna
Dlatego walczę o ciebie
A ty nigdy się nie poddaj
Nie przestań walczyć o siebie
Życie to walka bez przerwy dlatego
Nie śpię po nocach
W świecie bez miłości, próbuje wciąż kochać
Ludzie zabijają dla tych paru zer na koncie
Jak przestaniesz o nie walczyć
To dopiero jest początek
Będę próbował sto razy
Może sto pierwszy pomoże
Nie dożyje do starości
Sam wybrałem taką drogę
Wciąż walczę o bliskich chociaż
Bez przerwy ich tracę
Walczę o marzenia i się nigdy nie poddaje
Walczę o ten świat i o ludzi co chcą zmiany
O to by nie szli za
Tłumem i nie przestawali marzyć
Czasem też już chcę się poddać
Czasem dni są tak jak dziś
Nie mam siły dłużej walczyć
Nie mam siły już tu być
I pierdolę już ten tekst bo
I tak go nie zrozumiesz
Może w końcu Młody Bóg pójdzie za tym tłumem
Życie to wojna która się nie skończy
Życie to wojna gdzie giną bracia, siostry
Pierw zabiorą bliskich a potem twoje marzenia
Szybciej niż do szczęścia
Znajdziesz drogę do cierpienia
Ile jeszcze zniesiesz ile jesteś
W stanie oddać?
Czy zamierzasz się już poddać czy
Będziesz walczyć do końca?
Walczymy o spokój lecz życie to więzienie
Życie to jebana wojna żeby
Mogło być nam lepiej
Życie to wojna która się nie skończy
Życie to wojna, giną bracia, siostry
Pierw zabiorą bliskich a potem twoje marzenia
Szybciej niż do szczęścia
Znajdziesz drogę do cierpienia
Życie to wojna gdzie giną bracia, siostry
Życie to wojna która się nie skończy
Znów na front, okej
Co to będzie dziś za dzień
Nie chcę iść w tę stronę ale
Wiem muszę w nią iść
Chyba, że nadejdzie dzień gdzie nie
Będę chciał już żyć
Czy dzisiaj przeżyje, czy może umrę za młodo?
Czy jeszcze istnieje szansa żebym
Mógł pozostać sobą?
Czy jest jeszcze o co walczyć
Czy ta wojna jest przegrana?
Czy jeszcze można ją wygrać czy
To już jest koniec świata?
Ile jesteś wart? Za ile można cię kupić
Mówisz, że umrzesz za miłość
A próbujesz miłość tłumić
Mówisz, że chcesz lepszy świat a
Uciekasz wciąż przed zmianą
Jak masz poznać inną drogę jak
Ciągle idziesz tą samą co nam pozostało
Kilka chwil i pięknych wspomnień
13 powodów żeby przestać iść za dobrem
Więc możesz się poddać albo
Uznać że czas walczyć
Jedyne co ci obiecam to że
Nie ma drugiej szansy
Życie to wojna która się nie skończy
Życie to wojna gdzie giną bracia, siostry
Pierw zabiorą bliskich a potem twoje marzenia
Szybciej niż do szczęścia
Znajdziesz drogę do cierpienia
Ile jeszcze zniesiesz ile jesteś
W stanie oddać?
Czy zamierzasz się już poddać czy
Będziesz walczyć do końca?
Walczymy o spokój lecz życie to więzienie
Życie to jebana wojna żeby
Mogło być nam lepiej
Życie to jebana wojna
Dlatego walczę o ciebie
A ty nigdy się nie poddaj
Nie przestań walczyć o siebie
Życie to walka bez przerwy dlatego
Nie śpię po nocach
W świecie bez miłości, próbuje wciąż kochać
Ludzie zabijają dla tych paru zer na koncie
Jak przestaniesz o nie walczyć
To dopiero jest początek
Będę próbował sto razy
Może sto pierwszy pomoże
Nie dożyje do starości
Sam wybrałem taką drogę
Wciąż walczę o bliskich chociaż
Bez przerwy ich tracę
Walczę o marzenia i się nigdy nie poddaje
Walczę o ten świat i o ludzi co chcą zmiany
O to by nie szli za
Tłumem i nie przestawali marzyć
Czasem też już chcę się poddać
Czasem dni są tak jak dziś
Nie mam siły dłużej walczyć
Nie mam siły już tu być
I pierdolę już ten tekst bo
I tak go nie zrozumiesz
Może w końcu Młody Bóg pójdzie za tym tłumem
Życie to wojna która się nie skończy
Życie to wojna gdzie giną bracia, siostry
Pierw zabiorą bliskich a potem twoje marzenia
Szybciej niż do szczęścia
Znajdziesz drogę do cierpienia
Ile jeszcze zniesiesz ile jesteś
W stanie oddać?
Czy zamierzasz się już poddać czy
Będziesz walczyć do końca?
Walczymy o spokój lecz życie to więzienie
Życie to jebana wojna żeby
Mogło być nam lepiej
Życie to wojna która się nie skończy
Życie to wojna, giną bracia, siostry
Pierw zabiorą bliskich a potem twoje marzenia
Szybciej niż do szczęścia
Znajdziesz drogę do cierpienia
Życie to wojna gdzie giną bracia, siostry
Życie to wojna która się nie skończy