LEIN - Czas Leczy Rany tekst piosenki (lyrics)
[LEIN - Czas Leczy Rany tekst piosenki lyrics]
Czas miał leczyć rany lecz
Moich już nie wyleczy
Bo ciągle powstają nowe
Wciąż wbijają noże w plecy
Lecz twoje mogę uleczyć
Musisz tylko mi uwierzyć
Znam każdy twój ból i smutek
Nie możesz temu zaprzeczyć
Czas miał leczyć rany lecz moich
Już nie wyleczy bo ciągle powstają nowe
Wciąż wbijają noże w plecy
Lecz twoje mogę uleczyć
Musisz tylko mi uwierzyć
Znam każdy twój ból i smutek
Nie możesz temu zaprzeczyć
Czas miał leczyć rany ale co
Raz mniej go mamy
Życie to jest kilka chwil więc
Nie skończmy jako przegrani
Jestem prekursorem co dąży do większej zmiany
Moim przeznaczeniem jest wygrana
Walki z demonami tak jak Prometeusz chcę dać
Ogień wszystkim ludziom
Żeby widzieli też światło mimo że
Wciąż walczą z burzą
Chcę ci udowodnić że masz
W sobie dużą wartość
Że wśród całej talii kart to
Ty jesteś złotą kartą
Wszystko ma dwie strony
Ja chcę wszystkie strony widzieć
Nigdy nie znajdziesz spełnienia
Żyjąc nieprawdziwym życiem
Nigdy nie poznasz miłości i
Nigdy nie poznasz szczęścia
Nigdy nie dojdziesz do nieba jak
Najpierw nie przejdziesz piekła
Chcę ci pomóc odnaleźć twój
Dom i twoje miejsce
Chce pokazać że mimo bólu może być pięknie
Chcę wyleczyć rany
Wciąż czekam na jakiś znak
Lecz jedyny jaki widzę to znak że upływa czas
Czas miał leczyć rany lecz
Moich już nie wyleczy
Bo ciągle powstają nowe
Wciąż wbijają noże w plecy
Lecz twoje mogę uleczyć
Musisz tylko mi uwierzyć
Znam każdy twój ból i smutek
Nie możesz temu zaprzeczyć
Czas miał leczyć rany lecz
Moich już nie wyleczy
Bo ciągle powstają nowe
Wciąż wbijają noże w plecy
Lecz twoje mogę uleczyć
Musisz tylko mi uwierzyć
Znam każdy twój ból i smutek
Nie możesz temu zaprzeczyć
Ludzie widzą co chcą wiedzieć siedząc
Ciągle w swej jaskini
Rzucam światło im jak Platon choć
Od dawna nie są żywi
I ich nie wyleczył czas
Czas nie wyleczył ich ran
Przez to że nie chcieli walczyć
Nie zostanie po nich ślad
Więc czas nie wyleczy ran
Muszę je wyleczyć sam
Albo chociaż je zagoić żeby przeżyć kilka lat
Mam już dosyć wszystkich kłamstw
Wszystkich fałszywych obietnic
Tego że na zawsze znaczy jakieś pięć miesięcy
Jeśli wciąż będziesz uciekać przeszłość
I tak cię dogoni
Musisz stawić temu czoła póki
Masz siły się bronić
Możesz wykorzystać czas żeby móc wyleczyć ból
Ja wykorzystuje leki żeby móc znowu coś czuć
Kiedy pije Lean to spowalnia cały świat
Kiedy pije Lean nie czuje bólu z tych ran
Kodeina w żyłach może nie wyleczy ran
Ale kodeina w żyłach pomoże mi zmienić świat
Czas miał leczyć rany lecz
Naszych już nie wyleczy
Bo ciągle powstają nowe
Wciąż wbijają noże w plecy
Lecz moje możesz uleczyć i nie
Przestanę w to wierzyć
Znałaś mnie za dobrze
Nie mogę temu zaprzeczyć
Czas miał leczyć rany lecz
Naszych już nie wyleczy
Bo ciągle powstają nowe
Wciąż wbijają noże w plecy
Lecz moje możesz uleczyć i nie
Przestanę w to wierzyć
Znałaś mnie za dobrze
Nie mogę temu zaprzeczyć
Moich już nie wyleczy
Bo ciągle powstają nowe
Wciąż wbijają noże w plecy
Lecz twoje mogę uleczyć
Musisz tylko mi uwierzyć
Znam każdy twój ból i smutek
Nie możesz temu zaprzeczyć
Czas miał leczyć rany lecz moich
Już nie wyleczy bo ciągle powstają nowe
Wciąż wbijają noże w plecy
Lecz twoje mogę uleczyć
Musisz tylko mi uwierzyć
Znam każdy twój ból i smutek
Nie możesz temu zaprzeczyć
Czas miał leczyć rany ale co
Raz mniej go mamy
Życie to jest kilka chwil więc
Nie skończmy jako przegrani
Jestem prekursorem co dąży do większej zmiany
Moim przeznaczeniem jest wygrana
Walki z demonami tak jak Prometeusz chcę dać
Ogień wszystkim ludziom
Żeby widzieli też światło mimo że
Wciąż walczą z burzą
Chcę ci udowodnić że masz
W sobie dużą wartość
Że wśród całej talii kart to
Ty jesteś złotą kartą
Wszystko ma dwie strony
Ja chcę wszystkie strony widzieć
Nigdy nie znajdziesz spełnienia
Żyjąc nieprawdziwym życiem
Nigdy nie poznasz miłości i
Nigdy nie poznasz szczęścia
Nigdy nie dojdziesz do nieba jak
Najpierw nie przejdziesz piekła
Chcę ci pomóc odnaleźć twój
Dom i twoje miejsce
Chce pokazać że mimo bólu może być pięknie
Chcę wyleczyć rany
Wciąż czekam na jakiś znak
Lecz jedyny jaki widzę to znak że upływa czas
Czas miał leczyć rany lecz
Moich już nie wyleczy
Bo ciągle powstają nowe
Wciąż wbijają noże w plecy
Lecz twoje mogę uleczyć
Musisz tylko mi uwierzyć
Znam każdy twój ból i smutek
Nie możesz temu zaprzeczyć
Czas miał leczyć rany lecz
Moich już nie wyleczy
Bo ciągle powstają nowe
Wciąż wbijają noże w plecy
Lecz twoje mogę uleczyć
Musisz tylko mi uwierzyć
Znam każdy twój ból i smutek
Nie możesz temu zaprzeczyć
Ludzie widzą co chcą wiedzieć siedząc
Ciągle w swej jaskini
Rzucam światło im jak Platon choć
Od dawna nie są żywi
I ich nie wyleczył czas
Czas nie wyleczył ich ran
Przez to że nie chcieli walczyć
Nie zostanie po nich ślad
Więc czas nie wyleczy ran
Muszę je wyleczyć sam
Albo chociaż je zagoić żeby przeżyć kilka lat
Mam już dosyć wszystkich kłamstw
Wszystkich fałszywych obietnic
Tego że na zawsze znaczy jakieś pięć miesięcy
Jeśli wciąż będziesz uciekać przeszłość
I tak cię dogoni
Musisz stawić temu czoła póki
Masz siły się bronić
Możesz wykorzystać czas żeby móc wyleczyć ból
Ja wykorzystuje leki żeby móc znowu coś czuć
Kiedy pije Lean to spowalnia cały świat
Kiedy pije Lean nie czuje bólu z tych ran
Kodeina w żyłach może nie wyleczy ran
Ale kodeina w żyłach pomoże mi zmienić świat
Czas miał leczyć rany lecz
Naszych już nie wyleczy
Bo ciągle powstają nowe
Wciąż wbijają noże w plecy
Lecz moje możesz uleczyć i nie
Przestanę w to wierzyć
Znałaś mnie za dobrze
Nie mogę temu zaprzeczyć
Czas miał leczyć rany lecz
Naszych już nie wyleczy
Bo ciągle powstają nowe
Wciąż wbijają noże w plecy
Lecz moje możesz uleczyć i nie
Przestanę w to wierzyć
Znałaś mnie za dobrze
Nie mogę temu zaprzeczyć