LEIN - Daj Jej Iść tekst piosenki (lyrics)

[LEIN - Daj Jej Iść tekst piosenki lyrics]

Każdy mówi żebym już dał sobie z tobą spokój
To ja chcę dać tobie spokój
Próbować każdego roku
Mówią że jakby ci zależało byś o to walczyła
Ja wierzę że ci zależy
Chce zło przed tobą zatrzymać
Dają dobre rady żebym dał w spokoju iść
Lecz za bardzo mi zależy
Byś mogła szczęśliwie żyć
Widzę w tobie ból i łzy
Widzę w tobie to co złe
Wciąż chce być na pierwszym planie a
Nie w twoim życiu tłem

Nie przestanę wierzyć że możesz
Mieć lepsze życie miałem nie pisać o tobie
Napisałem całą płytę
Miałem być na zawsze, udowodnię ci że będę
Pokażę że skrywasz w sobie diamentowe serce
Tak, chcę - to moje przeznaczenie
Będę tego chciał nawet jak mam


Oddać życie za ciebie
Chcę mieć dla ciebie znacznie
Chcę byś ty miała znaczenie
Spójrz mi prosto w oczy i
Choć raz powiedz mi szczerze

Powiedz mi raz szczerze czy
Choć trochę ci zależy
Powiedz mi raz szczerze czy
Mogę ci jeszcze wierzyć
Powiedz mi raz szczerze czy
Chcesz lepsze życie mieć
Czy już nie potrafisz nawet tego chcieć
Czy chcesz wyjść na prostą i
Zacząć znów w końcu żyć
Czy wolisz wciąż spadać i
Myśleć kim mogłaś być nie wiem po co pytam
Nic nie zmienią odpowiedzi
Nie potrafię ci odpuścić dopóki
Mi nie uwierzysz

Każdy mówi żebym już dał sobie z tobą spokój
To ja chcę dać tobie spokój
Próbować każdego roku
Mówią że jakby ci zależało byś o to walczyła
Ja wierzę że ci zależy
Chce zło przed tobą zatrzymać
Dają dobre rady żebym dał w spokoju iść
Lecz za bardzo mi zależy
Byś mogła szczęśliwie żyć
Widzę w tobie ból i łzy
Widzę w tobie to co złe
Wciąż chce być na pierwszym planie a
Nie w twoim życiu tłem

Zagubiony w swojej głowie kiedy
Myślę znów o tobie
Bo nie wiem co dalej robić a
Ty mi w tym nie pomożesz
Kończą się powody dla których
Warto się starać
To jest jednostronna walka o to
Żebyś z kolan wstała
Ale nie chce się poddawać
Chcę Ci jeszcze coś pokazać
Że możesz wstać tyle razy
Ile będziesz upadała
Ale nie wiem czy ty chcesz
Czy wolisz już zostać sama
Nie jestem niczego pewien w
Głowie znaki zapytania

Powiedz mi dlaczego ciągle się
O ciebie staram
Dlaczego oddałbym wszystko nigdy nie
Chciałbym nic w zamian
Dlaczego się śpię po nocy i
Szukam w tobie nadziei
Że możemy to naprawić i że
Ty jeszcze się zmienisz
Dlaczego nie słucham rad ludzi co
Chcą dla mnie dobrze
Powinienem zrobić to czego wcale
Nie chce dostrzec
Jeśli dam ci odejść i tak nigdy nie zapomnę
Wierząc że nadejdzie dzień gdzie
Znów wszystko będzie dobrze

Każdy mówi żebym już dał sobie z tobą spokój
To ja chcę dać tobie spokój
Próbować każdego roku
Mówią że jakby ci zależało byś o to walczyła
Ja wierzę że ci zależy
Chce zło przed tobą zatrzymać
Dają dobre rady żebym dał w spokoju iść
Lecz za bardzo mi zależy
Byś mogła szczęśliwie żyć
Widzę w tobie ból i łzy
Widzę w tobie to co złe
Wciąż chce być na pierwszym planie a
Nie w twoim życiu tłem

Każdy mówi żebym już dał sobie z tobą spokój
To ja chcę dać tobie spokój
Próbować każdego roku
Mówią że jakby ci zależało byś o to walczyła
Ja wierzę że ci zależy
Chce zło przed tobą zatrzymać
Dają dobre rady żebym dał w spokoju iść
Lecz za bardzo mi zależy
Byś mogła szczęśliwie żyć
Widzę w tobie ból i łzy
Widzę w tobie to co złe
Wciąż chce być na pierwszym planie a
Nie w twoim życiu tłem

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować