LEIN - Dom tekst piosenki (lyrics)

[LEIN - Dom tekst piosenki lyrics]

Czuję ból
Życie znów wygląda jak z koszmarów a nie snów
Nie mogę się poddać mimo że upadam znów
Nie mogę się poddać mimo że na gardle nóż

Znajdę dom
Będę wciąż próbował, popełnię nie jeden błąd
Poznam wiele osób których serio nie chce znać
Gdy upadnę zawsze znajdę sposób żeby wstać

Byłem w tylu miejscach
Żadne nie było jak dom
Kiedy o tym myślę nie mogę oprzeć się łzom
Kolejny poranek czuję że nie mogę wstać
Przerażony na myśl jak wygląda cały świat
Przerażony na myśl ile mam na dzisiaj spraw
W nocy nie potrafię spać a
W dzień czuję ciągły strach
W moich snach wciąż Londyn, Hiszpania i LA
Ale czuję tak jak nigdy że to tylko sen



Myślę o marzeniach
Nie wiem czy mogę w nie wierzyć
Próbuję poskładać myśli
Próbuję z bólem się zmierzyć
Myślę o tych którzy zostawili setki ran
W głowie słyszę "walcz" lecz nie
Potrafię z kolan wstać
Myślę ile jestem wart, za szybko ucieka czas
Czy mam jeszcze tę nadzieję
Czy tej nadziei już brak
Czuję ból i smutek, boję się co będzie dalej
Boję się wciąż tego co nie jest mi nie znane

Wsłuchaj się w mój głos i weź moją rękę
Zabiorę cię w miejsce gdzie
Życie będzie piękniejsze
Wsłuchaj się w mój głos i weź moją rękę
Pokaże ci co to znaczy
Czuć prawdziwe szczęście

Czuję ból
Życie znów wygląda jak z koszmarów a nie snów
Nie mogę się poddać mimo że upadam znów
Nie mogę się poddać mimo że na gardle nóż

Znajdę dom
Będę wciąż próbował, popełnię nie jeden błąd
Poznam wiele osób których serio nie chce znać
Gdy upadnę zawsze znajdę sposób żeby wstać

Zwiedzę cały świat i znajdę w końcu swój dom
Z najlepszymi ludźmi wokół zbiorę
Ciężkiej pracy plon
Znów jest ciężko wstać ale
Chcę podbić ten świat
Wstaje po to żeby wykorzystać dobrze czas
Mam tysiące spraw a w
Głowie ciągle jest strach
Mimo tego żyje życiem które ma najlepszy smak
Wciąż śnie o Londynie, Hiszpanii i LA
Wiem że nadejdzie ten dzień kiedy
W prawdę zmienię sen

Myśląc o marzeniach
Wiem że muszę wszystkie spełnić
Nie mogę przestać w nie wierzyć
Muszę do nich biec bez przerwy
To co było za mną muszę zostawić za sobą
Bo nie wstanę nigdy z kolan
Ciągnąc za sobą ten ogon
Za szybko ucieka czas lecz
Nie będzie więcej szans
Próbuje żyć tak jak chce
Nie czekam na żaden znak
Czuję ból i smutek, boję się co będzie dalej
Ale nigdy się nie poddam i
Będę wciąż szedł w nieznane

Wsłuchaj się w mój głos i weź moją rękę
Zabiorę cię w miejsce gdzie
Życie będzie piękniejsze
Wsłuchaj się w mój głos i weź moją rękę
Pokaże ci co to znaczy
Czuć prawdziwe szczęście

Czuję ból
Życie znów wygląda jak z koszmarów a nie snów
Nie mogę się poddać mimo że upadam znów
Nie mogę się poddać mimo że na gardle nóż

Znajdę dom
Będę wciąż próbował, popełnię nie jeden błąd
Poznam wiele osób których serio nie chce znać
Gdy upadnę zawsze znajdę sposób żeby wstać

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować