LEIN - Gwiazdy tekst piosenki (lyrics)
[LEIN - Gwiazdy tekst piosenki lyrics]
Sam chciałbym być gwiazdą
Kiedy czuję ból, chciałbym w końcu zasnąć
Kiedy patrzę w gwiazdy
Kiedy patrzę w gwiazdy
Kiedy patrzę w gwiazdy
Kie-kie-kiedy patrzę w gwiazdy
Co mogę z tym zrobić że
Mam w bani takie stany
Swoje życie skończę jako
Przećpany albo przegrany
Nie chcę mówić jak to boli
Bo nie chce zamartwiać mamy
Lecz to zaszło za daleko
Myślę mając krew na twarzy
W głowie mam wciąż datę
Kiedy nadejdzie ma śmierć
Nie mogę pozbyć się myśli, że to nie jest sen
Który miałem już 100 razy
Próbuje nie dać się zabić
Dzisiaj znów rozmawiam z diabłem
Znów rozmawiam z demonami
Dzisiaj znów miałem pracować a nie
Mam siły by wstać
Znów nie daje z wszystkim rady
Całą noc nie mogę spać
Odpocznę dopiero w grobie czyli
Już za kilka lat
Napiszciе mi na nagrobku "on
Próbował zmienić świat"
Bo naprawdę próbowałem ale coś
Kurwa niе wyszło
Tyle wart jestem dla świata
Że mógłbym już dzisiaj zniknąć
Tyle wart jestem dla świata
Że mógłbym zostawić wszystko
Bo z prawie 8 miliardów
Jestem tylko jedną cyfrą
Kiedy patrzę w gwiazdy
Sam chciałbym być gwiazdą
Kiedy czuję ból, chciałbym w końcu zasnąć
Kiedy widzę ludzi, chcę być nadzieją i szansą
Nawet jeśli zgasnę to nie
Chcę dać innym zgasnąć
Kiedy patrzę w gwiazdy
Sam chciałbym być gwiazdą
Kiedy czuję ból, chciałbym w końcu zasnąć
Kiedy widzę ludzi, chcę być nadzieją i szansą
Nawet jeśli zgasnę to nie
Chcę dać innym zgasnąć
Od ataku do ataku, i od manii do depresji
Jedyny ratunek to leki i nowe teksty
Jak widzę dziewczyny patrzę im w
Oczy nie w piersi
Wolę uczuciowe a nie te co chcą się pieprzyć
Mam już zrytą głowę przez to
Co widziałem w życiu tyle kurew które są z
Innymi dla własnego zysku
Rozumiem za dobrze miłość i
To często jest przekleństwo
Skazany na ból i na
Cierpienie już przez wieczność
Choroby na bani których nigdy nie wyleczę
Które co dzień zabijają lecz
Też pozwalają lecieć
I tak samo jest z dragami
Dlatego je ciągle biorę
Nie obwiniajcie mnie o to
Że niedługo będę grobie
Bo robię co tylko mogę
Daje więcej niż mam sam
Na mnie już nie czeka przyszłość
Wyjebane mam w ten hajs
Stąd te wszystkie miłe gesty, słowa
To że mówię "walcz"
Bo chcę odejść z tego świata
Czując że byłem coś wart
Kiedy patrzę w gwiazdy
Sam chciałbym być gwiazdą
Kiedy czuję ból, chciałbym w końcu zasnąć
Kiedy widzę ludzi, chcę być nadzieją i szansą
Nawet jeśli zgasnę to nie
Chcę dać innym zgasnąć
Kiedy patrzę w gwiazdy
Sam chciałbym być gwiazdą
Kiedy czuję ból, chciałbym w końcu zasnąć
Kiedy widzę ludzi, chcę być nadzieją i szansą
Nawet jeśli zgasnę to nie
Chcę dać innym zgasnąć
Wychodzę do ludzi
Robiąc znów szczęśliwą minę
Ale jeśli mam być szczery ja
Już od dawna nie żyje
Inni myślą że ja kiedyś
To przez kodeinę zginę a prawdą jest to
Że prędzej to co w głowie mnie zabije
I ten ból który mam sercu
Od kilku miesięcy co dzień
I wszystkie inne złe rzeczy o
Których bliskim nie powiem
Jestem Młodym Bogiem który stworzył Atlantydę
Między manią a depresją nie
Czuje nawet że żyje
Między manią a depresją dopinam kolejną płytę
Podczas manii i depresji jestem
Bardzo blisko z Lean'em
Od manii do depresji i podczas remisji
Staram się być dobry
Staram się dać szczęście wszystkim
Staram się dla jedynej osoby
Która mnie rozumie
Choć ciągle jest ciężko żyć z tym
Że teraz już leży w trumnie
Staram się żyć tak jak umiem
Być najlepszy jak potrafię
Może jeszcze mi się uda
Może zdążę przynieść zmianę
Kiedy patrzę w gwiazdy
Sam chciałbym być gwiazdą
Kiedy czuję ból, chciałbym w końcu zasnąć
Kiedy widzę ludzi, chcę być nadzieją i szansą
Nawet jeśli zgasnę to nie
Chcę dać innym zgasnąć
Kiedy patrzę w gwiazdy
Sam chciałbym być gwiazdą
Kiedy czuję ból, chciałbym w końcu zasnąć
Kiedy widzę ludzi, chcę być nadzieją i szansą
Nawet jeśli zgasnę to nie
Chcę dać innym zgasnąć
Nawet jeśli zgasnę to nie
Chcę dać innym zgasnąć
Więc pamiętaj to co mówię żeby
Gonić wciąż za szansą
Że to ty tworzysz swe życie
A nie życie tworzy ciebie
Że nawet jak jest najgorzej możesz walczyć
Będzie lepiej że możesz walczyć o siebie
I spełnić każde marzenie
I odnaleźć swoje szczęście
Pamiętaj że w ciebie wierzę
Gdy odejdę i zatęsknisz to spójrz
W nocy na te gwiazdy i pamiętaj o tym żeby
Nie przestawać nigdy walczyć