LEIN - Na Pokaz tekst piosenki (lyrics)

[LEIN - Na Pokaz tekst piosenki lyrics]

Zawsze gdy się śmieję muszę robić to na pokaz
Całe życie jest na pokaz
Chciałbym tylko kogoś kochać
Ale nie mogę już kochać i
Nie mogę więcej marzyć
Jedyne co nie na pokaz zrobić
Mogę to się zabić
Uśmiech mam na pokaz, szczęście mam na pokaz
Prawdę mówię tylko na tych
Refrenach i zwrotkach
Żyje wciąż na pokaz bo nie mogę żyć inaczej
Bo nikt nie chce znać chłopaka
Który każdej nocy płacze

Nie śpię znów do piątej i
Próbuje się nie zabić
Znowu walczę z problemami i
Przegrywam z demonami
Tyle ludzi dookoła ale nikt
Nie chce mnie znać
Dlatego zakładam maskę żeby znów


Nie zostać sam choć znowu czuję się sam
Nie chciałbym czuć nigdy więcej
Chociaż ciągle mówią że
Przyjdzie prawdziwe szczęście
Ale to nie prawda, to są tylko puste słowa
Nie ma rzeczy na tym świecie
Co może mnie uratować

Potem na pogrzebie będzie kilka miłych słówek
O tym jaki byłem super a
Potem to wielki smutek
Ale teraz jeszcze żyje i gdzie
Są ci wszyscy ludzie
Próbuje uciekać przed tym przed czym
Nie mogę już uciec

Wykorzystaj każdy dzień
To ode mnie dobra rada
Bo to może być ostatni dzień
Gdy wysyłam ci snapa
Doceń to co masz i nie żyj nigdy na pokaz
Bo świat zniszczy cię tak że
Nie będziesz chciała więcej kochać

Zawsze gdy się śmieję muszę robić to na pokaz
Całe życie jest na pokaz
Chciałbym tylko kogoś kochać
Ale nie mogę już kochać i
Nie mogę więcej marzyć
Jedyne co nie na pokaz zrobić
Mogę to się zabić
Uśmiech mam na pokaz, szczęście mam na pokaz
Prawdę mówię tylko na tych
Refrenach i zwrotkach
Żyje wciąż na pokaz bo nie mogę żyć inaczej
Bo nikt nie chce znać chłopaka
Który każdej nocy płacze

Łycha, papierosy pomieszane z kodeiną
Zioło i paracetamol, te noce kiedyś zabiją
Jakim cudem jeszcze żyję
Jakim cudem jeszcze walczę
Chociaż nie znam żadnych kroków
To danse macabre zatańczę
Wszyscy patrzą na mnie
Myślą że jestem szczęśliwy
A ja nawet nie wiem czy
Za kilka godzin będę żywy
Kiedyś w Need For Speedzie dragi
Dziś z dragami nieciekawie
Pisząc te wszystkie piosenki
Piszę swą autobiografię

Siedzę sam, siedzę sam
Znowu jestem całkiem sam
Trzecia, czwarta, piąta w nocy
W głowie tysiąc myśli mam
Bliżej do idola jest mi niż do moich bliskich
Chociaż idol leży w grobie pozbył
Się wszystkich złych myśli

Wykorzystaj każdy dzień
To ode mnie dobra rada
Bo to może być ostatni dzień
Gdy będę się starał
Doceń to co masz i nie żyj nigdy na pokaz
Bo w końcu przyjdzie taki dzień że
Będziesz się chciał już poddać

Zawsze gdy się śmieję muszę robić to na pokaz
Całe życie jest na pokaz
Chciałbym tylko kogoś kochać
Ale nie mogę już kochać i
Nie mogę więcej marzyć
Jedyne co nie na pokaz zrobić
Mogę to się zabić
Uśmiech mam na pokaz, szczęście mam na pokaz
Prawdę mówię tylko na tych
Refrenach i zwrotkach
Żyje wciąż na pokaz bo nie mogę żyć inaczej
Bo nikt nie chce znać chłopaka
Który każdej nocy płacze

Na pokaz, na pokaz nie płaczę na pokaz
Wszystko to co dobre, jest tylko na pokaz
Nie mogę już kochać, wszystko jest na pokaz
Nie mogę już kochać, uśmiech jest na pokaz

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować