LEIN - Ostatnia Noc tekst piosenki (lyrics)
[LEIN - Ostatnia Noc tekst piosenki lyrics]
To ostatnia noc, jutro będzie wielki dzień
Czuję stres, czuję stres
Od życia chce więcej mieć
Przeglądam stosy zdjęć
To co było już jest za mną
To kim byłem już nie wróci
Chociaż chce wrócić nierzadko
Mam w sobie odwagę bo jak
Nie dziś no to kiedy
Muszę zmienić życie jak chce
Szczęśliwy dobiec do mety
To ostatnia noc, niełatwo będzie dziś zasnąć
Wierzę że dam sobie radę kiedy światła zgasną
Nie wiem czy to koniec
Czy początek tej historii
Nie wiem czy będę ją pisał
W smutku czy w euforii
Minęło pół roku, ja nie jestem taki sam
Mi-mi-minęło pół roku
Dalej w głowie ten sam plan
W głowie ten sam plan, wiem że musi udać się
W głowie ten sam plan
Chcę mieć życie jak we śnie
Chce żeby to życie mieli też
Ci na których zależy
Wierzę że razem na lepsze my
Możemy ten świat zmienić
Bez przerwy próbuje choć na
Milion jedna szansa
Chcę byś w swoich oczach była tyle
Co w mych jesteś warta
Chcę ci tylko pomóc i wiem że to jutro zrobię
Mam nadzieję że to co masz w
Głowie w końcu mi opowiesz
I zaczniesz iść swoją drogą
Bez tych ludzi co chcą źle
Bez ciągłej kontroli
Wkurwu i bez nieotartych łez
Jak to piszę czuję stres ale
Wiem że będzie dobrze
Jutro 3 listopada, wielki dzień biorę oddech
To ostatnia noc, jutro będzie wielki dzień
Czuję stres, czuję stres
Od życia chce więcej mieć
Przeglądam stosy zdjęć
To co było już jest za mną
To kim byłem już nie wróci
Chociaż chce wrócić nierzadko
Mam w sobie odwagę bo jak
Nie dziś no to kiedy
Muszę zmienić życie jak chce
Szczęśliwy dobiec do mety
To ostatnia noc, niełatwo będzie dziś zasnąć
Wierzę że dam sobie radę kiedy światła zgasną
Znowu dziś to robię a miałem tego nie robić
Chociaż mówią że nie warto jesteś
Warta tych stu godzin
Jesteś warta stu, dwustu, trzystu i czterystu
Kiedy mówię ci na zawsze nie
Wsadzaj tego w cudzysłów
Dobrze wiesz że mówię serio
Wiesz że nie żartuje
Dobrze wiesz że możesz ufać
Dobrze wiesz że cię rozumiem
Wiesz że chcę tak dobrze że
Mogę poświęcić nawet siebie
Bo dalej ci chce pokazać jak
Dobrze może być w niebie
Robię to znów no bo mam Jedno Życzenie
Robię to znów, boję się że to olejesz
Ale dalej będę wierzył że kiedyś ci to pomoże
Ale dalej będę wierzył że
Wybierzesz dobrą drogę
I że spojrzysz na to kiedyś
Będąc gotowa na zmianę
Powiesz sobie w głowie "to ten dzień
Dzisiaj dam radę"
I będzie przy tobie zawsze to ci co zostawię
Wiem że warto nawet jeśli
Teraz to jest pojebane
To ostatnia noc, jutro będzie wielki dzień
Czuję stres, czuję stres
Od życia chce więcej mieć
Przeglądam stosy zdjęć
To co było już jest za mną
To kim byłem już nie wróci
Chociaż chce wrócić nierzadko
Mam w sobie odwagę bo jak
Nie dziś no to kiedy
Muszę zmienić życie jak chce
Szczęśliwy dobiec do mety
To ostatnia noc, niełatwo będzie dziś zasnąć
Wierzę że dam sobie radę kiedy światła zgasną
Czuję stres, czuję stres
Od życia chce więcej mieć
Przeglądam stosy zdjęć
To co było już jest za mną
To kim byłem już nie wróci
Chociaż chce wrócić nierzadko
Mam w sobie odwagę bo jak
Nie dziś no to kiedy
Muszę zmienić życie jak chce
Szczęśliwy dobiec do mety
To ostatnia noc, niełatwo będzie dziś zasnąć
Wierzę że dam sobie radę kiedy światła zgasną
Nie wiem czy to koniec
Czy początek tej historii
Nie wiem czy będę ją pisał
W smutku czy w euforii
Minęło pół roku, ja nie jestem taki sam
Mi-mi-minęło pół roku
Dalej w głowie ten sam plan
W głowie ten sam plan, wiem że musi udać się
W głowie ten sam plan
Chcę mieć życie jak we śnie
Chce żeby to życie mieli też
Ci na których zależy
Wierzę że razem na lepsze my
Możemy ten świat zmienić
Bez przerwy próbuje choć na
Milion jedna szansa
Chcę byś w swoich oczach była tyle
Co w mych jesteś warta
Chcę ci tylko pomóc i wiem że to jutro zrobię
Mam nadzieję że to co masz w
Głowie w końcu mi opowiesz
I zaczniesz iść swoją drogą
Bez tych ludzi co chcą źle
Bez ciągłej kontroli
Wkurwu i bez nieotartych łez
Jak to piszę czuję stres ale
Wiem że będzie dobrze
Jutro 3 listopada, wielki dzień biorę oddech
To ostatnia noc, jutro będzie wielki dzień
Czuję stres, czuję stres
Od życia chce więcej mieć
Przeglądam stosy zdjęć
To co było już jest za mną
To kim byłem już nie wróci
Chociaż chce wrócić nierzadko
Mam w sobie odwagę bo jak
Nie dziś no to kiedy
Muszę zmienić życie jak chce
Szczęśliwy dobiec do mety
To ostatnia noc, niełatwo będzie dziś zasnąć
Wierzę że dam sobie radę kiedy światła zgasną
Znowu dziś to robię a miałem tego nie robić
Chociaż mówią że nie warto jesteś
Warta tych stu godzin
Jesteś warta stu, dwustu, trzystu i czterystu
Kiedy mówię ci na zawsze nie
Wsadzaj tego w cudzysłów
Dobrze wiesz że mówię serio
Wiesz że nie żartuje
Dobrze wiesz że możesz ufać
Dobrze wiesz że cię rozumiem
Wiesz że chcę tak dobrze że
Mogę poświęcić nawet siebie
Bo dalej ci chce pokazać jak
Dobrze może być w niebie
Robię to znów no bo mam Jedno Życzenie
Robię to znów, boję się że to olejesz
Ale dalej będę wierzył że kiedyś ci to pomoże
Ale dalej będę wierzył że
Wybierzesz dobrą drogę
I że spojrzysz na to kiedyś
Będąc gotowa na zmianę
Powiesz sobie w głowie "to ten dzień
Dzisiaj dam radę"
I będzie przy tobie zawsze to ci co zostawię
Wiem że warto nawet jeśli
Teraz to jest pojebane
To ostatnia noc, jutro będzie wielki dzień
Czuję stres, czuję stres
Od życia chce więcej mieć
Przeglądam stosy zdjęć
To co było już jest za mną
To kim byłem już nie wróci
Chociaż chce wrócić nierzadko
Mam w sobie odwagę bo jak
Nie dziś no to kiedy
Muszę zmienić życie jak chce
Szczęśliwy dobiec do mety
To ostatnia noc, niełatwo będzie dziś zasnąć
Wierzę że dam sobie radę kiedy światła zgasną