Młody Dzban - Miętowa marihuana tekst piosenki (lyrics)

[Młody Dzban - Miętowa marihuana tekst piosenki lyrics]

Była ode mnie rok młodsza
Lecz rozbroiła mnie od podstaw
Ja poziom ósmy pokazywałem jej
Jak złapać w pudło pająka pająk był szybki
Powiedziałem "Pająka pudełkiem psyklyj"
Na co ona "Dobla" zrobiła to bez problemu co
Mi zaimponowało wtedy jeszcze
Motylki, niebo, miłość albo radość
Powiedziałem "Wsuń poklyfke pod
Pudełko baldzo plentko, bo ucieknie"
Na co ona - "Dobla"
Nie sprawiło jej to kłopotów wcale
Zrobiła to bez zawahania
Gdy ja do leksykonu spojrzałem
Powiedziałem jej "Ten pająk to je Kątnik
Domowy, we go jakoś oznacz"
Na co ona - "Dobla"
Później na poziom 14sty poszedłem
Z nią na łąkę
W plecaku miałem kocyk, no i piwo marki mocne
Szliśmy se i szliśmy, powiedziałem jej


"To miejsce wydaje się "alright"
Siadamy?" na co ona "Dobra"
Po rozłożeniu mandżuru i kilku łykach "Mocne"
W niepewności wyjęła ze stanika jakąś torbę
Powiedziała, że to Ganja i że
Dała jej to siostra "Może spróbujemy?"
Na co powiedziałem "Dobra"
Z cycohamaka wyciągnęła też lufę, no i ognia
Nabiliśmy ten zielony łupież
Ale nabiliśmy korka
Powiedziała, żebym uważał na kometę
Na co ja powiedziałem - "DO-BLEH"
Gdy doszedłem do siebie okazało się, że wcale
Nie doszedłem do siebie, czułem zwolnienie
Serce mi biło jak nie wiem
Ona do mnie "Weź miętuska
Niech się uspokoi korba"
Na co powiedziałem - "Dodobra"

Później na poziom dwudziesty
Żyjemy te dzikie życie gdzie więcej porażek
Gdzie też więcej zwycięstw
Z dychą w kieszeni mówię
Że "Musimy zmienić coś tam"
Na co ona - "Dobra"
Miętuskowe pocałunki smakują tak samo świeżo
Poznano ćpanie, poznano pieniądz
Poznano nierząd
Zrobiłem jej obiad, spytałem "No i jak
Tam, dobra ryba? Czy nie dobra?"
Na co ona - "Dobra"
Między gadką o pogodzie i na wakacje planach
Rzuciła pomysł, że może by tak napaść na bank
Wiadomo że brak kwitu nie
Ogrzewa tak jak kołdra
Spytałem - "Ty tak na serio?"
Na co ona - "Tak!"
Kupiliśmy plastikowe pistolety w zabawkowym
Do tego kominiary i jakieś
Inne nakrycia głowy
Powiedziałem że "Poniedziałek to dobry dzień
Żeby zrobić skok na bank"
Na co ona - "Dobra"
Jedziemy właśnie zrobić ten skok
Nieistotna jest puenta
Jeżeli nie wrócę, to moje słowa zapamiętaj
Nawet kiedy ona krzyczy -
"rozjebmy te kurwy!" ja dalej słyszę to tak
Jakby mówiła - "Dobla"

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować