Młody Dzban - Raz Potem Dwa tekst piosenki (lyrics)

[Młody Dzban - Raz Potem Dwa tekst piosenki lyrics]

Leże by wstać mnie oszukał powód
Wygodę znajduje w glebie bo żem upadł znowu
W wiele głupich rzeczy wierzę lecz
Nie ufam bogu pokaż mi choć jedną
Nimfomankę której kutas pomógł
Życie zmieni się i tak od lat wierze
Siedzę i jak debil w monitorze szukam Ciebie
Jeszcze nie teraz lecz
Jutro poszczujesz bliskich
Przytul bordera gdy pakuje walizki
Nie wybrałem tej super mocy ona mnie wybrała
Wiesz czemu siedzie zgarbiony korona
Nie jest mała
Spójrz proszę w dół kiedy żebrze o atencje
Jestem Ciebie bliżej tylko by
Cierpieć kiedy odejdziesz
Umyj ręce potem umyj jeszcze
Kiedy nie są czyste nigdy nie są piękne
Przekroczyłem ten próg już siedem razy więcej
Za kare robię setkę żeby uciec głębiej
Obcinaj paznokcie aż zobaczysz


Krew na dłoniach nie śpij tak długo aż
Usłyszysz mnie jak konam
Że nigdzie nie pasuje mi mówi tożsamość zaś
Mania kontroli wciąż mi mówi dobranoc
Urodziłem się mańkutem więc zacieram
Co żem zaczął
Twoje komentarze nie sprawią że
Będę pisać prawą czego kurwa nie rozumiesz
Mam stanąć tu krzyczeć?
Czy bić się ze ścianą o życie
Mam już na prawdę dość tych śmieci
Kiedy to samo wciąż pisze
Tysiąc wiadomości w sieci a
Domofon woli cisze
Nie tykaj palcem pytając czy boli tworze
Własny rytuał odzyskania kontroli kiedy
Mówi do mnie włącz mnie
Raz potem dwa potem trzy potem cztery
Potem pięć potem sześć potem siedem

Światło mówi do mnie włącz mnie
Raz potem dwa potem trzy potem cztery
Potem pięć potem sześć potem siedem

Jezu

Światło mówi do mnie włącz mnie
Raz potem dwa potem trzy potem cztery
Potem pięć potem sześć potem siedem

Jezu

Światło mówi do mnie włącz mnie
Raz potem dwa potem trzy potem cztery
Potem pięć potem sześć potem siedem

Jezu

Światło mówi do mnie włącz mnie

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować