Koza, Molehead - Proch tekst piosenki (lyrics)

[Koza, Molehead - Proch tekst piosenki lyrics]

Walę z demonami proch
Nie boję się tych które chcą mnie zabić
Boję się tych które rwą
W brzuchu gdy próbuję to odstawić
Wiem, że to nie koniec sagi
Jeszcze się nie pali tron
Głosy bez postaci nadbiegają z różnych stron
Jestem słaby ale nie dam
Się rozjebać takim psom
Wiem rozniosłyby ich straty które
Odrobiłem w rok
Raper skacze jak na aport
Kiedy mu rzucamy props
Wchodzę w to kurwa jak w rezerwuar
Wchodzę w to kurwa jak Kaligula
Traki liczę sobie w magnitudach
Nie miej do mnie spruty jak ci spłonie buda
Byś nie ruszył z miejsca
Nawet w moich butach
Często jaram trawę bo
Mnie strasznie wkurwiasz


To młody chłopak robi taki utarg
Jest łatwy zawód ale praca trudna
Zarobiłem sos na vv
Ona pyta Kamil jak to robisz?
Młody metawirus, to nie covid
Braci to od umywania dłoni
Je, polewam na groby ziomów
Syrop, sypię pasy
Robię z prochów noterdam
Zam-zamknij mordę jak nie stałeś w ogniu
Jeśli nigdy ci nie spłonął brat
Łap-łapię ćpanie jak echolokację
Sygał załamuje każda z faz
Tylko wtedy byku czuję bardziej
Tylko wtedy byku mogę spać
Walę w banię, to jak panzerfaust
Nie znam absolutnie żadnych prawd
Banię zrytą mam przez double
Cup, ziomale ze mną
Jestem underground
Za-za każdą zarwaną noc
Za każdy spalony most
Za nie zarobiony sos no i mój styrany głos
Walę z demonami proch, palę z demonami sort
Walę z demonami proch, palę z demonami
Za-za każdą zarwaną noc
Za każdy spalony most
Za nie zarobiony sos no i mój styrany głos
Walę z demonami proch, palę z demonami sort
Walę z demonami proch, palę z demonami

Palę z demonami sort, koi mnie szamański tłok
Kurwa, co to jest za
Port? jestem najebany rumem
Z miłością dla moich mord
Synek robi kurwa skok
Uważaj Antoni bo to się już kameruje
Mów mi młody alchemik
Zagubiony w przestrzeni
Bo nie ma mnie na ziemi
To i tak nic nie zmieni
Bo nie chcą ze mną gadać
Ludzie są przeciążeni
Bo życie to estrada
Tylko wpuścić ich nie chcieli
Hoduję zwierzę astralne
Bo se ciągle zmieniam karmę
Idę se na gwiazdozbiory
No bo kurwa mam już farmę
Filtruję toksyny od hydroksyzyny
Odkleję jak plaster
Zarzucam gówno pod język
Prowadzę stado jak jebany pasterz
My-my to nienaganna świta, łoł
Nie zaglądaj do kielicha
Ej
Jebać zło jak święty Michał, he
Bo demony na chodnikach
Bo demony trzymasz w kichach
Złote wnętrze, chowaj serce
To nie jest mennica
Przestań bawić się w złotnika

Za-za każdą zarwaną noc-dą zarwaną noc
Za każdy spalony most, za nie zarobiony sos
Za-za każdą zarwaną noc palę z demonami sort
Każdy spalony most palę z demonami

Za-za każdą zarwaną noc
Za każdy spalony most
Za nie zarobiony sos no i mój styrany głos
Walę z demonami proch, palę z demonami sort
Walę z demonami proch, palę z demonami
Za-za każdą zarwaną noc
Za każdy spalony most
Za nie zarobiony sos no i mój styrany głos
Walę z demonami proch, palę z demonami sort
Walę z demonami proch, palę z demonami

Za-za każdą zarwaną noc-dą zarwaną noc
Za każdy spalony most, za nie zarobiony sos
Za-za każdą zarwaną noc palę z demonami sort
Każdy spalony most palę z demonami

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować