Neile - Email tekst piosenki (lyrics)
[Neile - Email tekst piosenki lyrics]
Ja idę z tym jeszcze dalej
Przez cały ten czas nie cofnąłem się przed
Niczym nie spuściłem złości w szalet
Możesz mnie nie pamiętać
Ale ja pamiętam cię doskonale
Łukaszu Dudek z grzybkiem na głowie
Myślisz że jesteś losu panem
Wtedy też tak myślałeś - słuchawki na
Uszach i wszystko w dupie
Miałeś rodziców i przyjaciół, nie to co ja
Nie miałem dokąd uciec
Dzieci takie jak ja miały tylko pod górkę
Nic dobrego od życia
Dzieci takie jak ty nowe buty
Widzisz gdzie jest różnica?
To wszystko co masz dzisiaj powinno
Należeć do mnie i koniec
Zabiorę ci to, tak jak ty zabrałeś mi noce
Moje oczy zmęczone
Przez te wszystkie lata snułem plan
By zająć twoje miejsce
Zobacz nawet zapuściłem włosy jak ty
W załączniku masz zdjęcie
Przyjrzyj się dobrze
Przez tego gościa już masz przejebane
Nie myśl, że ja to Stan, ty to Eminem
Nie jestem twoim fanem
Dziś szkolne korytarze pokryje krew
I ogarnie przemoc
Wróćmy do miejsca w którym wszystko
Się chcąc nie chcąc zaczęło
Emocje jeszcze nie opadły choć już tyle lat
Trzymam to w sobie, to cień
Który przysłania mi świat
I choć tak bardzo go nie chcę, nie chcę
Dziś jest już częścią mnie, e, e, e
To jest Asia moja młodsza siostra
Pamiętasz ją? Spójrz na nią dziś
Wyśmiałeś ją wtedy z kolegami kiedy na
Walentynki przyniosła ci ten list
Dziś jest wicemiss
Głupio ci? Znowu zrobisz z siebie durnia?
Asia słucha twoich kawałków
Co najbardziej mnie w tym wszystkim wkurwia
Myślisz, że wszystko ci wolno? I
Co? Bujasz się po wytwórniach?
Słyszałem Hakunę Matatę
Twoja wyobraźnia jest naprawdę bujna
Kiedy z tobą skończę
Wezmę twoją forsę i kobietę
I tak słyszałem, że ostatnio
Wam się nie układa, ze mną będzie jej lepiej
Złapię cię wszędzie, nie uciekniesz
Nie wracaj do Koszalina
Każdy jebany raper w tym mieście
Mi o tobie wciąż przypomina
Pamiętasz Onila? Skończysz jak on
Lecz dla niego mam szacunek
Dla ciebie wcale
A idąc jeszcze dalej zniszczę
Ten twój wizerunek
Ten który tak namiętnie budujesz
Nigdy nie będziesz Quebonafide
Pewnie wchodzisz na YouTube, to
Ja tam wypisuję, że brzmisz jak Liber
Nie jaram się żadnym twoim Kickiem
Nie wyjdziesz żywy stąd
Powinieneś skończyć się po Blues'ie
Od Dnia Narodzin, popełniłeś błąd