Neile - Tyle Bólu, Tyle Łez tekst piosenki (lyrics)

[Neile - Tyle Bólu, Tyle Łez tekst piosenki lyrics]

Są takie dni
Kiedy nic nie jest takie jakie być powinno
A w zasadzie nic się nie zmieniło od wczoraj
A wczoraj wszystko wydawało się okej
Po prostu okej bez większych uniesień
Nie było mnie ponad rok
Czuję że was trochę zawiodłem
A teraz wprowadzam jeszcze taki klimat
No trudno nic innego z siebie nie wycisnę
Jeśli masz podobnie
Słuchaj i wyjdźmy z tego razem

Wcale nie jest tak, że jest wszystko super
Że nie mam depresji, nie wiem co to ból wciąż
Mam problemy z nastawieniem i
Nie potrafię być cool
Często czuję, że świat jest mi zupełnie obcy
Wkurwiam się zupełnie tak jak ty
Słuchamy tych samych wiadomości
Może mamy te same koszmarne sny
Niespełnione marzenia, ból serca


Smak odrzucenia jeszcze czuję go na języku
Gryzę się w porę i coś tam zmieniam
Ale powielam te same schematy jak
Pies goniący za swoim ogonem
Może to czego chcę mam przed nosem
I może nigdy tego nie dogonię nie dosłownie
Ale gdzieś w przenośni stoję jak
Strach na wróble na polu
Zmagam się z wiatrem
Wypada ze mnie słoma i nie mam nastroju
I pada deszcz, łapię każdą
Kroplę, gąbka wszystko chłonie, i moknę
Czego się nie dotknę, zmieniam w proch
Przynajmniej mam co włożyć do broni
Przyłożyć do skroni, zakończyć wszystko
Nigdy nie mam odwagi nacisnąć
Na zewnątrz uśmiech, a w środku jak widać
Czuję się jak Robin Williams
Gram wesołe role czując pustkę
Która zaczyna wypełniać całość
Moje serce zamienia się w próżnię choć
Tak naprawdę nic się nie stało

Tyle bólu
Tyle łez na dziś już chyba wystarczy
O co tyle bólu, tyle łez? O co tak walczysz?
Kiedy wszystko jest okej
Albo przynajmniej jest jak jest
Po co tyle bólu? Po co tyle bólu, tyle łez?
Tyle bólu
Tyle łez na dziś już chyba wystarczy
O co tyle bólu, tyle łez? O co tak walczysz?
Kiedy wszystko jest okej
Albo przynajmniej jest jak jest
Po co tyle bólu? Po co tyle bólu, tyle łez?

Moja droga to krwawy diament
Żaden ze mnie bawi damek
A to co kiedyś ci nawijałem
Jeszcze mnie bawi nawet
Trzeźwość tak pięknie zabijałem
Ta sama śpiewka co dnia
Coś mi nie szło i stałem w
Miejscu grając w "Co? Dlaczego ja?"
I dlatego ta piosenka jest tak smutna
Lecz spójrz w oczy dziecka
Któremu właśnie umarła mama
A tata tutaj nie mieszka
Od kiedy urodził się problem
A my ciągle zamknięci w sieci spraw
Obserwuję tą codzienność
Czasem tutaj ktoś wleci nad
Dzieci gwiazd, z tych samych szarych podwórek
Nie chcieli wierzyć w nas
Swoją drogę sam sobie narysuję
Potem życie mi to zaanimuje
Mam charakter jakby wzięty z kreskówki
Podróżuję po stanach świadomości
Wysyłając widokówki łapię chwile ulotne jak
Były czas mi płynął przez palce
A czas mi płynie przez palce
Patrzę jak płynie czas
Ale kiedy przestaję nadawać mu znaczenie
Lubię ten ogrom te emocje są jak kamienie
Nie zabieram ich dalej ze sobą

Tyle bólu
Tyle łez na dziś już chyba wystarczy
O co tyle bólu, tyle łez? O co tak walczysz?
Kiedy wszystko jest okej
Albo przynajmniej jest jak jest
Po co tyle bólu? Po co tyle bólu, tyle łez?
Tyle bólu
Tyle łez na dziś już chyba wystarczy
O co tyle bólu, tyle łez? O co tak walczysz?
Kiedy wszystko jest okej
Albo przynajmniej jest jak jest
Po co tyle bólu? Po co tyle bólu, tyle łez?

Interpretacja dla


Dodaj interpretację

A B C D E F G H I J K L M N O P Q R S T U V W X Y Z #
Interpretować